J.K. Rowling odpowiedziała posłance Partii Pracy po tym, jak zaatakowała Rosie Duffield po jej rezygnacji z partii.
Nadia Whittome stwierdziła, że pani Duffield, która wczoraj odeszła z Partii Pracy, „zrobiła karierę polityczną dzięki odczłowieczaniu” osób transpłciowych.
Posłanka z Nottingham East napisała w X: „Bez względu na Twoje poglądy na temat podanych przez nią powodów odejścia, Rosie Duffield zrobiła karierę polityczną dzięki odczłowieczeniu jednej z najbardziej marginalizowanych grup w społeczeństwie.
„Nigdy nie powinna była otrzymać przywileju rezygnacji. Partia Pracy powinna była już dawno wycofać bat”.
Ale autorka Harry’ego Pottera odpowiedziała: „Rosie Duffield była jedną z niewielu polityków Partii Pracy, które miały odwagę stanąć w obronie bezbronnych kobiet i dziewcząt, podczas gdy zadowolone z siebie tępy, takie jak ty, walczyły o oddanie swoich praw i przestrzeni. TL;DR Keep wypowiedz jej imię z twoich ust.”
Pani Duffield, która jest zagorzałą obrończynią praw kobiet i przyjaźni się z panią Rowling, dodała: „Zachowuj klasę, Nadia x”.
Wojna na słowa w mediach społecznościowych wybucha po tym, jak poseł z Canterbury zrezygnował z laburzystowskiego bata w potępiającym liście do Sir Keira Starmera.
Pani Duffield skrytykowała decyzję premiera o utrzymaniu górnego limitu świadczeń na dwoje dzieci i zimowych płatności za paliwo uzależnionych od dochodów w związku z kłótnią o gratisy w związku z prezentami wręczonymi jemu i innym wyższym rangą osobistościom Partii Pracy.
Napisała: „Ktoś, kto ma znacznie ponadprzeciętny majątek, decyduje się zatrzymać Konserwatyści„limit świadczeń dla dwojga dzieci, który utrwala je w ubóstwie, a jednocześnie w niewytłumaczalny sposób przyjmuje drogie osobiste prezenty w postaci markowych garniturów i okularów, kosztujących więcej, niż większość tych ludzi jest w stanie pojąć – jest to całkowicie niegodne posiadania tytułu laburzystowskiego premiera”.
Następnie Duffield skrytykowała zarządzanie partią przez Sir Keira, twierdząc, że „nigdy nie współpracował regularnie” z parlamentarzystami z zaplecza i brakowało mu „podstawowych podstaw politycznych i instynktów politycznych”.
Dodała: „Nieuczciwość, nepotyzm i pozorna chciwość przekraczają skalę. Bardzo się wstydzę tego, co ty i twoje najbliższe otoczenie zrobiliście, aby zszarganić i upokorzyć naszą niegdyś dumną partię”.
W jej piśmie napisano, że zamierza sprawować funkcję niezależnej posłanki „kierując się moimi podstawowymi wartościami Partii Pracy”.
Stosunki między panią Duffield a przywódcami Partii Pracy są od dawna napięte, szczególnie w kwestii praw osób transpłciowych.