Stany Zjednoczone pozostają naszym najważniejszym sojusznikiem, ale partnerstwa wymagają zaangażowania.
Gdy premier przygotowuje się na spotkanie z prezydentem Trumpem w tym tygodniu, nie może przybyć do Waszyngtonu z pustymi rękami.
Nie jest już opcją publikowania niejasnych ogłoszeń; Musi istnieć jasność zarówno dla wojska, jak i Brytyjczyków.
Jako minimum musi przedstawić wyraźną, wiarygodną mapę drogową do zwiększenia wydatków obronnych do 2,5% PKB do 2030 r.
Powodem, dla którego musi to być absolutne minimum, jest to, że, jak powiedziałem w Sunday Express, wierzę teraz, że będziemy musieli pójść dalej i szybciej niż poprzednie zobowiązanie do 2,5%, które przedstawiliśmy w zeszłym roku.
Jednak budżet obrony nasz najwyższy priorytet będzie oznaczać odważne decyzje dotyczące wydatków publicznych gdzie indziej – i jesteśmy gotowi wspierać rząd w dokonywaniu tych trudnych wyborów.
Jeśli zabezpieczenie naszej przyszłości oznacza realokacje zasobów, musimy mieć na to odwagę.
Obejmuje to ukierunkowane zmniejszenie dobrobytu, a przynajmniej w krótkoterminowej pomocy zagranicznej, aby nasze wojsko ma fundusze potrzebne do obrony Wielkiej Brytanii i jej sojuszników.
Bez jasnych i długoterminowych zobowiązań bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii jest zagrożone.
Ostatni konserwatywny rząd to zrozumiał i podjął prawdziwe działania, zobowiązując się do zwiększenia wydatków obronnych do 2,5% PKB do 2030 r.
To już nie jest debata; To jest konieczność. Stawką bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii i Europy jest jasne, że USA coraz częściej koncentrują się na zagrożeniu ze strony Chin, potrzebując nas, aby zrobić więcej, aby stanąć w stanie rosyjskiemu zagrożeniu.
Przed wejściem do Białego Domu w czwartek Starmer musi mieć coś konkretnego do zaoferowania i ustalić mocny harmonogram, kiedy zwiększy wydatki na obronę. Cokolwiek mniej byłoby porażką przywództwa.
James Cartlidge jest sekretarzem obrony cienia