Sir Keir Starmer przyznał, że jest przygotowany na starcia z samorządami w całym kraju, które będą dotyczyć ponad miliona nowych domów.
Premier oświadczył, że jest gotowy „przeforsować” nowe inwestycje, jeśli plany lokalne opracowane przez samorządy nie zaspokoją zapotrzebowania.
Sir Keir upierał się, że jest gotowy na walkę o zapewnienie rodzinom większych szans na posiadanie własnych domów.
Panie Premierze Keira Starmera i jego zastępczyni, pani Rayner, zapowiedzieli zmianę systemu planowania i budowę 1,5 miliona domów.
Sir Keir powiedział Sky News: „Chodzi o bezpieczeństwo twojego własnego domu. Jest bardzo wiele rodzin, które powiedzą: „Ciężko pracuję, chciałbym dostać tę szansę, ale jej nie mam”.
„Dlatego jesteśmy zdeterminowani kontynuować budowę domów.
„To będzie prowadzone lokalnie. Jeśli plan miejscowy spełnia swoje zadanie, nie ma potrzeby żadnej interwencji.
„Jeśli nastąpi interwencja, w pierwszej kolejności będą to tereny zdegradowane, na końcu szare strefy i pas zieleni. Jesteśmy jednak zdeterminowani, aby kontynuować budowę domów”.
Zapytany ponownie, czy premier jest w stanie rozpocząć tak pożądaną „rewolucję” mieszkaniową, Sir Keir powiedział: Punktem wyjścia są plany miejscowe. Czy będziemy to przeforsować, jeśli te plany nie wypalą? Tak, zdecydowanie tak. Czy mamy zamiar odsunąć zasady planowania i uczynić je jaśniejszymi? Odejdź od blokerów, tak, jesteśmy absolutnie zdecydowani.
Samorządy zostaną poproszone o dokonanie przeglądu granic swoich pasów zieleni, aby osiągnąć cele poprzez określenie gruntów o niższej jakości „szarego pasa”, na których można by zabudować.
Zaktualizowana NPPF po raz pierwszy zdefiniuje obszar szarego pasa.
Jakakolwiek inwestycja na terenach zielonych musi być zgodna z nowymi „złotymi zasadami”, które nakładają na deweloperów obowiązek zapewnienia społecznościom lokalnym infrastruktury, takiej jak żłobki, przychodnie lekarskie i transport, a także wyższego poziomu mieszkań socjalnych i przystępnych cenowo.
Minister mieszkalnictwa Matthew Pennycock powiedział, że rząd jest „absolutnie skłonny” wkroczyć i odebrać władzom lokalnym plan miejscowy, jeśli odmówi on jego wdrożenia, aby osiągnąć cele w zakresie budowy domów.
Sir Keir dodał: „Oczywiście chcemy osiągnąć właściwą równowagę w przyrodzie i środowisku.
„Ale jeśli chodzi o to, że człowiek chce domu dla siebie i swojej rodziny, musi to być priorytet.
„Wyjaśniliśmy już stronę planowania. Podstawowe pytanie brzmi: „czy zachowaliśmy właściwą równowagę?” Czy upewniliśmy się, że marzenie o posiadaniu domu faktycznie się spełni?
„Wielu ludzi mówi: «Chciałbym mieć własne drzwi wejściowe, chciałbym mieć dom dla siebie».
„To było nieosiągalne od wielu lat. Zamierzamy to zmienić.”