Kemi Badenocha twierdzi, że aż jedna dziesiąta urzędników państwowych bardzo słabo wykonuje swoją pracę, a nawet stwierdziła, że niektórzy radzą sobie tak źle, że „powinni przebywać w więzieniu”.
Pozornie beztroska uwaga wywołała śmiech publiczności podczas kameralnego wydarzenia w Partia Konserwatywna Conference – ale nadal prawdopodobnie zostanie podchwycona przez krytyków byłej sekretarz ds. biznesu – a być może nawet przez niektórych jej rywali w konkursie na przywództwo torysów. Związek Usług Publicznych i Handlowych (PCS) szybko potępił to, co nazwał „godnym pożałowania atakiem poniżej pasa”.
Pani Badenoch, która wraz z Robertem Jenrickiem, Jamesa Cleverly’egoi Tom Tugendhat przemawiają dziś do partii podczas wydarzenia w Birmingham, oskarżając urzędników o osłabianie pozycji ministrów i ujawnianie tajemnic służbowych.
W przemówieniu podczas wydarzenia organizowanego przez magazyn The Spectator wyjaśniła, że jej krytyka nie była skierowana do wszystkich urzędników państwowych.
Zapytana, czy pracownikom departamentów rządowych powinny obowiązywać ograniczenia kadencji, podkreśliła: „Nie chcę, żeby ludzie mnie źle zrozumieli.
„Myślę, że urzędnicy służby cywilnej są jak wszyscy inni. Przychodzą, aby wykonać pracę i powiedziałbym, że około 10 procent z nich jest absolutnie wspaniałych.
„Sztuka bycia dobrym ministrem polega na tym, aby szybko znaleźć dobrych, przyprowadzić ich blisko i spróbować jak najszybciej usunąć złych ze swojego wydziału”.
W uwadze, która rozbawiła wielu obecnych, pani Badenoch dodała: „Około pięć do 10 procent z nich jest w bardzo, bardzo złym stanie. No wiecie, «powinni przebywać w więzieniu»”.
Posłanka z okręgu North West Essex, która pracowała w kilku departamentach rządowych pod rządami konserwatystów, również wspomniała o konkretnych niewłaściwego postępowania – na przykład ujawnianiu tajemnic urzędowych i podważaniu pozycji ministrów, co jej zdaniem często było motywowane przez związki zawodowe.
Twierdziła: „Miałam tego trochę w moim dziale, zwykle pod przewodnictwem związku zawodowego”.
Przyznała jednak, że większość urzędników służby cywilnej „właściwie chce wykonywać dobrą pracę” i że dobrzy często byli sfrustrowani przez swoich mniej zdolnych kolegów.
Podczas tego samego wydarzenia pani Badenoch rzuciła okiem na, jak to określiła, nadmiernie ostrożną kulturę miejsca pracy w Wielkiej Brytanii, twierdząc, że działy HR faktycznie „w tej chwili zarządzają gospodarką”.
Wcześniej podczas konferencji spotkała się z krytyką za sugerowanie, że ustawowy zasiłek macierzyński stanowi „nadmierne” obciążenie małych przedsiębiorstw.
Przemawiając na głównej scenie w poniedziałek, porównała reakcję, jaką spotkała się w tej sprawie, ze sposobem, w jaki często używano przeciwko niej cytatu często przypisywanego byłej premier Margaret Thatcher, że „nie ma czegoś takiego jak społeczeństwo”. Pani Badenoch argumentowała, że jej komentarz został „skrócony do uszczypliwości, która została wykorzystana do ataku na nią (Thatcher)” w podobny sposób.
Kanclerz Księstwa Lancaster Pat McFadden skrytykował panią Badenoch za jej uwagi na temat urzędników państwowych, mówiąc: „Nie tylko więzienia są bliskie upadku z powodu niepowodzeń torysów, ale kandydaci na stanowiska przywódców zapewniających ciągłość w dalszym ciągu obwiniają wszystkich innych o swoje osiągnięcia.
Urzędnicy służby cywilnej każdego dnia ciężko pracują dla kraju i zasługują na coś lepszego. Kiedy Konserwatyści gdy byli u władzy, byli bardziej skupieni na podsycaniu podziałów niż na dostarczaniu społeczeństwu. To pokazuje, że się nie zmienili.”
Rzecznik PCS powiedział: „Kemi Badenoch nie może pozwolić, żeby to kłamało, prawda? Kiedy sprawowała władzę, oskarżano ją o znęcanie się nad urzędnikami państwowymi. Teraz, gdy straciła władzę, kontynuuje swój osobisty spór przeciwko nim, z których wielu jest naszymi członkami.
„To atak poniżej pasa na ciężko pracujących urzędników służby cywilnej, którzy nie potrafią odpowiedzieć. Nie będziemy tolerować, aby nasi członkowie byli wykorzystywani jako pasza do głosowania dla kierownictwa partii torysów. Może Badenoch powinna zastanowić się nad jej słowami i sposobem, w jaki ona traktuje urzędników państwowych i dlaczego Torysi przegrał wybory powszechne.”