Jeśli jesteś fanem Chicago White Sox, nie wchodzisz na potencjalnie rekordową porażkę swojej drużyny bez poczucia autoironicznego humoru i płonącej furii wobec właściciela drużyny Jerry’ego Reinsdorfa. Oba były widoczne we wtorek.

Kiedy White Sox grali z Los Angeles Angels, kibice Chicago przyjęli surrealistyczną sytuację drużyny na skraju 121. porażki, która pobiłaby rekord MLB ustanowiony przez Mets w 1962 r. Byli gotowi, by zobaczyć, jak ich drużyna popada w niesławę, z okrzykami radości dla Angels, skandowaniem, by Reinsdorf sprzedał drużynę i ostatecznie gwizdami, gdy White Sox dokonali nieprawdopodobnego powrotu w zwycięstwie 3-2.

Oni doskonale wiedzieli, w co się pakują.

Duży baner z napisem „SPRZEDAJ DRUŻYNĘ” dotarł na teren parku i został rozwinięty za domową płytą.

A jeden z odważnych fanów posunął się nawet do tego, że oświadczył się swojej dziewczynie, jeśli wierzyć wideoboardowi White Sox. Nie wiemy, jak zareagowała Veronica, ale trzymamy za nią kciuki.

Najwięcej momentów White Sox miało miejsce w piątej rundzie, kiedy wyskok Mickeya Moniaka w polu wewnętrznym spowodował, że miotacz, łapacz, pierwszobazowy i trzeciobazowy zbiegli się, aby łatwo wyrzucić piłkę. Nieporozumienie w stylu Little League spowodowało, że piłka uderzyła w ziemię i kolejny skand „sprzedaj drużynę”.

Publiczność była tak zachwycona, że ​​kiedy drugi baseman Angels, Jack López, zdobył home runa w ósmej rundzie, dając drużynie z Anaheim prowadzenie 2-0, rozległy się gromkie wiwaty, którym towarzyszyły buczenie, skandowanie przyśpiewek, pomrukiwania i kto wie co jeszcze.

To była dziwna noc.

Reakcja była o wiele bardziej oczywista, gdy gra się skończyła. Po rajdzie w ósmej rundzie White Sox objęli prowadzenie i utrzymali je dzięki save’owi byłego Angela Justina Andersona.

Kibice wygwizdali drużynę gospodarzy.

Więc White Sox uniknęli 121. porażki w jedną noc, ale to prawdopodobnie nie zmieni atmosfery podczas ich dwóch ostatnich meczów domowych z Angels. O ile nie wydarzy się cud, rekord nadchodzi, a fani Chicago prawdopodobnie to zaakceptują, jeśli zbliży to Reinsdorfa do sprzedaży jego oblężonej franczyzy.

Source link