Pan Keira Starmera jest dziś ponownie pod ostrzałem krytyki, gdyż skandal „okularów za przepustki” nie ma oznak wygasania.
Dziś rano ujawniono, że główny darczyńca Partii Pracy, lord Alli, który po wyborach otrzymał tajemniczą przepustkę umożliwiającą wstęp na Downing Street, czasami w trakcie wyborów pozwalał rodzinie Starmerów na wstęp do swojego domu.
Telegrafktóry opublikował to odkrycie dziś rano, podaje, że ten hojny dar był wart ponad 20 000 funtów.
Informacja ta pojawiła się po wybuchu oburzenia wywołanym ujawnieniem, że Lord Alli podarował Lady Starmer markowe ubrania o wartości ponad 5 tys. funtów i umożliwił jej osobiste zakupy, podczas gdy rząd podejmuje działania mające na celu odebranie emerytom dodatku na opał zimowy.
Darowizny na rzecz żony premiera nie zostały uznane zgodnie z zasadami przejrzystości parlamentu, w związku z czym organ normalizacyjny Izby Gmin domaga się wszczęcia formalnego dochodzenia w sprawie korupcji.
Wczoraj premier powiedział dziennikarzom, że nadal będzie przyjmował prezenty od lorda Alliego, który w ciągu ostatnich dwóch dekad przekazał Partii Pracy i jej politykom prawie milion funtów.
Sir Keir powiedział, że „wszyscy członkowie parlamentu otrzymują prezenty” i „ważne jest, aby były one ogłaszane zgodnie z zasadami”.
Pomimo sporu o darmowe ubrania, sir Keir i jego żona bezczelnie wzięli udział wczoraj w londyńskich wydarzeniach modowych, a premier był gospodarzem przyjęcia zorganizowanego przez British Fashion Council na Downing Street.
Premier upierał się, że jego zespół „zwrócił się” z prośbą o informacje na temat zasad składania oświadczeń dotyczących prezentów dla współmałżonków, jednak darmowe prezenty zostały otrzymane zarówno przed, jak i po wyborach, a sir Keir nie zarejestrował ich.
Ku uldze premiera, numer 10 poinformował dziś popołudniu, że komisarz ds. standardów Izby Gmin Daniel Greenberg odmówił wszczęcia dochodzenia.
W 2022 r. Sir Keir uniknął również dochodzenia, ponieważ nie złożył ośmiu oświadczeń finansowych w swoim oficjalnym rejestrze interesów, w tym sprzedaży działki za kwotę przekraczającą 100 000 funtów.
Pomimo uniknięcia upokorzenia związanego z dochodzeniem w sprawie korupcji, Sir Keir został również oskarżony o hipokryzję po tym, jak zażądał wszczęcia dochodzenia w sprawie Boris Johnson i jego żona Carrie, po tym jak otrzymali pożyczkę od darczyńcy na remont mieszkania nr 10.
Sir Keir oskarżył pana Johnsona o brak odpowiedzi na pytania, mówiąc w Izbie Gmin: „Premier jest świadomy, że jest zobowiązany do zgłoszenia wszelkich korzyści związanych ze swoją działalnością polityczną, w tym pożyczek lub ustaleń kredytowych, w ciągu 28 dni”.
„Będzie on również wiedział, że każda darowizna musi zostać odnotowana w rejestrze interesów ministrów i że zgodnie z prawem każda darowizna w wysokości 500 funtów na rzecz partii politycznej musi zostać zarejestrowana i zadeklarowana”.
„Zasady są więc jasne!”
Dziś rano minister pracy Dame Angela Eagle po raz kolejny nie broniła decyzji sir Keira o przyjęciu pieniędzy od lorda Alli na zakup markowych okularów.
Powiedziała, że premier „zajął się tą kwestią”, ale na pytanie, dlaczego ktoś zarabiający 166 000 funtów rocznie nie miałby kupić sobie własnych okularów, wściekle odparła: „Cóż, dlaczego sam go o to nie zapytasz?”
Dodała: „Obawiam się, że nie biorę odpowiedzialności za decyzje podejmowane przez premiera”.
Prezenter radia Times Stig Abell zauważył, że Partia Pracy często zabierała głos w sprawie decyzji liderów konserwatystów dotyczących podobnych darowizn.
Twierdził: „Powiem ci, dlaczego możesz mieć takie zdanie; Angela Rayner miał zdanie, kiedy Boris Johnson otrzymywał pieniądze od darczyńców.”
„Napisała na Twitterze: jakie prawo ma człowiek, który narzeka, że nie może przeżyć za 150 tysięcy dolarów rocznie i prosi darczyńców Partii Konserwatywnej o sfinansowanie jego luksusowego przyzwyczajenia do tapet? Jakie prawo ma do wygłaszania wykładu komuś, kto próbuje przeżyć za 80 funtów tygodniowo?
„To właśnie zaatakowała Partia Pracy Boris Johnson do robienia. A teraz masz kogoś, kto ma nałóg noszenia luksusowych okularów i zabiera pieniądze emerytom. Ludzie będą mieli na ten temat swoje zdanie, prawda?”