Król Charles Został wezwany do wykonania jednego rzadkiego ruchu, zaledwie kilka tygodni po zaproszeniu prezydenta USA Donald Trump do Wielkiej Brytanii na sekundę, bezprecedensowa wizyta państwowa. Jako King of Canada, 76 -letni Charles, zachęca się do uczestnictwa w państwowym otwarciu parlamentu. Twierdzi się, że wyraźnie wykazywałoby poparcie monarchy dla kraju przeciwko prezydentowi USA Donald TrumpWojny handlowe.
Były konserwatywny poseł Andrew Percy, który ma siedzibę w Vancouver, potwierdził, że król uczęszczający na otwarcie państwa w Kanadzie może uczynić go „trudnym” pokazem dla pana Trumpa. Powiedział Daily Mail: „Zostałoby to Trump w naprawdę trudnej pozycji. On zaakceptuje wizytę państwową z królem, jednocześnie zagrażając i wykazując pogardę i brak szacunku dla Kanady – gdzie (Charles) jest monarchą”.
Dzieje się tak po tym, jak Kanadyjczycy chwalił król za to, co postrzegano jako subtelny pokaz wsparcia w świetle ataków prezydenta USA na ich kraj – który obejmował dyskusje na temat aneksji, a także w pełni ukazaną wojnę handlową.
W ostatnich dniach król nosił swoje kanadyjskie medale, gdy na pokładzie HMS Prince of Wales. Co więcej, przedstawił swojemu kanadyjskie osobistego asystenta nowego ceremonialnego miecza w pałacu Buckingham.
Państwowe otwarcie parlamentu w Kanadzie nastąpi po wyborach federalnych w kraju.
Podczas gdy rząd, prowadzony obecnie przez byłego szefa Banku Anglii, Marka Carneya, ma do października, aby zadzwonić do wyborów, powszechnie oczekuje się, że głosowanie odbędzie się wiosną.
Gdyby król postanowił wziąć udział w otwarciu parlamentu w Kanadzie, podążyłby w śladach swojego zmarłego dziadka i matki.
Królowa Elżbieta II wzięła udział w wydarzeniu w 1957 roku, podczas gdy król Jerzy VI udał się do kanadyjskiego parlamentu podczas Royal Tour w 1939 roku.