Kiedy większość ludzi myśli o zmarłych Księżna Diana, Pierwszą myślą, jaka często przychodzi na myśl, jest jej pionierska działalność charytatywna i nienaganne wyczucie stylu – ale jest jeden mało znany fakt na temat byłej księżnej Walii: była prawdziwą dowcipnisią.

Przypominając sobie stronę Księżniczki, która była zupełnie inna od jej zwykłej, zrównoważonej i wypolerowanej królewskiej osobowości, Były fryzjer Diany, Richard Dalton w swojej nowej książce It’s All About the Hair – My Decade with Diana ujawnił zaskakujące informacje na temat swojego charakteru na przestrzeni dekady, w której z nią współpracował.

„Po tym, jak widziałem ją codziennie przez ponad dekadę, fajnie było przeżyć te wspomnienia na nowo” – powiedział Dalton LUDZIE, dodając, że jednym z celów pisania książki było pokazanie „jak zabawna była Diana”.

W swojej książce, której współautorką jest Renae Plant, kuratorka Muzeum Księżnej Diany, Dalton uchyli rąbka tajemnicy na temat „niesamowitego, diabolicznego poczucia humoru” księżnej, dodając: „Jej żarty były histeryczne”.

W szczególności mówiono, że księżniczka nieustannie opowiadała dowcipy i robiła psikusy niczego niepodejrzewającym ofiarom, a Dalton posunął się nawet do przyznania, że ​​Diana „czasami była bardzo niegrzeczna” w związku z niektórymi psotami, w które się wdawała.

„Kiedy podróżowaliśmy długimi lotami, zawsze miała w torbie plastikowe wymiociny i psie odchody, którymi kładła je na siedzeniach pasażerów” – opowiada Dalton.

Duet współpracował przez ponad dziesięć lat, a ich wspólna kariera sięga przed jej ślubem z królem Karolem w 1981 r., aż do 1991 r., kiedy się rozstali. Dodał: „Była histerycznie zabawna i uwielbiała robić nam wszystkim żarty”.

Podobnego zdania była Plant, która również skomentowała: „Uważam, że humorystyczna strona Diany jest bardzo słodka”, mówi. „Ona po prostu chciała być „normalna” i była taka jak my wszyscy”.

Chociaż księżniczka spotkała się w swoim życiu ze znacznymi trudnościami, w tym z burzliwym rozwodem po romansie męża z jego przyszłą żoną, Królowa Kamila, Diana często starała się znaleźć humor nawet w najbardziej rozpaczliwych okolicznościach i często rzucała błyskotliwe uwagi.

Wspominając jeden taki przypadek w swojej książce, Dalton wyjaśnił, jak po sesji fryzjerskiej z księżną Walii, jedna z Ukochane corgi królowej Elżbiety udało mu się wkraść do garderoby, w której pracował.

„Głaskałem go, bo uwielbiam psy, gdy podeszła Diana i corgi zaczął lizać jej nogi” – napisał.

„Zapytała: 'Czyj to pies?’ Odpowiedziałem: 'To nowy corgi twojej teściowej’. Odpowiedziała ze śmiechem: 'No to wyjdź stąd, bo zlizuje całą sztuczną opaleniznę z moich nóg’.

Source link