A dziennikarz podróżniczy kupił mieszkanie na plaży w popularnym miejsce doceloweargumentując, że to więcej opłacalny niż najem. Karolina Wachowicz grew tired of soaring Ceny wynajmu w jej adoptowanym mieście, Barcelona, Hiszpania. Jednak kiedy Polski pisarz poinformowała swoją rodzinę i przyjaciół o jej zamiarze zakupu nieruchomości, szydzili, myśląc Hiszpański proces zakupu przytłoczyłby ją.
„Jeśli kiedykolwiek próbowałeś wynająć mieszkanie w Barcelonie, znasz walkę”, Karolina, która pierwotnie pochodzi z Kraków, powiedziała, co to jest dżem. „Po roku płacenia najwyższego czynszu i radzenia sobie z niekończącymi się dokumentami dla agencji postanowiłem kupić własne miejsce na taras.
„Okazało się, że jest znacznie prostszy i bardziej przejrzysty niż chaos wynajmu”. W Hiszpanii najemcy zazwyczaj muszą dostarczać liczne dokumenty w celu legalnego wynajmu nieruchomości, w tym paszport, umowę o pracę i kilka miesięcy „dowodu dochodu.
Najemcy muszą również zabezpieczyć hiszpański numer identyfikacyjny dla obcokrajowców (Nie), a wiele agencji wymaga wywiadów, w których potencjalni najemcy rywalizują o nieruchomość. Karolina powiedziała: „Cały proces może się rozciągać przez miesiące, a opłaty są wysokie.
„Komisje agencji często zaczynają się od 700 do 800 €, plus dodatkowe depozyty, zazwyczaj dwukielety czynszu i pierwszy czynsz z góry. W tej chwili średnie ceny wynajmu są wyższe niż kiedykolwiek.
„Mieszkanie z jedną sypialnią w środkowej Barcelonie może łatwo kosztować około 1500 € miesięcznie lub więcej, w zależności od lokalizacji i standardu. To właśnie zapłaciłem za czynsz przed zakupem mojego miejsca.
„Ale teraz nie jest niczym niezwykłym, że widzieć jeszcze wyższe ceny”. Rozczarowana niekończącą się pętlą wynajmu Karolina rozpoczęła podróż do zakupu własnego mieszkania.
Kontynuowała: „Pomimo wszystkich ostrzeżeń od przyjaciół, proces okazał się dość prosty. Znalazłem odpowiednią nieruchomość i negocjowałem z agencją.
„Następnie podpisałem wstępną umowę i zapłaciłem niewielki depozyt. Zabezpieczyłem bank hipoteka – Zazwyczaj proszą o 20% zaliczkę, chociaż niektóre banki oferują kredyty hipoteczne za zaledwie 10% lub nawet 0%, w zależności od określonych warunków.
„Musiałem także podać mój numer Nie i umowę o pracę przed sfinalizowaniem zakupu na notariusza”. Ostatecznie Karolina ujawniła, że cena jej mieszkania wynosiła nieco ponad 180 000 € (156 886 £).
Pisarz podróży powiedział, że jej początkowe nakłady obejmowały 20% zaliczkę zaoszczędzoną z góry i 10% podatek od przeniesienia nieruchomości. Kontynuowała: „Dokumenty były możliwe do zarządzania w porównaniu z niekończącymi się plikami wymaganymi w wynajęcie, a cały proces był znacznie bardziej wydajny.
„Wprowadziłem się szybko, ale mieszkanie potrzebowało znacznego odświeżania. Zainwestowałem większość moich pozostałych oszczędności w kompletną remont łazienki, obsługę malowania i czyszczenia samego i znalazłem meble na pchlich targach i za pośrednictwem lokalnych grup używanych.
„Budżetowanie było kluczowe, więc stałem się kreatywny, odnawiając stare ławki tarasowe i instalując niedrogą sztuczną trawę na tarasie. Od początku do końca zakupy było mniej stresujące i faktycznie szybsze niż wiele aplikacji do wynajęcia.
„Nawet czeka na hipoteka Zatwierdzenie zajęło mniej czasu niż oczekiwanie niektórych agencji. Renowacja kosztowała mniej więcej tak samo co drogie wakacje, ale teraz mam miejsce, które z dumą mogę nazwać domem.
„Nie tylko dlatego, że czuję się tutaj dobrze, ale także ze względu na pracę, którą w to włożyłem. A moje miesięczne koszty to mniej niż połowa tego, co zapłaciłbym za wynajem podobnego miejsca na dzisiejszym rynku”.