Liczba ofiar śmiertelnych z niszczycielskie pożary w Los Angeles wzrosła z dwóch do pięciu, co potwierdzają lokalne władze. Tożsamość ofiar nie została jeszcze ujawniona. Poinformowano, że okW wyniku pożarów zniszczeniu uległo 1000 obiektów, liczba ta ma wzrosnąć. Według CALFire obecnie na obszarze Los Angeles szaleje pięć pożarów.
Dwa największe pożary, Palisades i Eaton Fires, zniszczyły łącznie ponad 25 000 akrów. Niszczycielskie pożary, które rozpoczęły się we wtorek, zostały podsycone przez silny wiatr w Santa Ana, w niektórych obszarach osiągający w porywach prędkość do ponad 112 km/h.
Wiatry te sprawiły, że walka z pożarami z nieba była zbyt niebezpieczna dla samolotów, co jeszcze bardziej utrudniało działania gaszenie pożarów starania. Jednak w środę rano wznowiono akcję gaśniczą z powietrza.
Przerażające zdjęcia przedstawiają starszych mieszkańców Los Angeles uciekających przed „apokaliptycznym” pożarem. Gubernator Kalifornii Gavin Newsom ogłosił w środę, że do walki z pożarami wysłano 1400 pracowników straży pożarnej, a Oregon podobno wysłał do pomocy dodatkowych 240 strażaków i 60 wozów strażackich – podaje raport. Lustro USA.
Straż pożarna w Los Angeles wezwała do pomocy wszystkich strażaków w mieście po służbie. AccuWeather szacuje wstępne szkody i straty gospodarcze spowodowane pożarami na od 52 do 57 miliardów dolarów.
Co najmniej 70 000 osób nakazano ewakuację, a liczba ta nadal się zmienia w miarę wydawania nowych nakazów ewakuacji. .
Do środowego popołudnia setki osób, w tym wiele osób starszych, zebrało się w ośrodku ewakuacyjnym w Pasadenie. Ogień rozprzestrzeniał się w kierunku gęsto zaludnionych i zamożnych obszarów, w tym Calabasas i Santa Monica, które są znane z tego, że są domem dla wielu bogatych i sławnych mieszkańców Kalifornii.
Wśród zmuszonych do ewakuacji byli m.in Hollywood takie gwiazdy jak Mark Hamill, Mandy Moore i James Woods. Według PowerOutageUS, strony internetowej śledzącej przerwy w dostawie prądu w całym kraju, około 1,5 miliona gospodarstw domowych w południowej Kalifornii było pozbawionych prądu, z czego prawie milion w hrabstwie Los Angeles.
Prezydent Joe Biden, który był już w Los Angeles, spotkał się w środę rano z gubernatorem Newsomem i otrzymał informację od lokalnych urzędników. Prezydent rozmawiał także przez telefon z burmistrz Los Angeles Karen Bass, gdy samolot Air Force One wracał do Waszyngtonu
„To zajmie trochę czasu” – przestrzegł Biden, odnosząc się do powrotu do zdrowia po pożarach w Kalifornii. Newsom wyraził swoją wdzięczność Bidenowi, mówiąc: „Nie mogę wyrazić poziomu uznania”.
Podczas wirtualnej konferencji prasowej rzecznik ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu, John Kirby, stwierdził, że dla Prezydenta istotne jest zademonstrowanie mieszkańcom południowej Kalifornii zaangażowania rządu we wspieranie ich wysiłków w zakresie gaszenia pożarów i usuwania skutków awarii podczas jego pobytu na tym obszarze.
Kirby dodał, że obecność Bidena w regionie rzeczywiście miała wpływ na reakcję na pożary.