W czwartkowy wieczór na Bridgestone Arena Blackhawks przegrali z Nashville Predators w rzutach karnych. To był zacięty mecz, w którym gospodarze zwyciężyli w serii rzutów karnych.

Nashville prowadziło 1:0 na początku, gdy Steven Stamkos strzelił gola w grze w przewadze w pierwszej kwarcie. To był jedyny sygnał na pierwszą bramkę i Preds wyszli na prowadzenie do przerwy.

6:30 w drugiej kwarcie Connor Bedard wyrównał sytuację. Ta nowa pierwsza linia Bedarda w środku Tylera Bertuzziego wraz z Frankiem Nazarem wydawała się zabawna przed meczem i sprostali temu zadaniu.

Alec Martinez dał Blackhawks prowadzenie 2:1 nieco ponad minutę po tym, jak Bedard zremisował, a górna linia ataku znajdowała się na lodzie. Bertuzzi zdobył swój drugi punkt tego wieczoru przy bramce (drugą asystę miał Seth Jones).

Prowadzenie 2:1 w drugiej przerwie jest lepsze niż przegrana, ale zespół Blackhawks nie jest stworzony do utrzymywania prowadzenia jak inne drużyny w NHL. Po raz kolejny potwierdziło się to w trzeciej kwarcie.

Na 3:03 do końca regulaminowego czasu gry Filip Forsberg podwyższył wynik na dwie. Ten gol zmusił grę do dogrywki, w której nikt nie zdobył gola i konieczna była seria rzutów karnych.

W rzutach karnych Gustav Nyquist, Ryan O’Reilly i Steven Stamkos zdobyli bramki, a Preds przejęli grę. Hawks zdobyli punkt, ale nie udało im się utrzymać regulaminowego czasu gry ani zrobić tego w dogrywce. Ich passa porażek na drogach wynosi obecnie siedem.

Jednym z pozytywów, jakie można wynieść z tego konkursu, jest nowa górna linia. Oprócz dwóch asyst Bertuzzi zakończył mecz pięcioma celnymi celnymi strzałami. Bedard miał trzy (wliczając gola), a Nazar sześć. To była dla nich wielka noc. Jest na czym budować w przyszłości.

Problemem Blackhawks w tym sezonie było posiadanie spójnej linii ataku Connora Bedarda. Jego skuteczność w ofensywie gwałtownie wzrosła, odkąd Anders Sorensen objął stanowisko głównego trenera, ale teraz musi trzymać się linii. To może być to.

Bramka Arvida Soderbloma była niesamowita dla Chicago. Był znakomity przez cały mecz, ale zabłysnął jeszcze bardziej w trzeciej kwarcie i dogrywce. W przegranej zaliczył najwyższą w sezonie liczbę 39 obron. W tym momencie być może nadszedł czas, aby uznać go za głównego startera tej drużyny.

Chicago przejdzie od odwiedzania jednej z drużyn z dołu Konferencji Zachodniej do goszczenia jednej z czołowych drużyn Konferencji Zachodniej. Vegas Golden Knights będą gotowi na sobotni mecz z United Center.

Odwiedzać Hockey News Chicago Blackhawks witryna zespołu, na której możesz być na bieżąco najnowsze wiadomości, dzień gry zasięg, funkcje odtwarzaczai nie tylko.

Powiązane: Potencjalne zyski Blackhawks z transakcji Hall i Donato

Source link