Dorastająca w Nowej Anglii Kelly Dyer była produktem eksplozji Bobby’ego Orra. Na ulicach przed jej domem dzieci z sąsiedztwa naśladowały swojego bohatera. Dyer złożyła zestaw ochraniaczy bramkarskich ze śmieci, które znalazła w śmietnikach, przyborów do szycia i kleju do butów. Wkrótce Massachusetts zaczęło budować kolejne areny i to właśnie na jednym z tych lodowisk Dyer po raz pierwszy wszedł na lód.
„Zaczynałam jako łyżwiarka figurowa, ponieważ w tamtym czasie dziewczyny mogły tylko w ten sposób poruszać się po lodzie” – wspomina Dyer. „Ale mój brat David, starszy o dwa lata, był hokeistą, więc schodziłem z lodowiska i biegałem na lodowisko, żeby popatrzeć. Zawsze chciałem grać w hokeja i błagałem przez dwa lata, aż mój ojciec znalazł Assabet w Concord, sąsiednim mieście. Mój pierwszy dzień na łyżwach z Assabetem odbył się na wyposażeniu mojego brata w łyżwy figurowe.”
Dyerowi szybko awansował w rankingach Assabet, dzięki programowi dla szkół średnich, w którym uczestniczyli przyszli gracze NHL, Bob Sweeney i Jeff Norton. Jej partnerem bramkarzem w szkole był przyszły gwiazdor Hockey Hall of Famer Tom Barrasso. Przez cztery lata grała w hokeja NCAA w drużynie Northeastern, a ukończyła ją w samą porę, aby spróbować swoich sił w reprezentacji narodowej przed inauguracyjnymi mistrzostwami świata w 1990 roku. Ponieważ próby odbywały się w Northeastern, Dyer nie musiała nawet przenosić sprzętu ze swojego stanowiska. Właśnie zmieniła kolor swojej koszulki, kiedy została powołana do drużyny USA.
Powiązany: Płonące autobusy, prysznice z piwem i zapach nawozu: życie w niższych ligach hokeja na lodzie
Dołączenie do drużyny USA w meczu o złoty medal zmieniło jej życie na zawsze. „Było to jedno z najwspanialszych wydarzeń w moim życiu, zaraz po narodzinach mojego dziecka” – mówi Dyer. „Wspaniale było zobaczyć i poczuć energię na arenie podczas meczu hokejowego kobiet”.
Wracając do domu z pierwszych mistrzostw świata w Ottawie, Dyer dostrzegła ogromną lukę w grze kobiet, która często pozostawiała kobiece ciała bez ochrony. Nawet czołowi gracze na świecie zmuszeni byli korzystać ze sprzętu przeznaczonego dla mężczyzn. Nie było innej alternatywy.
Dyer zauważył również, że kobiety były kwestią drugorzędną w branży sprzętu hokejowego. Teraz dostrzegła szansę. „Widziałbym graczy – Cammi Granato jest tego doskonałym przykładem – myślę, że grała przy wzroście 170 cm i, powiedzmy, 50 funtów. Musiała więc nosić średnie męskie spodnie, aby wkładka sięgała do nagolenników. Ale wtedy musiałaby objąć talię i mocno ją ścisnąć, bo była szczupła. Dlatego teraz jej poduszki nerkowe znajdują się przed brzuchem” – wyjaśnia. „Pochylając się do przodu, aby zawiązać łyżwy, gracze musieli ponownie rozpiąć spodnie, aby twarde plastikowe poduszki nerkowe rozszerzyły się, a następnie ponownie je podwinęli. Dlatego gracze dźwigali tę dodatkową masę tam, gdzie potrzebowali dynamicznego ruchu i nie mieli ochrony na nerkach. Pomyślałem: to niedorzeczne.
Dyer miał jedną misję: znaleźć firmę gotową produkować kije i sprzęt ochronny specjalnie dla kobiet. „Pochodząc z USA Hockey, mieliśmy po prostu spodnie hokejowe, które nosili mężczyźni. Były ciężkie i nie nadawały się do wydajności ani ochrony. To stało się moim mottem: wydajność i ochrona. Ochrona, ponieważ nasz sprzęt utrzymywał wyściółkę na miejscu tam, gdzie gracze jej potrzebowali, oraz wydajność, ponieważ była dopasowana i nie przesuwała się.
„Po powrocie z mistrzostw świata w 1990 roku poświęciłem sporo uwagi. Właśnie wróciłam do domu i byłam niesamowicie naładowana energią, pełna wizji w tysiącach kierunków, w których może rozwijać się kobiecy sport” – wyjaśnia. „Po prostu wziąłem telefon i zadzwoniłem do każdej osoby, jaka przyszła mi do głowy, a także do każdego producenta hokeja. Odbyłem długą rozmowę z Bauerem i pozornie okazali mi wsparcie, ale potem po prostu nie mogli przeznaczyć na to czasu ani produkcji”.
Jednak jedna firma powiedziała, że tak. I to zmieniło grę na zawsze.
„Skończyło się na Louisville Hockey, ponieważ byli Kanadyjczykami, więc testowanie nowego sprzętu podczas jego ulepszania było mniej opóźnień” – wyjaśnia. „Byli na tyle mali, że mogli być elastyczni, i byli mi oddani, więc w 1992 roku przerzuciłam się na noszenie ich produktu. Naprawdę stałam się częścią rodziny, gdy tylko zaczęłam pracę”. Spędziłaby następne 17 lat pracując w firmie.
Na tylnym siedzeniu autobusu Team USA Kelly Dyer szkicowała pomysły, wykorzystując swoje koleżanki z drużyny jako modele: Lisę Brown-Miller w przypadku rozmiaru małego, Cammi Granato w przypadku rozmiaru średniego i Kelly O’Leary w przypadku dużego rozmiaru. „Wszyscy ciągle podciągali spodnie i nie można było ich utrzymać” – wyjaśnia Dyer. „To samo z poduszkami na ramionach. Mieliśmy dzieci noszące te masywne naramienniki, więc naprawdę dostrzegłem potrzebę. W przypadku rękawiczek kobiety nie mają zbyt głębokich palców, więc cały ten materiał zabiera im maksimum siły. Samo przerzedzenie fałd na palcach, a następnie ich zwężenie oznaczało, że chcąc chwycić, wykorzystywałeś całą siłę dłoni. Zamiast rozkładać rękę, tak naprawdę maksymalizowałeś przenoszenie energii przez kij. Wcześniej wiele dziewcząt wycinało sobie dłonie, ale wtedy cały ten dodatkowy materiał zwisał z ich dłoni.
Była to znacząca zmiana dla kobiet, które od dziesięcioleci ściągały picki z łyżew figurowych i nosiły sprzęt swoich braci. „Patyki – najpierw zrobiliśmy drewno, a potem zdecydowaliśmy się na kompozyty. Louisville kupiło firmę Fontaine, więc mieliśmy drewniane ostrza z wtapianym trzonkiem kompozytowym. Zrobiliśmy kije damskie o mniejszym promieniu, zrobiliśmy rękawiczki, zrobiliśmy naramienniki z ochroną piersi i zrobiliśmy spodnie krótsze w tułowiu i dłuższe w nogawkach.
„Twórcy sprzętu sportowego w końcu zdali sobie sprawę, że istnieje inna płeć” – napisał Chicago Tribune w 1996 r., gdy Louisville przygotowywało się do ogłoszenia ogłoszenia swojej przełomowej linii kobiecego hokeja na lodzie. „Branża szybko uczy się, że istnieją miliony kobiet, które chcą uprawiać sport i mają siłę nabywczą” – powiedział Mike May ze Stowarzyszenia Producentów Artykułów Sportowych. „Potrzebują rzeczy pasujących do ich ciał”. Plan zakładał wypełnienie rosnącej pustki na rynku i obejrzenie sprzętu przed debiutem hokeja kobiet na Igrzyskach Olimpijskich w 1998 r. oraz przygotowanie się na eksplozję, która nastąpi po niej.
Po raz kolejny w historii hokeja kobiet Dyer zaczęła podpisywać umowy ze sportowcami, aby dołączyć do niej jako ambasadorki firmy z Wallaceburg. „Nie chciałem skupiać się wyłącznie na sobie, więc podpisaliśmy kontrakt z Erin Whitten i zrobiliśmy kij bramkarza Whittena. Potem pomyślałem: cóż, potrzebujemy Kanadyjczyka, więc podpisałem kontrakt z Geraldine Heaney.
„Od chwili, gdy po raz pierwszy wypróbowałem nowy sprzęt, mogłem stwierdzić, że różni się on od wszystkiego, czego wcześniej używałem. Zaprojektowano go z myślą o kobiecych proporcjach. Utrzymuje podkładki we właściwych miejscach, zapewniając ochronę, jakiej nie może zapewnić sprzęt unisex” – powiedziała Cammi Granato w reklamie w Louisville. Granato pojawił się także na kultowym plakacie z Louisville wraz z Markiem Messierem, obaj mieli na sobie koszulki drugiego i spoglądali w kamerę, ubrani od stóp do głów w sprzęt hokejowy z Louisville.
Granato i Heaney, przyszłe członkinie Hall of Fame, stały się twarzami branży sprzętu dla kobiet, promując „proporcjonalnie zaprojektowany sprzęt hokejowy dla zawodniczek”. Na ich zdjęciach dużymi żółtymi literami widniał slogan kampanii: „Nie mów mi, czego nie mogę zrobić”.