Rosyjski dron podobno naruszył polską przestrzeń powietrzną podczas jednego z najważniejszych ataków Putina Ukraina W tym roku. Pomimo wtargnięcia przez Wrogie Rosja Na terytorium członka NATO polskie siły nie były w stanie przechwycić drona, który następnie zniknął, zgodnie z doniesieniami.
Incydent został początkowo zgłoszony przez Ukraińskie wojsko Wiadomości, Militarnyi. W niedzielę, Rosja wystrzelił swój największy atak lotniczy na UkrainaStolica od czasu wojny, rozmieszczenie dronów i pocisków, które doprowadziły do czterech zgonów w całym kraju i uszkodziło kluczowy budynek rządowy.
Podczas tego napaści, około 1.13 rano, rosyjski dron przekroczył polską przestrzeń powietrzną z Volyn obwód w północno -zachodniej części UkrainaKontynuując lot w kierunku Zamo, miasta w Polsce Loublin Voivodeship. Wiadomości pojawiają się jako Putin wydaje mrożący życie zagrożenie dla Wielkiej Brytanii i NATO, gdy mówi o „uzasadnionym celu”.
Powołując się na analizę z ukraińskich grup monitorujących i oficjalne oświadczenia z dowództwa operacyjnego Polski przez siły zbrojne, Militarnyi poinformowało, że dron został wykryty na polskim terytorium, gdzie pozostał przez co najmniej trzydzieści minut, zanim zniknął z kanałów śledzących.
Nie było żadnego potwierdzenia na temat tego, gdzie się rozbiło ani czy kontynuowało latanie. Około 1.41 rano kilka kanałów monitorujących zgłosiło aktywność z polskich myśliwców w tym samym obszarze, w którym zaobserwowano dron.
Do 2.06 rano dowódca polskich sił zbrojnych opublikowała oświadczenie potwierdzające, że polskie i alianckie samoloty działają w krajowej przestrzeni powietrznej, informuje Express USA.
W oświadczeniu podkreślono, że systemy obrony powietrznej i radarowe systemy rozpoznawcze działały na „najwyższym poziomie gotowości”.
Podkreślił „zapobiegawczy” charakter środków, stwierdzając, że celem było ochrona polskiej przestrzeni powietrznej i ochrona cywilów, szczególnie w pobliżu granicy.
Później tej nocy polskie wojsko potwierdziło, że „monitoruje obecną sytuację” i że jego siły pozostały gotowe natychmiast zareagować.
Nie podano dalszych aktualizacji na temat lokalizacji lub stanu drona. Ostatnie znane raporty umieściły go kilkadziesiąt kilometrów wewnątrz polskiej przestrzeni powietrznej, gdzie pozostało przez ponad pół godziny.
Polscy urzędnicy nie zgłosili żadnego odzyskania gruzu. Nie było żadnych wskazówek, że dron został zniszczony lub zmuszony do lądowania.
Incydent zakończył się bez potwierdzenia tego, co stało się z dronem po zniknięciu z radaru.