Meghan Markle została ostro skrytykowana przez autorkę królewską za jej wysiłki zmienić swój wizerunek wobec opinii publicznej.
Biografka księżnej Diany i była redaktorka „Vanity Fair”, Tina Brown, znana z krytycznego stosunku do księcia i księżnej Sussex, zjadliwie skomentowała przyszłość Meghan, jeśli jej mąż: Książę Harrymiałem zrobić jakiegokolwiek postępu w pojednaniu z rodziną królewską.
Autor tak twierdził królewski powrót może stanowić „wielki ratunek dla twarzy” dla księżnej, która wciąż nie wprowadziła jeszcze w pełni swojej marki lifestylowej Sad na Riwierze Amerykańskiej – mimo że ogłoszono to kilka miesięcy temu. Prowadzi także program kulinarny Netflixa w najbliższej przyszłości.
Harry i Meghan od lat pozostają w separacji od rodziny królewskiej.
Pani Brown jednak to stwierdziła Króla Karola Prywatny sekretarz sir Clive Alderton rozważa przejście na emeryturę, co z kolei może otworzyć przed księciem nową drogę do powrotu do rodziny królewskiej.
Książę nie wypowiadał się ciepło o Sir Clive’ie w swoich wspomnieniach Spare, nazywając go „chwastem” i „aroganckim”.
Harry napisał: „Osa (Sir Clive) był chudy, czarujący, arogancki i miał kulę jazzowej energii. Świetnie potrafił udawać grzeczności, a nawet służalczości.
„Ponieważ wydawał się taki zachwaszczony i powściągliwy, mogłaś ulec pokusie, aby się odsunąć, upierać się przy swoich poglądach i wtedy umieścił cię na swojej liście.
„Krótko później, bez ostrzeżenia, zadał ci takie ukłucie swoim ogromnym żądłem, że krzyknęłabyś z dezorientacji. Skąd to się, do cholery, wzięło?
Pani Brown napisała na jej temat Blog Fresh Hell Substack: „Jeśli Alderton odejdzie, może to stworzyć nową, bardziej przyjazną ścieżkę negocjacji z Harrym, aby zapewnić mu ochronę bezpieczeństwa, której pragnie i powrócić do jakiejś ograniczonej wersji swoich królewskich obowiązków.
„Mogłoby to również świetnie uratować twarz Meghan, która musi już zdać sobie sprawę, że nudne żądania królewskiej drugiej ligi są mniej uciążliwe niż powtarzane wpadki związane z rebrandingiem”.