Kiedy po raz pierwszy przybył do USC w styczniu ubiegłego roku Bryana Jacksona brakowało mu jeszcze kilku miesięcy do swoich 18. urodzin. Jasnooki pierwszoroczniak biegnący z powrotem wcześniej ukończył szkołę średnią z nadzieją, że uda mu się dostać na ziemię, biegając po USC. I od razu było jasne, jak szybko ziemia poruszała się pod jego stopami.
Ale Jackson, ważący 230 funtów obrońca, postanowił nie pozwolić, aby prędkość tego wszystkiego go pochłonęła. Przyglądał się uważnie, jak Woody Markskoń pociągowy Trojan i podróżujący współlokator Jacksona, przepracował znakomity sezon. Odnotowywał każdy ruch Marksa, to, jak przychodził wcześniej i zostawał do późna, jak dbał o swoje ciało, jak oglądał filmy, zapisując to wszystko na czas, kiedy w końcu nadejdzie jego moment.
Mogło się wtedy wydawać, że Jackson będzie musiał trochę poczekać, biorąc pod uwagę Marksa na czele i wyróżniającego się studenta drugiego roku Quintena Joynera czeka na skrzydłach. Ale Marks zrezygnował z gry w kręgle, a Joyner wszedł do portalu transferowego i nagle klucze do zaplecza USC dla Piątkowy Las Vegas Bowl przeciwko Texas A&M były w rękach jednego z najmłodszych graczy w składzie USC, nowicjusza z zaledwie 20 zawodnikami na koncie.
„To dla mnie szansa” – powiedział niedawno Jackson – „jedna z największych w moim życiu”.
Podobne okoliczności mają miejsce w tym miesiącu w całej lidze futbolu uniwersyteckiego, gdzie portal transferowy pustoszy składy zawodników, a potencjalni kandydaci do ligi NFL masowo rezygnują z gry w kręgle. W USC na portal transferowy weszło już 19 zawodników, a kolejnych trzech — Marks, środkowy Jonasza Monheima i narożnik Jaylin Smith — zdecydował się pominąć grę w kręgle zamiast przygotowywać się do draftu.
To pozostawiło wiele możliwości do zdobycia w ciągu ostatniego miesiąca, zarówno w górę, jak i w dół składu USC. Oprócz zupełnie nowego obrońcy, drużyna USC będzie miała dwóch nowych ofensywnych liniowych – Kiliana O’Connora na środku i Tobiasa Raymonda na prawym obrońcy – i będzie pozbawiona trzech z pięciu najlepszych przyjmujących w tym sezonie. Oczekuje się, że w piątek po obu stronach boiska młodzi gracze odegrają główne role, gdy USC będzie planować następny sezon.
„W pewnym momencie wydaje się, że to ostatnia gra w tym roku, a pod pewnymi względami pierwsza gra w przyszłym roku” Trener USC Lincoln Riley powiedział.
Z drugiej strony trener Texas A&M Mike Elko powiedział, że sezon Aggies ma już za sobą. Mając trzech starterów w defensywie Aggies, Elko powiedział w piątek, że jego sztab podszedł do miski bardziej jak „otwierający” niż ostatni stempel w sezonie. Oczekuje, że również USC będzie wyglądać zupełnie inaczej niż jeszcze kilka tygodni temu.
„Grasz z chłopakami w nowych miejscach i z nowymi twarzami” – powiedział Riley. „Nawet przygotowania do tego są nieco inne, ponieważ nie masz pełnego składu. Ale musisz się dostosować. Myślę, że pomogło nam to, czego dokonaliśmy w zeszłym roku. Myślę, że jesteśmy mniej zaskoczeni tym, co się stało i od początku zrozumieliśmy, jak planować.
Głębia była w rzeczywistości o wiele bardziej tragiczna w grudniu zeszłego roku, kiedy w turnieju Holiday Bowl wzięło udział zaledwie 53 graczy USC. Mimo to USC jeździło armią rezerw i miało sześć przyłożeń z rezerwy rozgrywający Miller Moss po żywiołowym zwycięstwie, które dodało Trojanom impetu przed sezonem offseason.
Ta dynamika nie miała większego znaczenia, gdy pierwsza seria Wielkiej Dziesiątki USC była w pełnym rozkwicie, gdy Moss siedział na ławce rezerwowych, a Trojanie potknęli się i zakończyli mecz 6-6. Jednak dopiero po ostatnim sezonie pucharowym pojawiło się kilka elementów składowych przyszłych drużyn USC. Wśród nich rozpoczynający się lewy napastnik Elijah Paige i wyróżniający się odbierający Ja’Kobi Lane, który wdarł się na scenę po dwóch przyłożeniach w Holiday Bowl.
Możliwości te, Riley powtórzył w czwartek, mogą być niezwykle cenne.
Przeczytaj więcej: Pete Carroll chce być mentorem Caleba Williamsa, trenować Bears i uczyć na USC? To młody 73-latek
„To szansa na zaprezentowanie programu, szansa na grę dla młodych chłopaków” – powiedział Riley. „To kolejna szansa, a po prostu nie dostajemy jej zbyt wiele w tej grze”.
Po raz kolejny może to okazać się szczególnie istotne dla planów USC na pozycji rozgrywającego. Riley nie sprowadził jeszcze kolejnego przechodnia na portal transferowy i powiedział na początku tego miesiąca, że każdy nowy rozgrywający będzie służył jedynie jako „głębia” za plecami Jaydena Maiavy. Jednak Maiava została sprowadzona w styczniu ubiegłego roku w podobnych okolicznościach, tylko po to, by w listopadzie wyprzeć Mossa na stanowisku startera.
Wkrótce w pięciogwiazdkowym pierwszoroczniaku może mieć kolejnego rozgrywającego, z którym będzie mógł się zmierzyć Hussaina Longstreetaktóry dołączył do zespołu w tym miesiącu na treningi i brał udział w uroczystościach związanych z grą w kręgle w Las Vegas. Okoliczności były już wystarczająco niezwykłe dla Maiavy w tym tygodniu, gdy USC ćwiczył na kampusie Nevada w Las Vegas, szkole, którą opuścił, aby dołączyć do USC.
„Nigdy nie oczekiwał niczego innego niż tego, że będziemy go ciężko trenować i rozwijać” – Riley powiedział o swoim rozgrywającym, „i był gotowy, gdy nadeszła jego szansa”.
Takie właśnie podejście Jackson próbował zastosować w sezonie gry w kręgle, przygotowując się tak, jakby to był jego moment na przejęcie kontroli nad zapleczem USC w 2025 r. W piątek, a niedługo potem, podzieli się prowadzeniem z innym młodym obrońcą, A’Marionem Petersonem. do zespołu dołącza zawodnik z piłką — Eli Sanders z Nowego Meksyku. Perspektywy gwałtownego ataku USC mogą od tego momentu stać się jeszcze bardziej niejasne.
Przeczytaj więcej: Śledzenie portalu transferowego piłki nożnej UCLA i USC: kto wchodzi, a kto nie?
Riley nazwał to „niesamowitą okazją dla (Jacksona i Petersona) do pokazania, że potrafią robić to samo, co muszą robić wybitni obrońcy w naszym ataku”.
Minęło trochę czasu, odkąd Riley wracał z prawdziwą siłą jak Jackson, ale pierwszoroczniak spędził sezon w kręglach, próbując przekonać trenera, że jest gotowy, czego dowodem było mnóstwo skaleczeń i siniaków.
„To była ciężka harówka, stary” – powiedział Jackson z uśmiechem.
Ale wie, że takie okazje nie trafiają się często.
„Dali mi szansę bycia tym facetem” – powiedział Jackson – „więc daję z siebie wszystko”.
Ta historia pierwotnie ukazała się w Los Angeles Times.