Pokrycie krajobrazu w morzu z trawiastego zielonego i atmosferycznego niebieskiego, pojawiają się co roku. Obok bełkotu, pod drzewami, trzepocząc i tańcząc na wietrze – mnóstwo pięknych niebieskich komórek. I co roku zastanawiam się, czy ten czas będzie moim ostatnim, aby je zobaczyć. Najpierw miałem tę myśl w najwcześniej Covid izolacja. Byłem wiele kilometrów od lasu w pobliżu miejsca, w którym dorastałem, a prawa kraju zabroniono ludziom zbyt daleko, zwłaszcza po to, by nie widzieć rodziny i kwiaty. Zanim ograniczenia zostały złagodzone, Bluebells już dawno minęły.

A teraz, zdiagnozowanie nieuleczalnych Rak jelita Latem 2023 r. Staram się czerpać radość z ponownego powracania szczęśliwego czasów z mojej przeszłości, jednocześnie upewniając się, że są teraz częścią – jeśli to w ogóle ma sens. Krótko po rozpoczęciu chemioterapii zastanawiałem się, czy leczenie miałoby jakikolwiek efekt, czy też moje ciało będzie pełne stale rosnącej liczby guzów.

Z jakiegoś powodu poczułem najlepszy sposób, aby poradzić sobie z poczuciem zbliżającego się zagłady, było spacery po wiosce, w której dorastałem i udać się do sklepu narożnego, który rzadko odwiedzałem. Chciałem sprawdzić, czy nadal tam jest.

W zeszłym roku moi przyjaciele i ja wyczarowaliśmy wspomnienia z dzieciństwa, kiedy poszliśmy Pizza Hut po tym, co może być ostatnim razem – tylko dlatego, że mieszkam Londynwięc są tysiące innych pizzy do wypróbowania.

Dla mnie nie chodzi o zapamiętanie przeszłości, co o życiu w teraźniejszości.

Właśnie dlatego, zamiast wędrować samotnego jako chmura jak ceniony poeta William Wordsworth, kiedy zobaczył pole żonkili, w tym tygodniu poszedłem na spacer w pobliżu domu z dzieciństwa z moją siostrą i jej psem, aby zobaczyć wspaniałe kwiaty.

Poszliśmy do niektórych miejsc, w których byliśmy wiele razy. Powszechnym ogniwem jest to, że są to miejsca odporności i nadziei. Podczas gdy ludzie mieszkający w mojej rodzinnej wiosce bardzo się zmieniły, odkąd urodziłem się pod koniec lat siedemdziesiątych, otaczający je zalesiony krajobraz pozostał w dużej mierze taki sam.

Gdy Bluebells pojawiają się każdego roku, a ludzie przygotowują się na mocne dni lata, ważne jest, aby ludzie poświęcili chwilę – i Cieszyć się ten moment. To naprawdę ważna lekcja do nauki.

Ale to o wiele łatwiej powiedzieć niż zrobić, gdy walczysz z rakiem. I mogę sobie tylko wyobrazić, jak to musi być niemożliwe, gdy ktoś otrzymał terminalną diagnozę.

Życie z chorobą jest emocjonalną kolejką górską i dlatego Kampania Daily Express Cancer Care wzywa wszystkich pacjentów do wsparcia zdrowia psychicznego zarówno podczas leczenia, jak i po leczeniu.

Chcemy, aby wszyscy cierpiący na raka mogli cieszyć się czasem, jaki pozostało, bez względu na to, jak długo lub krótki.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj