Liczba osób zabitych w niszczycielskim trzęsieniu ziemi Myanmaru przekroczył 1600, gdy ratownicy ścigają się, by znaleźć ocalałych. Rząd kierowany przez wojsko w kraju powiedział, że zmarło 1644 osoby, a 3408 zostało rannych i kolejnych 139 innych.
Sugeruje to, że liczby nadal mogą wzrosnąć, mówiąc, że „szczegółowe liczby są nadal zbierane”, a ratownicy przeszukuli gruz używając gołego rąk, aby znaleźć ocalałych. Rządząca Junta powiedziała, że większość ofiar została zliczona w Mandalay – drugim największym mieście Myanmaru. Potężne trzęsienie ziemi uderzył w piątek, z epicentrum niedaleko miasta.
Następnie nastąpiło kilka wstrząsów wtórnych, w tym jeden o silnej wielkości 6,4. Wysyłał budynki w wielu obszarach przewracających się na ziemię, zapinane drogi, spowodowało, że mosty zawaliły się i rozbiły tamę.
Powiedział Yan Naing, ratownik w Mandalay Telegraph: „Dokładamy wszelkich starań, aby uratować ocalałych. Słyszeliśmy krzyki zeszłej nocy, ale dziś rano była cisza. Nadal robimy wszystko, co w naszej mocy, aby uratować życie”.
Lekarz w szpitalu ogólnym w mieście również rozmawiał z gazetą, mówiąc, że został „przytłoczony” przez „wzrost pacjentów”.
„Przy tak mało lekarzy i pielęgniarek nasza zdolność jest bardzo ograniczona” – powiedział dr Win. „Pilnie potrzebujemy wzmocnień. To bolesne, aby widzieć pacjentów umierających, kiedy nie powinni być, i desperacko potrzebujemy zestawów pierwszej pomocy. Nigdy nie byliśmy przygotowani na taką katastrofę”.
W stolicy Naypyidaw było również znaczne szkody, gdzie trzęsienie ziemi sprowadziło wiele budynków, w tym wiele jednostek, w których mieści się rządowe urzędników państwowych.
Drżenie uderzyło także obszary w sąsiedniej Tajlandii, w tym stolica Bangkokktóry jest domem dla około 17 milionów ludzi.
Władze w mieście powiedziały, że do tej pory sześć osób nie żyje, a 26 rannych i 47 wciąż brakuje, większość na placu budowy w pobliżu popularnego rynku Chatuchak, na którym upadł wieżowce.
W sobotę sprowadzono więcej ciężkiego sprzętu, aby przenieść mnóstwo gruzu, ale nadzieja zanikała wśród przyjaciół i członków rodziny zaginionej, że zostaną znalezione żywe.
„Modliłem się, aby przeżyli, ale kiedy tu dotarłem i zobaczyłem ruinę-gdzie mogą być? W jakim zakątku nadal żyją? Nadal modlę się, aby cała szóstka żyła”, powiedziała 45-letnia Naruemol Thonglek, szlochając, gdy czekała na wiadomość o swoim partnerze, kto jest z Myanmaru i pięciu przyjaciół, którzy pracowali w tym miejscu.
Dodała: „Nie mogę tego zaakceptować. Kiedy to widzę, nie mogę tego zaakceptować. My też tam jest mój bliski przyjaciel”.
Waenphet Panta powiedziała, że nie słyszała od swojej córki Kanlayanee od czasu telefonu około godziny przed trzęsieniem. Przyjaciel powiedział jej, że Kanlayanee pracował wysoko nad budynkiem w piątek.
Siedząc obok ojca Kanlayanee, powiedziała: „Modlę się, aby moja córka była bezpieczna, że przeżyła i że jest w szpitalu”.