Premier League to gra multimilionerów i niektórzy po opuszczeniu boiska zbijają fortunę – ale nie bardziej niż była legenda Arsenalu, która założyła firmę wartą 45 razy więcej niż David Beckham.
Mateusz Flamini grał w drużynie północnego Londynu od 2004 do 2008 roku, po czym ponownie wrócił do Kanonierów w latach 2013-2016.
Ulubieniec fanów, Francuz Flamini, powiedział kiedyś, że Arsenal „będzie w moim sercu na zawsze”, ale w trakcie swojej kariery utalentowanego pomocnika rozwinęła się także miłość do inwestowania w nowe technologie i biznes.
Mówi się, że majątek Flaminiego, który ma obecnie 40 lat, przekracza 10 miliardów funtów, po tym jak pomógł założyć firmę GF Biochemicals, która była pionierem w zakresie wykorzystania chemicznego kwasu lewulinowego z odpadów roślinnych do produkcji tworzyw sztucznych.
Według Givemesport.com wartość firmy GF Biochemicals wynosi obecnie oszałamiające 21 miliardów funtów
David Beckham, prawdopodobnie najsłynniejszy brytyjski piłkarz ostatnich lat, zarówno na boisku, jak i poza nim, grał kiedyś u boku Flaminiego, gdy obaj grali w AC Milan we Włoszech.
Jednak pomimo wielu lukratywnych przedsięwzięć w amerykańskim sporcie, perfumach, umowach licencyjnych, modzie i mediach, Beckham podobno nie osiągnął astronomicznych wyżyn Flaminiego pod względem majątku osobistego.
Według Słońcena początku 2024 r. majątek Davida i jego żony Victorii szacowano na około 450 mln funtów.
Wyprawa Flaminiego do przemysłu i zostania miliarderem wydaje się być powiązana z jego pasją do ochrony środowiska, którą miał w dzieciństwie. Produkt jego firmy, kwas lewulinowy, służy do redukcji emisji CO2 w produkcji farmaceutyków, tworzyw sztucznych, kosmetyków i innych przedmiotów.
w wywiad z Siftedempowiedział: „Jako dziecko miałem dwie pasje: piłkę nożną i zrównoważony rozwój.
„Dorastałem w Marsylii, niedaleko morza i od najmłodszych lat zdawałem sobie sprawę z problemów środowiskowych związanych z oceanicznymi tworzywami sztucznymi i zanieczyszczeniami chemicznymi”.
Mówiąc o metamorfozie z piłkarza w biznesmena, Flamini dodał: „Kiedy jesteś piłkarzem i rozmawiasz o chemikaliach lub zrównoważonym rozwoju, wywierasz na siebie jeszcze większą presję.
„Ludzie naprawdę chcą cię przetestować i zobaczyć, czy dasz sobie radę, ponieważ nie jesteś biznesmenem. Musiałem wykazać się bardziej niż ktokolwiek inny na sali… Potraktowałem to jako wyzwanie. „