Brat Kate Middleton, James Middleton, szczerze odniósł się do słynnego zdjęcia, na którym widać go w sukience na balu przebierańców.
James, który nigdy nie stronił od rozmów na temat swoich problemów psychicznych, wyraził skruchę, że w młodości został przyłapany na przebieraniu się.
Dziesięć lat temu krążyły zdjęcia 26-letniego Jamesa pojawiającego się na różnych wieczorach, a jedno szczególnie zapadające w pamięć zdjęcie przedstawia go ubranego w sukienkę w kropki. Jednakże, w niedawnym artykule dla „The Telegraph”.zastanawia się nad daremnością rozpamiętywania tego, co minęło i zastanawiania się nad alternatywnymi działaniami z przeszłości.
Zauważył: „Nauczyłem się pewnych rzeczy, na przykład nie zakładaj dragów na imprezę z okazji Halloween, bo w gazetach znajdziesz się jako„ przebierający się brat ”. Ale nie mogę patrzeć wstecz, myśląc o tym „Jak postąpiłbym inaczej”.
„Spokój życia na wsi ma kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia psychicznego. To był kluczowy czynnik, który wpłynął na naszą decyzję o opuszczeniu Londynu po 11 latach. Może to zabrzmieć żartobliwie, ale staramy się naśladować nasze psy. Nie martwią się o jutro ani wczoraj .”
Obecnie 37-letni młodszy brat księżnej Walii żyje w bukolicznym szczęściu ze swoim małżonkiem i sześcioma psimi towarzyszami. Jak donosi, niedawno opublikował pamiętnik, w którym otwarcie omawia swoje problemy psychiczne Lustro.
Wcześniej w swoim artykule w Telegraph ujawnił, w jaki sposób Kate współpracuje z Książę William nieumyślnie umieścił go w centrum uwagi, czyniąc go „domyślnie sławnym”.
W niedawnym wywiadzie James opowiedział więcej o swoich nadchodzących wspomnieniach, Meet Ella: The Dog Who Saved My Life. Książka jest szczerym opisem jego zmagań ze zdrowiem psychicznym, w tym myśli samobójczych, oraz tego, jak jego lojalna cocker spaniel Ella odegrała kluczową rolę w jego powrocie do zdrowia.
James przypisuje swojej cocker spanielce Elli, a także niezachwianemu wsparciu rodziny, zwłaszcza siostry, które pomogły mu przetrwać najmroczniejsze chwile. Po raz pierwszy zwierzył się rodzinie ze swoich zmagań w 2017 r., zanim zaczął mówić o nich publicznie w 2019 r.
James ujawnił: „Kiedy po raz pierwszy publicznie mówiłem o mojej depresji, zakładali organizację charytatywną Heads Together i to było dla mnie wspaniałe, że mogłem się uczyć, rozumieć i mieć platformę. Jak powiedziałem, nie wierzyłem, że wolno mi to zrobić mam problemy psychiczne lub depresję i ta praca była dla mnie dobrym czynnikiem motywującym do zabrania głosu, ponieważ nie mogę nigdy uniknąć ani ukryć się przed tym, kim jest moja siostra. Zawsze będę jej bratem.
„Ale dzięki temu poczułam się wystarczająco pewna siebie i wystarczająco wspierająca w tym, o czym mówili, w tym, co czułam”.
James w swojej książce wspomina niezachwiane wsparcie, jakie otrzymał od rodziny podczas zmagań z problemami psychicznymi. Zastanawiając się nad ich ostatnimi wyzwaniami, podzielił się: „Myślę, że jako rodzina jesteśmy bliską rodziną i dzięki doświadczeniom związanym z moim zdrowiem psychicznym i wyzwaniom, przed którymi stawaliśmy przez lata, nauczyliśmy się być dla siebie wsparciem i to ma różne kształty i formy.
„Myślę, że bardzo się wspieramy i wiem, że jesteśmy prawdziwymi szczęściarzami, ponieważ nie wszystkie rodziny to mają”.