The Szóstki przegrali trzecią kwartę różnicą 18 punktów w kolejnej kataklizmicznej drugiej połowie, co doprowadziło do porażki 121-112 z Toronto Raptors. Tyrese Maxey prowadził Filadelfię, zdobywając 24 punkty, a VJ Edgecombe i Quentin Grimes zdobyli po 21 punktów.

Oto co widziałem.

Reklama

Oddaj Maxeyowi piłkę!

Tyrese Maxey na początku swojego doskonałego sezonu zanotował więcej dominujących występów w ofensywie, ale jego pierwsza połowa przeciwko Toronto była tak imponująca, jak pamiętam, jak grał w obie strony. Poprowadził Sixers pod względem punktacji, czego od niego oczekujemy obecnie, dodając doskonałą grę na parkiecie i mnóstwo akcji w defensywie, dzięki czemu do przerwy Philly wrócił na prowadzenie.

Chociaż po ukończeniu szkoły średniej i w mniejszym stopniu w Kentucky miał reputację defensora, Maxey na początku swojej kariery miał trudności z walką poprzez kontakt, radzeniem sobie w sytuacjach poza piłką i równoważeniem obowiązków ofensywnych z obroną. Lata doświadczenia i mnóstwo czasu spędzonego na siłowni dały mu szansę w walce z większością obrońców, z którymi się mierzy, a ponieważ tacy zawodnicy jak Edgecombe i Grimes często podejmują się trudniejszych zadań, Maxey ma teraz okazję wykorzystać swoją szybkość i lepsze odczyty z parkietu do gry w defensywie. W ciągu 17 minut pierwszej połowy zaliczył dwa przechwyty i blok, a następnie wpadł w pole karne i dał drużynie Filadelfii dobry początek meczu przejściowego.

(To mówi tyle samo o pozostałych zawodnikach, co jego własna gra, ale moim zdaniem Sixers po prostu wyglądali znacznie solidniej w obronie, gdy był w składzie. W drugiej kwarcie w składzie składającym się z trzech obrońców, w skład którego wchodzili McCain, Edgecombe i Grimes, Nurse wyrywał mu włosy z głowy.)

Reklama

Na połowie kortu Maxey stał się taką wersją Embiida drużyny, w której wygrywa zdecydowaną większość swoich minut i zaczyna tonąć w chwili, gdy uderza w ławkę rezerwowych. To Jest w pewnym stopniu powiązane z kontuzjami Embiida i George’a, ponieważ nie mogą pomóc jednostkom rezerwowym unosić się na wodzie bez gwiezdnej gwardii na podłodze, ale jest to świadectwo tego, jak wiele posiadań kończy się tym, że Maxey zdobywa coś z niczego. Jeśli na zegarze pozostało osiem sekund i tak naprawdę nic się nie dzieje, rzucenie piłki do Maxeya jest w tym sezonie w pełni opłacalne.

Maxey uderzył graczy Raptors kilkoma średnimi crossoverami po skokach w tył i moim zdaniem poradził sobie znacznie lepiej, atakując zmiany niż w poprzednich grach, szybko identyfikując, kiedy miał przewagę szybkości, aby skierować kogoś do kosza. Część mnie wciąż uważa, że ​​nie powinien Posiadać stworzyć tak dużą część swojej ofensywy z niczego, że mogliby być nieco bardziej przemyślani w tym, co robią, i stworzyć czystszy wygląd, ale trudno polemizować z wynikami, które on umieszcza na tablicy.

Szczerze mówiąc, choć trudno w to uwierzyć, pomyślałem, że powinien być równy więcej zaangażowany w tę grę. Toronto starało się urozmaicić grę pułapkami, wyglądem stref i innymi osłonami, aby odciągnąć Maxeya od piłki i obniżyć jego skuteczność. Ale czułem się jak w meczu, w którym wykorzystywał prawie każdą okazję, jaką zapewnili mu Raptors. Daleko mu do jego najlepszego wyniku w box score, ale bardzo dobra noc.

Ochrona świętego balu, Batmanie

Ta gra w zasadzie sprowadzała się do jednej podstawowej statystyki – obrotów. Filadelfia oddawała piłkę 21 razy i wszyscy mieli swój wkład, co sprawiło, że był to problem wieczoru. Dwa dla Justina Edwardsa, trzy dla Dominicka Barlowa, trzy dla Andre Drummonda, cztery dla VJ Edgecombe, trzy dla Tyrese Maxeya i tak dalej na liście. Nie było tak źle, jak w pierwszych drużynach Bretta Browna i Joela Embiida, które oddawały piłkę, jakby dowiedziały się, że nie wolno im jej posiadać, ale nie było to aż tak odległe.

Reklama

To był czynnik sprawczy trzeciej kwarty, która przerodziła się w kolejną katastrofę. Sixers ostatecznie przegrali trzecią kwartę różnicą 18 punktów, w czwartej próbowali z całych sił wydostać się z dołka, ale nigdy nie udało im się pokonać garbu. Okazuje się, że nie można ciągle od nowa zostawiać całej pracy do wykonania w ostatnim kwartale i uniknąć poparzenia.

Wiem, że ten wielki zawodnik sam nie jest całkowicie odporny na straty, ale jest to pojedynek, w którym widać wartość wykorzystania jego talentów na lewą stronę. Możesz ukarać Raptors za zmianę zasłon przy piłce, używać go w izolacji, gdy obrońcy przerzucają piłkę przy podaniach i kontratakach, a także znaleźć spokój wokół obręczy po obu stronach boiska.

Odblokowanie młodych strażników

Niezdolność Jareda McCaina do rozpoczęcia gry i niechęć Nicka Nurse do gry z nim zepsuły dobry start ich młodego pola obrony. Zapomnij o dobrej grze; McCain miał trudności z grą okres, w ostatnich meczach Nurse ograniczał go do około pięciu minut na mecz.

Reklama

Pielęgniarka dała McCainowi trochę więcej wybiegu w meczu z Toronto, skutecznie wykorzystując go jako dublera Maxeya, jeśli nie rezerwowego rozgrywającego. Grając u boku Edgecombe’a i Grimesa, otrzymał piłkę, aby zainicjować więcej posiadania piłki, niż podczas swojej zmiany „kardio”, którą grał w meczu Clippers. Na szczęście oddał swój pierwszy strzał w sezonie, odgradzając się od Immanuela Quickleya skoczkiem ze średniego dystansu, spokojnie zbierając swoje dwa punkty:

Powiedzenie „wystarczy zobaczyć, jak jeden spada” najwyraźniej sprawdziło się w przypadku McCaina, który zdobył pewność siebie, aby wskoczyć do trójki podczas tej samej zmiany, oddając swój pierwszy strzał z centrum miasta od grudnia ubiegłego roku. Jeśli uda im się pobudzić go do ataku, być może znajdą realną drogę do wygrywania minut z Maxeyem na ławce rezerwowych.

Niestety, McCain pomylił się w kilku sekwencjach „mysz w domu” na drugim końcu piętra, gdzie trzeba oddać cześć Raptors. Toronto wykonało znakomitą robotę, wykorzystując rozmiary Scottiego Barnesa, Brandona Ingrama i RJ Barretta przeciwko niedopasowaniu defensywy, a McCain został szczególnie ukarany przez większych Raptors za kilka różnych posiadania. Co gorsza, jego krótka iskra w ataku szybko opadła, a McCain trafił wieczorem pod prysznic z wynikiem 2/7 (1/4 z trzech). Nie jest to dokładnie takie zawrotne tempo jak w zeszłym sezonie.

Reklama

Przejdźmy do nowicjusza. Jednym z głównych atutów VJ Edgecombe’a, który znalazł się w pierwszej trójce, było to, że odstępy w NBA pozwoliły mu wykorzystać swój atletyzm i sprawić, że gra będzie gorsza zarówno jako strzelec, jak i podający. Zdecydowanie widzieliśmy takie momenty w jego młodej karierze… oprócz młodzieńczej energii Edgecombe’a, która dawała mu to, co najlepsze w kosmosie.

W środę jego pierwsza połowa to głównie katastrofa kolejowa, zwłaszcza w ataku. Nawyk Edgecombe’a polegający na oddalaniu się o krok od kosza to coś, nad czym muszą popracować w tym sezonie i (co bardziej prawdopodobne) podczas jego pierwszego pełnego sezonu poza sezonem w NBA. Był on głównym powodem jego problemów w środowej pierwszej połowie. Zamiast jednego dodatkowego dryblingu, aby zagłębić się w farbę, Edgecombe nieustannie wymuszał na twardych biegaczach i składach w wyniku niepotrzebnie długich punktów startowych. Być może po raz pierwszy w całym sezonie można było zobaczyć, jak koledzy z drużyny byli sfrustrowani tym, co Edgecombe widział (lub czego nie widział) w ataku, a Tyrese Maxey miał widoczny grymas na twarzy po kilku rozproszonych rzeczach Edgecombe.

Jednak losy odwróciły się dla Edgecombe po dwuręcznym kolorze po przerwie pod koniec pierwszej połowy. Po tym, jak przez większą część pierwszych 24 minut wysłuchiwał żalu trenera i kolegów z drużyny, Edgecombe po zdobyciu gola zagrał z nowym poziomem energii, natychmiast przejmując piłkę Raptors i uderzając Tyrese’a Maxeya podaniem od podłogi do trzeciej bramki. Pierwszą połowę zakończył krótką łzą na linii i od tego momentu było już dalej. Po kilku czystych podaniach po cięciach bez piłki i zjazdach zjazdowych widocznych na ekranach, Edgecombe ułożył sekwencję wieczoru, odbijając zbiórkę w defensywie, a następnie ruszając od wybrzeża do wybrzeża, by w biegu wykonać oszałamiający wsad:

Z czasem nauczy się określać swoje wyczucie czasu na dyskach, nie wspominając już o tym, jak utrzymać tempo w grach, dzięki czemu produkcja będzie stabilniejsza przez całą noc, zamiast tych zapór, które do tej pory dotarliśmy. To była świetna zabawa, było mnóstwo rzeczy do sprzątania.

Reklama

Inne notatki

— Quentin Grimes, facet z czwartej dzielnicy, staje się czymś. Oddał kilka naprawdę potężnych strzałów, aby wciągnąć Sixers do gry; szczerze mówiąc, nie powinien ich oddawać z ręką na twarzy i niewielką odległością, przy której mógł oddać strzał. Niesamowicie przyjemnie się go ogląda, kiedy się toczy.

— Uważam, że to był najlepszy wygląd Jabariego Walkera w całym sezonie. Nie jestem pewien dlaczego, być może dlatego, że Toronto wystawia dla niego mnóstwo zawodników podobnej wielkości, z którymi może walczyć na szachownicy, ale czuł się, jakby cały czas był przy piłce, mimo że jego statystyki były stosunkowo skromne aż do czwartej kwarty. Myślę, że warto to świętować za każdym razem, gdy trafia trójkę.

Source link