Trenerzy Oregonu wykorzystali lukę w regulaminie, co może skutkować podjęciem działań przez NCAA w trakcie sezonu.
Z Do sobotniego zwycięstwa Ducks nad Ohio State pozostało 10 sekundBuckeyes jechali, by znaleźć się w zasięgu bramki i zdobyć zwycięskiego gola z gry, gdy Oregon zarządził przerwę na żądanie. Po przerwie drużyna Ducks wysłała na boisko 12 obrońców, którzy zagrali po trzeciej próbie, co zakończyło się niekompletnym podaniem i opuścili Ohio State zaledwie sześć sekund na zegarze.
Oregon, ukarany za nielegalne uczestnictwo, w zasadzie zamienił posiadanie dodatkowego obrońcy po oczywistym podaniu na karę pięciu jardów, która skróciła czas gry o cztery sekundy – sprytne posunięcie, które obecnie budzi zainteresowanie.
Steve Shaw, sekretarz redakcji regulaminu NCAA, powiedział we wtorek Yahoo Sports, że Komisja ds. zasad gry w piłkę nożną NCAA jest aktywnie „zaangażowana” w badanie gry pod kątem możliwych działań. Shaw powiedział, że ekipa sędziowska Wielkiej Dziesiątki właściwie poradziła sobie z przedstawieniem, ale komisja regulaminowa omawia sposób rozwiązania problemu.
W przeszłości komisja regulaminowa reagowała na takie incydenty związane z „fair play”, wydając w trakcie sezonu biuletyny z interpretacjami. Biuletyny często mają stanowić wytyczne dla sędziów biorących udział w przyszłych meczach.
„Prowadziliśmy dobry dialog na temat tej sztuki” – Shaw powiedział Yahoo Sports. „Rozpoznaliśmy, jak to się rozegrało”.
Interpretacje przepisów w połowie sezonu nie są powszechne, ale zdarzały się w przeszłości w przypadku podobnych zagrań, które naruszały element komisji regulaminowej – że kara nie powinna być korzystna dla ukaranej drużyny. Celem jakiejkolwiek interpretacji jest zniechęcenie trenerów do dalszego wykorzystywania przepisów, które można zmienić jedynie w trakcie dłuższego procesu poza sezonem.
Aby zniechęcić do akcji podczas meczu Oregon-Ohio State, jakakolwiek interpretacja prawdopodobnie nakazywałaby sędziom przywrócenie pierwotnego czasu zegara meczowego. Shaw odmówił komentarza na temat jakichkolwiek szczegółów.
W poniedziałkowym wywiadzie uśmiechnięty trener Oregonu, Dan Lanning, zdaje się przyznawać, że trenerzy celowo wprowadzili do składu dwunastego zawodnika – defensywnego obrońcę – aby pomóc w oczywistym podaniu.
„Spędzamy nadmierną ilość czasu na sytuacjach, a są pewne sytuacje, które nie pojawiają się zbyt często w futbolu uniwersyteckim”, powiedział, „ale oczywiście pracowaliśmy nad tą. Dzięki temu możesz zobaczyć wynik.