NOWY JORK — Moment, który zdefiniował rywalizację, nadszedł 47 lat temu w niedzielę. To była chłodna jesienna noc na Bronksie, podczas drugiego meczu ALCS z 1977 r., a Hal McRae stanął na pierwszej bazie. The Królewscy z Kansas City podążali za Yankesi z Nowego Jorku W szóstej rundzie 2-1, ale McRae miał pomysł, więc podbiegł do kolegi z drużyny Freddiego Patka, który był drugi.

„Wskazałem Freddiego” – powiedział w piątek 79-letni McRae ze swojego domu na Florydzie. „Gdybyśmy mieli piłkę po ziemi, wyeliminowałbym środkowego bramkarza”.

Rzeczywiście, George Brett z drużyny Royals uderzył trzeciego bazowego drużyny Yankees Graiga Nettlesa, który strzelił do drugiego bazowego Williego Randolpha i wtedy to się stało, wtedy — BOOM! McRae nie tyle wyeliminował Randolpha, co go unicestwił – blok toczący się ciałem, który rozpoczął się od katapultowania się głową w uda Randolpha, po czym obaj gracze wylądowali w stosie co najmniej 3 metry od drugiej bazy. Zderzenie spowodowało, że Randolph upuścił piłkę, co pozwoliło Patkowi pomknąć do domu, co spowodowało Jankesi menadżer Billy Martin wyleciał wściekły z ziemianki, a Randolph krzyknął coś na McRae.

„Kiedy schodziłem z boiska” – powiedział McRae – „rzucił we mnie piłką”.

Obejrzenie tego klipu oznacza przeniesienie się do innego wymiaru baseballu, przed frazami takimi jak duży i mały rynek, zanim gracze bratali się jak kumple z country clubu, kiedy rywalizację można było mierzyć nienawiścią, ciosami i publicznymi burdami. Ponad czterdzieści lat temu drużyny Yankees i Royals mierzyły się ze sobą w ALCS cztery razy w ciągu pięciu lat. Po jednej stronie byli Yankees z czasów Bronx Zoo — Billy Martin, Thurman Munson, a później Reggie Jackson — najwspanialsza seria gry. Po drugiej stronie znajdował się zespół ekspansji z wiaduktu z Galerią Sław w trzeciej bazie i szybkością do spalenia. Rezultatem nie była seria baseballowa; było to bliższe krwawemu sportowi.

„To (przekleństwa) wojna” – powiedział w piątek Brett, trzecibazowy Royals Hall of Fame, stojąc w pobliżu boksu trzeciej bazy na stadionie Yankee. „Tak właśnie wtedy było”.

Stara rywalizacja dobiegła końca, ale sezonowa seria zostaje wznowiona w sobotni wieczór, kiedy Yankees będą gościć Royals w pierwszym meczu ALDS, pierwszej posezonowej serii pomiędzy klubami od 1980 roku. Brett i Martin zniknęli; Wchodzić Sędzia Aaron i Bobby’ego Witta. Jr.

Wielu starym członkom rodziny królewskiej historia przywodzi na myśl mieszankę emocjonalnej blizny – od trzech porażek z ALCS w latach 1976–1978 – i zbawienia po przełomie w 1980 r. Jednak po ponad czterech dekadach stworzyła ona także wspólną więź : To oni dali Yankees najlepszy strzał. Stoczyli bitwę baseballową w Bronksie i przeżyli, by opowiedzieć tę historię.

„Nienawidziliśmy się” – powiedział były łapacz Buck Martinez. „To wszystko, co w tym temacie.”

„Oni byli imperium” – powiedział były łapacz Jamie Quirk – „a my byliśmy nowymi graczami w bloku”.

„To były klasyczne rzeczy, których nigdy nie zapomnisz” – powiedział były zapolowy Clint Hurdle. „To było prawie tak, jakbyśmy mogli zagrać w grę na dzikim zachodzie”.



Hal McRae, pokazany tutaj po zdobyciu drugiego miejsca w 1978 r., był katalizatorem rywalizacji Yankees-Royals. (Skup się na sporcie / Getty Images)

Na chwilę przed pierwszym meczem ALCS w 1976 r. Brett znajdował się obok Martineza w macierzystym klubie w Kansas City. Byli współlokatorami w niższych ligach i członkami drużyny Royals, ale to był ich pierwszy mecz play-off.

„Oboje siedzieliśmy tam bardzo zdenerwowani jak cholera” – powiedział Martinez. „I zapytałem go: «Czy jesteś zdenerwowany?» On odpowiada: „Tak”. Powiedziałem: „Ja też”. ”

Kilka minut później Brett popełnił dwa błędy w pierwszych rundach. Martinez za talerzem krzyknął do trzeciego: „Teraz wszystko w porządku”.

The Royals, w swoim ósmym sezonie jako franczyza, w końcu dotarli do fazy posezonowej po pokonaniu Oakland A’s w AL West. Tymczasem Yankees przełamali okres suszy i po raz pierwszy od 1964 r. dotarli do posezonu. W porównaniu z serią, która miała nastąpić, ALCS z 1976 r. był stosunkowo spokojnym wydarzeniem, najbardziej znanym z dramatycznego piątego meczu na Bronksie.

Przy remisie 6:6 i dwóch outach na początku dziewiątej tercji, Royals umieścili biegaczy na pierwszym i drugim miejscu, po czym Jim Wohlford trafił powolnego bramkarza na trzecie miejsce, a zapolowy Royals Al Cowens został zmuszony do odpadnięcia na drugim miejscu po kontrowersyjnej decyzji. Z powodów, które wciąż dezorientują Martineza, trzecia runda spowodowała, że ​​kibice Yankees zaśmiecili boisko serpentynami papieru toaletowego i śmieciami. Gdy w dziewiątym rzucie miotacz Royals Mark Littell udał się na wzgórze, aby się rozgrzać, mecz został opóźniony, ponieważ obsługa stadionu próbowała oczyścić boisko.

„Byliśmy na boisku i wydawało się, że minęła wieczność” – powiedział Martinez.

Brett nadal nie jest pewien, czy opóźnienie miało wpływ na Littella, ale wie, co wydarzyło się chwilę później: Littell rzucił jedną szybką piłkę do nowojorskiego Chrisa Chamblissa, który przyjął brutalne cięcie i posłał zwycięskiego homera na prawy środek pola. Kiedy piłka minęła płot, na boisko zaczęły wlewać się setki nowojorskich kibiców. Brett ruszył w stronę ziemianki trzeciej bazy. Martinez wbiegł z bazy domowej. Jednak McRae z prawego pola nie miał wolnej drogi do ziemianki, więc pobiegł przez boisko, gdzie znalazł schronienie w otwartej bramce na lewym polu.

„Drzwi były otwarte, więc pobiegłem w to miejsce” – mówi McRae. „To było przerażające uczucie. Ponieważ kibice tłoczyli się na boisku, a ja nie wiedziałem, co się wydarzy.

Tak, to była oswojona seria.


Następnego roku, jesienią 1977 roku, Royals i Yankees spotkali się ponownie w kolejnej klasycznej grze składającej się z pięciu partii, pełnej kolizji, bójek i stronicowych słownych przepychanek. W pewnym momencie serialu Martin, zawzięty menadżer drużyny Yankees, postanowił powiedzieć scenarzystom, że jest podekscytowany możliwością zmierzenia się z miotaczem Larrym Gurą, byłym Yankees, w czwartym meczu.

„Moim jedynym zmartwieniem jest to, że nie odniesie kontuzji w drodze na boisko” – Martin powtarzał reporterom. – Mam na myśli wypadek czy coś. Może powinienem wysłać ochroniarza do jego domu.

A to było niczym w porównaniu z tym, co wydarzyło się przed czwartym meczem, kiedy Cliff Johnson z Yankees, wciąż wściekły z powodu zniszczenia Randolpha, spędził większość treningu odbijania, wrzeszcząc na McRae z drużyny Royals.

McRae, który ma 32 lata i gra w dziewiątym sezonie, był niewzruszony. Przybył do Cincinnati, gdzie nauczył się naśladować styl gry kolegi z drużyny, Pete’a Rose’a. Sprintował po każdej piłce po ziemi. Pociągnął do odpowiedzialności kolegów z drużyny. Ilekroć kolega z drużyny Dennis Leonard zaczynał, McRae podnosił kilka palców, gdy Leonard szedł do Bullpen, aby się rozgrzać. Tyle runów zdobyli tego dnia Royals.

Blok krzyżowy był jednak jego własnym wynalazkiem.

„Ponieważ wiedziałem, że mogę nawiązać kontakt, a on nie będzie w stanie rzucić do pierwszej bazy” – powiedział McRae.

Dość powiedzieć, że McRae nie był typem człowieka, który miał czas dla Johnsona, rezerwowego gracza.

„Powiedziałem Cliffowi” – ​​powiedział McRae. „Nie zamierzam wdawać się w bójkę z „dodatkowym mężczyzną”.”

Niemniej jednak Yankees wygrali czwarty mecz w Kansas City, co zaowocowało piątym meczem, w którym zwycięzca bierze wszystko, zasłyniętym z bójki w pierwszej rundzie pomiędzy Brettem i Graigiem Nettlesami. Brett zdobył potrójną bramkę RBI i ciężko dotarł do trzeciej bazy. Nettles lekko go kopnęła. Bardziej niż trochę zaniepokojony Brett rzucił sianokosami z góry, rozpoczynając dziką potyczkę, w której brał udział łapacz Yankees Thurman Munson, który zakrył Bretta na dnie stosu – „W pewnym sensie chronił George’a na ziemi” – powiedział Martinez – i zaczynając miotacz Ron Guidry wskakujący do walki.


Graig Nettles i George Brett walczą na trzeciej bazie (Getty Photos)

„Pamiętam, że George wrócił do ziemianki i powiedział: «Kopał mnie»” – powiedział Quirk.

Nikt nie został wyrzucony.

„Sędziowie odkurzają wszystkich” – powiedział Martinez. „A potem powiedzieli: Skończyliście już? OK, chodźmy.”

Tym razem Royals objęli prowadzenie 3:2 w dziewiątej kwarcie. Yankees jednak zdobyli trzy serie, zdobywając drugi z rzędu proporczyk AL w drodze do swoich pierwszych mistrzostw World Series od 1962 roku.

„To prawdopodobnie było dla nas najbardziej bolesne” – powiedział rozpoczynający miotacz Dennis Leonard. „Ponieważ szczerze czułem, że mamy najlepszą drużynę w baseballu. Ale wygrali. Co powiesz?”

Yankees zwyciężyli ponownie w 1978 roku. Nie miało znaczenia, że ​​Brett w trzecim meczu zdobył trzy bramki przeciwko Catfish Hunterowi; Yankees wygrali mecz 6:5 i wygrali serię w czterech. Zarówno Royals, jak i Yankees nie dotarli do play-offów w 1979 roku, ale spotkali się po raz czwarty w 1980 roku. Tym razem Royals mieli bliżej: Dana Quisenberry’ego. Brett pokonał Goose Gossage w trzecim meczu. Zwyciężyli w trzech meczach.

Royals z 1980 roku przegraliby World Series na rzecz… Phillies w sześciu meczach, a zdobycie pierwszego World Series zajęłoby kolejne pięć lat. Jednak dla wielu graczy ostateczne pokonanie Yankees było prawie tak samo dobre, jak wygranie wszystkiego.

„Grałem na prawym skrzydle, kiedy Dan Quisenberry po raz ostatni uderzył Williego Randolpha” – powiedział były Royal John Wathan. „To pierwszy i jedyny raz, kiedy płakałem podczas baseballu”.


Zabawna rzecz wydarzyła się pewnego letniego dnia w latach 90. Wathan wziął udział w charytatywnym turnieju golfowym, w którym wzięli udział dawni członkowie rodziny królewskiej i Yankees z końca lat 70. XX w., dwie grupy, które przez cztery październiki nienawidziły się nawzajem.

„Właściwie zdajesz sobie sprawę, że to całkiem dobrzy goście” – powiedział ze śmiechem Wathan.

Przyjaźń rozkwitła. Handlowano opowieściami wojennymi. Hurdle mieszka niedaleko Bucky Dent na Florydzie i wciąż zachwyca się konkurencyjnością Lou Pinielli i Munsona, którzy zmarli 10 miesięcy po serialu z 1978 roku.

„Ponieważ jedyne, co chcieli zrobić, to skopać ci tyłek” – powiedziała Hurdle. „A patrząc na tę dwójkę, czy jest lepszych zawodników w swoim zespole niż tych, którzy chcą po prostu skopać tyłki przeciwnej drużynie”.

Prawie pół wieku później Brett zawarł podobny pokój. Nie nienawidzi już tych graczy. Ale nadal nienawidzi Yankees. Nie może nic na to poradzić.

McRae idzie o krok dalej.

„Nie sądzę, że nienawidziliśmy tych chłopaków” – mówi McRae. „Nienawidziliśmy Yankesów. Czuliśmy, że mają wszystkie zalety. Mieli środki, żeby podpisywać kontrakty z zawodnikami. Byliśmy zazdrośni, że potrafią robić rzeczy, których my nie potrafimy. I myślę, że o to właśnie chodziło.”

W przeddzień kolejnej bitwy play-off pomiędzy Kansas City a Nowym Jorkiem McRae opowiedział inną starą historię, która nie jest tak sławna jak wypadnięcie Randolpha czy bójka Bretta i Nettlesa. Kiedy w 1977 roku nagrano finałowy występ, po zakończeniu gadania o śmieciach i bójkach, kilku członków rodziny królewskiej przyszło do klubu Yankees.

„Podeszliśmy, usiedliśmy i pogratulowaliśmy im” – powiedział. „To był koniec. Wojna się skończyła.”

(Górne zdjęcie łapacza Yankee Thurmana Munsona próbującego zablokować George’owi Brettowi zdobycie bramki: Focus on Sport / Getty Images)

Source link