Kiedyś luksusowe rekolekcje zbudowane na szczycie historycznego fortu morskiego, pływający hotel u wybrzeży Wielkiej Brytanii jest teraz niesamowicie opuszczony. Położony w Solent Waters w pobliżu Wyspa WightNo Man’s Land Fort to 150-letnia wiktoriańska forteca morska, która obecnie jest pusta i niezamieszkana. Pierwotnie zbudowany w 1860 W ramach sieci obrony przed możliwą francuską inwazją, granitowy fort obejmuje prawie 99 000 stóp kwadratowych na czterech piętrach.
W luksusowym hotelu, w który został jednak przekształcony, ma teraz 23 sypialnie łazienkowe, pięć barów tematycznych, restauracje, kwatery załogi i pełny kompleks spa z wanny z hydromasażem, sauną i salą zarejestrowaną, wszystkie otoczone panoramicznym widokiem na morze. . Opuszczony hotel Nawet ma dach z barem, kominkiem, strefą grilla, a nawet laserową areną bitewną, podczas gdy niższe poziomy obejmują pokoje gier i prywatne miejsca do jadalni.
Całkowicie poza siecią fort ma własną studnię słodkowodną, generatory wysokoprężne i oczyszczalnię ścieków, dzięki czemu jest w pełni samowystarczalny i dostępny tylko przez łódź lub helikopter.
Wcześniej działający jako czterogwiazdkowy hotel od około pięciu lat, został zamknięty w 2020 roku po wybuchu COVID-19, Od tego czasu jego drzwi pozostają zamknięte.
Potem poszedł pod młotek i był Kupiony na aukcji w ubiegłym roku, w czerwcu 2024 r., za 1,25 miliona funtów
Kupujący, Edward Ward, londyński inwestor, opisał zakup jako „zakup impulsowy”, przyznając, że było to poważne odejście od jego zwykłych inwestycji w akcje techniczne.
Chociaż Ward nie ma bezpośredniego doświadczenia w gościnności, widzi potencjał na stronie.
Ward powiedział: „Jest to jedyna w swoim rodzaju własność i czułem, że jest to okazja, która jest mało prawdopodobne, aby pojawiła się ponownie. Wiem, że jest to trochę ryzyko, biorąc pod uwagę, że nie mam żadnego doświadczenia w zakresie nieruchomości lub gościnności, ale dzięki postępom technologii takim jak drony i ulepszone zarządzanie energią, utrzymanie fortu będzie tylko w ciągu następnej dekady”.
Teraz firma zajmująca się nieruchomościami komercyjnymi Colliers miała za zadanie znaleźć najemcę, aby wdychać nowe życie w strukturę. Możliwości wahają się od przywracania go jako klubu hotelu lub ekskluzywnego klubu członków, po inne pomysły, takie jak ośrodek szkoleniowy do nurkowania lub centrum danych.
Ed Jefferson z zespołu Colliers Hotels powiedział: „To nie jest tylko dziwaczny budynek; to rzadka okazja, aby odłożyć ślad w naprawdę wyjątkowej lokalizacji.
„Zdalna lokalizacja zapewnia wielką prywatność lub wyłączność potencjalnym gościom i klientom. Edward jest otwarty na pracę z różnymi wieloma operatorami, którzy uznają możliwość oparcia się na tej historycznej stronie.
„Może to być świetna lokalizacja dla wielu operatorów gościnności i rekreacji razem lub jeden najemca może zabrać całą stronę, jesteśmy otwarci na propozycje”.