GLENDALE, Arizona — Wyraz twarzy Zygi Wilfa mówił wszystko. To było tak, jakby właściciel i prezes Minnesota Vikings właśnie obejrzał horror z patroszącym zakończeniem. Wyszedł z szatni, stał przez kilka sekund i tępo patrzył na tłum ludzi przed nim. Jego syn Jonathan wskazał mu długi korytarz. I powoli wkroczył w kolejny okres poza sezonem.

Jak to się skończyło tak nagle? W jaki sposób zespół Wikingów, który odniósł 14 zwycięstw, tak szybko przekształcił się z potencjalnego rozstawionego numeru 1 w drużynę Wikingów, która przegrała w rundzie z dziką kartą? Wilfowi zaprzątnęły głowy takie pytania.

Żadne z nich nie było jednak tak zagadkowe jak to: Co stało się z rozgrywającym Samem Darnoldem?

Dwa tygodnie temu, Wikingowie Darnolda koledzy z drużyny oblewali go butelkami wody w ramach świętowania w szatni po zwycięstwie na stadionie US Bank. A teraz byli w poniedziałkowy wieczór na stadionie State Farm Stadium, zapinali walizki i udali się do autobusów po brutalnym wydarzeniu Przegrana 27-9 do słabszego Los Angeles Rams.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Pokonuje Vikings 27-9 w grze z dziką kartą na randkę z Eagles: Takeaways

Dychotomia pomiędzy tymi dwiema scenami była równie wyraźna, co dezorientująca. Na pierwszym zdjęciu wydawało się, że 27-letni Darnold zakończył transformację zawodową i pobudził przy tym organizację. W drugim przypadku można było się zastanawiać, ile z imponującej gry Darnolda w tym sezonie było mirażem.

„Myślę, że bardzo ważne jest, abyśmy wszyscy pomyśleli o dorobku Sama” – powiedział po meczu trener Wikingów Kevin O’Connell. „Ostatecznie nie wyszło i myślę, że Sam byłby pierwszym, który by ci o tym powiedział (mógł zagrać lepiej).”

Po takiej stracie zazwyczaj jest wielu winnych. Linia ataku jest kolejną oczywistą kwestią dla Minnesoty. Rams zwolnili Darnolda dziewięć razy, ustanawiając rekord NFL w fazie play-off. Co więcej, według statystyk Next Gen Stats 12 obrońców Rams wywarło co najmniej jedną presję, najwięcej w meczu od 6. tygodnia 2021 r.

Przydzielenie miejsca na czapkę i kapitału draftu wewnętrznym ofensywnym liniowym będzie priorytetem w okresie pozasezonowym. O’Connell zasugerował to samo w poniedziałek wieczorem.

Jednak ta obawa blednie w porównaniu ze znaczeniem tego, co dzieje się na pozycji rozgrywającego – i co to oznacza dla wszystkiego innego – dlatego też odejście Darnolda w ciągu ostatnich dwóch tygodni jest tak irytujące.

Po wystarczająco dobrej grze w pierwszych 16 meczach, która doprowadziła Vikings do rekordu 14-2 i legalnie weź udział w rozmowie na temat tytułu MVP NFLDarnold miał potężne problemy w finale sezonu zasadniczego, przegrywając 31-9 w Detroit. W meczu przeciwko Lions wykonał zaledwie 18 z 41 podań na 166 jardów, co oznacza jego trzeci najgorszy wynik podań (55,5) i najwyższy w sezonie odsetek nieudanych rzutów (34,2).

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Czy zmagania Wikingów z Lions pokazały plan spowolnienia Sama Darnolda?

Te kłopoty trwały nadal przeciwko Rams. Jego statystyki – 25 na 40 podań na 245 jardów, przyłożenie i przechwyt – zaprzeczały poziomowi komfortu Darnolda. Kilkakrotnie błędnie wykonał rzuty. Darnold, który w tym sezonie często był niezwykle celny, rzucił za odbiorcę. Wypadł z kieszeni, ale nie zdołał wybić piłki. Jego oczy często zbyt szybko przeskakiwały z prawej na lewą stronę. Jego stopy nieustannie kręciły się tam i z powrotem. Starał się unikać mijających go pojazdów, które niemal za każdym razem go pochłaniały.

System Darnolda działał nieprawidłowo niemal pod każdym względem. Kiedy nie była to jego wizja, była to praca nóg. Jeśli nie chodziło o wzrok czy pracę nóg, to chodziło o ramię.

„Pozostawiłem zbyt wiele rzutów, które zwykle wykonywałem” – powiedział później.

Gdyby powiedział to wcześniej w swojej karierze w Nowym Jorku czy Karolinie, niektórzy mogliby się roześmiać. Ale w tym sezonie, choć powierzono Schemat O’Connella i proces rozwojowyna znaczącej próbie udowodnił, że potrafi rozwijać się rytmicznie, precyzyjnie podawać piłkę i wytrzymywać presję.

Darnold również wykazał się odpornością, radząc sobie w trudnym okresie w środku sezonu przeciwko Colts i Jaguarom, podczas którego zanotował pięć przechwytów. Sposób, w jaki reagował na te trudne sesje filmowe, zdobywając 18 przyłożeń i dwa przechwyty w siedmiu kolejnych meczach, pokazał, do czego jest zdolny.

Pod koniec grudnia SportowiecDianna Russini poinformowała: „Po rozmowach ze źródłem zespołu jedno jest jasne: Wikingowie chcą, aby Darnold wrócił do Minnesoty na rok 2025”. Osobno inny pracownik Vikings wysłał SMS-a: „Mam nadzieję, że uda nam się go zatrzymać”. Wzrosły szanse Darnolda na MVP. Przeciwko Packers w ostatnim meczu drużyny u siebie w sezonie wykonał 33 z 43 podań na 377 jardów, trzy przyłożenia i przechwyt, po czym w szatni został przemoczony przez kolegów z drużyny.

Sezon 2024 Vikings, zapowiadany jako rok przejściowy w stronę bardziej elastycznej przyszłości wokół debiutanta JJ McCarthy’ego, przekroczył nawet najśmielsze oczekiwania.

„Poza tymi murami nikt tak naprawdę w niego nie wierzył” – powiedział wówczas biegacz Aaron Jones o Darnoldu. „Nikt nie dał mu szansy. Ale on udowadnia, że ​​wszyscy się mylą”.

To było crescendo, produkt uboczny infrastruktury zoptymalizowanej na wzór Darnolda. W tamtym czasie ekipa Vikings ponownie podkreśliła rolę, jaką rytm i wyczucie czasu odegrały w sukcesie Darnolda oraz jak ważna była synchronizacja jego stóp i oczu.

Pochowana w żargonie była to ważna rzeczywistość: Darnold ufał wezwaniom do gry i czytał tak bardzo, że bardziej chodziło o trzymanie się określonego czasu niż obserwowanie boiska i podejmowanie decyzji na podstawie tego, co zobaczył. Najlepszym podsumowaniem jego zmagań w Detroit i Arizonie była przerwa w wyczuciu czasu. Zarówno Lions, jak i Rams wpłynęły na zdolność Darnolda do wspinania się po kieszeni, a obie drużyny wykonywały niezliczone akrobacje i egzotyczne naciski, aby Darnold nie czuł się komfortowo, oceniał sytuację w polu karnym i rzucał.

Przykładów z poniedziałkowego wieczoru było wiele. Na początku drugiej kwarty Darnold cofnął się i spojrzał na prawą linię boczną. Liniowy defensywy Rams, Braden Fiske, popchnął lewego obrońcę Vikings, Blake’a Brandela, w stronę Darnolda, który cofnął się w bok i nie spuszczał wzroku z odbierającego Jordana Addisona, podczas gdy odbierający Jalen Nailor swobodnie przechodził przez boisko. Darnold rzucił podanie w stronę Addisona. Ale piłka była spóźniona i za Addisonem, i został przechwycony przez obrońcę Ramsa, Cobiego Duranta.

W dalszej części kwarty Rams wdarli się z głębin w bezpieczne miejsce nad jeziorem Quentin Lake. Pisnął obok prawego obrońcy Daltona Risnera, zmuszając Darnolda do wkroczenia i przesunięcia wzroku z prawej na lewą stronę. Niepewny tego, co widzi, spojrzał w prawo. Zanim jednak zdążył wypuścić piłkę, inny napastnik, obrońca Ramsa, Ahkello Witherspoon, dźgnął go włócznią w plecy. Darnold potknął się, a napastnik Rams, Jared Verse, doszedł do siebie i przeleciał 57 jardów, zdobywając przyłożenie, powiększając prowadzenie Los Angeles.

„Istnieje kilka przykładów, gdy kiedy jutro wrócisz i obejrzysz taśmę w klimatyzowanym pomieszczeniu, pomyślisz sobie: «Człowieku, dlaczego po prostu nie zrobiłem tego czy tamtego?»” – powiedział O’Connell. „Ale w tej chwili jest to trudne. To trudne, biorąc pod uwagę szybkość, z jaką wszystko dzieje się na zewnątrz.

Dobrzy rozgrywający mają siłę i atletyzm, szczególnie we współczesnej lidze NFL, ale to umysł wyróżnia najlepszych QB z najwyższej półki. Zdolność operacyjna Matthew Stafforda po drugiej stronie boiska potwierdziła to, a poniedziałkowy wieczór potwierdził popularną opinię na temat przyszłości Wikingów: sygnowanie lub przedłużanie franczyzy Darnolda, który ma stać się wolnym agentem, nie ma sensu w kontekście sytuacji zespołu potrzebuje gdzie indziej, szczególnie w wewnętrznej części linii ataku.

Odejście od Darnolda zrodziłoby oczywiście pytania. Jak gotowy jest McCarthy? Którą opcję weterana mogliby połączyć Wikingowie z McCarthym? A co O’Connell czułby, gdyby musiał stworzyć zupełnie nową opcję rozgrywającego?

To zupełnie inne pytania niż te, które pojawiały się w głowie Wilfa, gdy w poniedziałkowy wieczór błąkał się po stadionie. Wkrótce jednak znajdą się na jego talerzu po szalenie udanym sezonie, który zakończył się rozczarowującym przebłyskiem, kolejką górską dla rozgrywającego, który nie był w stanie doszlifować wypracowanego przez siebie postępu.

(Zdjęcie: Christian Petersen / Getty Images)

Source link