Próby unieważnienia wyborów w 2020 r. poprzez zorganizowanie list zastępców elektorów na prezydenta Donalda Trumpa rozpoczęły się w wahającym się stanie Wisconsin. Teraz nieregularna próba pociągnięcia organizatorów do odpowiedzialności może zaważyć na tym, co się tam stanie.
W poniedziałek trzy osoby oskarżone w ramach tak zwanego planu „fałszywych wyborców” staną przed sądem na rozprawie przygotowawczej w sprawie, która jest jedną z niewielu, które wciąż toczą się w toku.
Wyborcy Trumpa odegrali kluczową rolę w podjętych 6 stycznia 2021 r. przez kampanię próbach uniemożliwienia Joe Bidenowi uznania zwycięzcy wyborów w 2020 r. Prawnicy Trumpa starali się przekonać wiceprezydenta Mike’a Pence’a, aby opóźnił podliczenie głosów przez Kongres na tej podstawie, że kilka stanów, w tym Wisconsin, przedstawiło „podwójne listy” elektorów.
Dlaczego to napisaliśmy
Sprawy karne przeciwko osobom oskarżonym o planowanie programu „fałszywych wyborców” mającego na celu utrzymanie prezydenta Donalda Trumpa na stanowisku po jego porażce w wyborach w 2020 r. w większości utknęły na mieliźnie. W Wisconsin sprawa, w którą zaangażowane są trzy kluczowe postacie, może trafić do sądu.
Ci elektorzy reprezentują rzeczywistą liczbę głosów oddanych na prezydenta w każdym stanie. Gdyby pan Pence, który przewodniczył podliczeniu głosów w Kongresie, zgodziłby się na żądanie Trumpa dotyczące policzenia kolejnych głosów lub pozwolenia Kongresowi na wyłonienie zwycięzcy, Trump mógłby pozostać na stanowisku pomimo otrzymania przez Bidena większej liczby głosów. Po odmowie pana Pence’a tłum zwolenników Trumpa zaatakował Kapitol USA.
Prawie pięć lat później żaden urzędnik ani doradca kampanii nie został osądzony za organizowanie fałszywych wyborców w siedmiu stanach będących polami bitwy. Sąd w Gruzji zakończył niedawno sprawę karną, w której w sierpniu 2023 r. Trumpowi i 18 innym oskarżonym postawiono zarzuty haraczy i innych przestępstw. we wrześniu sędzia w Michigan oddalił sprawę przeciwko 15 Republikanom oskarżonym o oszustwo w związku z uznaniem Trumpa za zwycięzcę roku 2020. Postępowania karne w innych stanach utknęły w martwym punkcie lub napotkały niepowodzenia.
To sprawia, że Wisconsin jest potencjalnym przypadkiem testowym odpowiedzialności za to, co uznano za narodowy kryzys legitymacji demokratycznej, który w dalszym ciągu rzuca cień na sposób przeprowadzania wyborów w Ameryce.
W zeszłym roku stan Wisconsin oskarżył trzech sojuszników Trumpa o program fałszywych wyborców. Dwóch, James Troupis i Kenneth Chesebro, było prawnikami kampanii Trumpa; trzeci, Michael Roman, był krajowym dyrektorem Trumpa ds. operacji w dniu wyborów. Oni każdy postawiono mu 11 zarzutów rzekomego fałszerstwa, za każdy z nich grozi kara więzienia.
Wśród nich byli trzej W zeszłym miesiącu ułaskawiono 77 osób przez pana Trumpa za wszelkie działania związane z programem i „ich wysiłki mające na celu ujawnienie oszustw związanych z głosowaniem i słabych punktów w wyborach prezydenckich w 2020 r.”. To ułaskawienie – w dużej mierze symboliczne, ponieważ nikomu nie postawiono zarzutów federalnych – nie dotyczy jednak sądów stanowych. (Pan Trump ułaskawił także lub złagodził wyroki ponad 1500 osób oskarżonych w związku z atakiem z 6 stycznia).
Żadnemu z 10 fałszywych wyborców, którzy potajemnie spotkali się w budynku stanu Wisconsin 14 grudnia 2020 r., gdy prawowici elektorzy stanu oddawali głosy na Bidena, nie postawiono zarzutów. Zamiast tego prokuratorzy ze stanu Wisconsin skupiają się na ludziach, którzy opracowali strategię fałszywych wyborców.
„To prawnicy z Wisconsin wymyślili cały plan i wyeksportowali go do reszty kraju” – mówi Jeff Mandell, współzałożyciel Law Forward, lewicowej firmy prawniczej z Madison w stanie Wisconsin.
W 2023 r. fałszywi elektorzy stanu Wisconsin rozstrzygnęli pozew cywilny wniesiony przez Law Forward, przyznając się do swojej roli w programie. Pan Troupis, emerytowany sędzia, który był prawnikiem Pana Trumpa w Wisconsin, oraz Pan Chesebro, nowojorski prawnik, który utracił uprawnienia do wykonywania zawoduoba były częścią osady. Obejmowało to publikację e-maili, SMS-ów i notatek ten szczegół, jak prawnicza teoria pana Chesebro dotycząca alternatywnych elektorów została entuzjastycznie przyjęta przez pana Troupisa i udostępniona kampanii Trumpa. Następnie Chesebro dostarczył szablony innym stanom, aby przygotować listy elektorów dla Trumpa.
„Wiedzieli, co robią, a teraz próbują uniknąć konsekwencji” – mówi Mandell, nawiązując do wniosków obrony o oddalenie sprawy.
Joseph Bugni, prawnik pana Troupisa, odmówił komentarza w sprawie zarzutów o popełnienie przestępstwa. Prawnicy pana Chesebro i Romana nie odpowiedzieli na przesłane e-mailem prośby o komentarz.
Troupis skrytykował prokuratora generalnego stanu Wisconsin Josha Kaula po przedstawieniu aktu oskarżenia, mówiąc reporterom w sądzie, że „jest to sprawa polityczna. To nie ma nic wspólnego z prawem”. Oskarżył Kaula, Demokratę wybranego po raz pierwszy w 2019 r., o działanie na szkodę sprawy sprawiedliwości.
W zeszłym miesiącu powiedział w programie Steve’a Bannona „The War Room”. że Demokraci chcieli postawić go przed sądem, aby móc wznowić „sprawę Jacka Smitha”, nawiązując do federalnego aktu oskarżenia postawionego Trumpowi za próbę unieważnienia wyników z 2020 r., od którego odrzucono po wyborach w 2024 r. „Zamierzają rozpatrzyć sprawę Jacka Smitha w hrabstwie Dane w stanie Wisconsin latem przyszłego roku w telewizji na żywo” – powiedział.
W Wisconsin plan był „fantazją”.
Troupis i inne osoby zaangażowane w ten program argumentują, że Demokraci zrobili to samo w 1960 r., kiedy nie było pewności co do składu elektorów prezydenckich na Hawajach. Z dwóch list elektorów przedstawionych Kongresowi głosy ostatecznie przypadły Johnowi F. Kennedy’emu.
Ale ta analogia nie jest trafna, mówi Michael Rosin: niezależny prawnik, który badał wybory w 1960 r. Na Hawajach przeprowadzano wówczas ponowne przeliczenie głosów, podczas gdy w stanie Wisconsin odbyło się już ponowne przeliczenie głosów, które potwierdziło niewielkie zwycięstwo Bidena. Wyborcy na Hawajach spotkali się otwarcie w tym samym pomieszczeniu z gubernatorem stanu, który poświadczył oba komplety dokumentów.
„W 1960 r. dla nowego stanu Hawaje bardzo ważne było, aby wszystko zrobić dobrze” – mówi.
Jego zdaniem republikańscy elektorzy w stanie Wisconsin mogli zastosować język prawniczy uzależniający ich głosy od sprawdzenia wyniku wyborów przez Sąd Najwyższy. Jednak ich lista nadal nie zostałaby certyfikowana jako elektorzy zastępczy, tak jak to miało miejsce w przypadku Hawajów w 1960 roku.
„To była tylko fantazja ze strony Chesebro, że mogą zmienić ścieżkę w Wisconsin i gdzie indziej” – mówi pan Rosin.
Pan Chesebro znalazł się także wśród osób oskarżonych w sprawie o ingerencję w wybory w Gruzji. On przyznał się do winy w październiku 2023 r na jeden zarzut i zgodził się na współpracę z prokuratorami. Do tego czasu prokurator okręgowy hrabstwa Fulton, Fani Willis, stała się ogólnokrajową osobistością polityczną, która wydawała się gotowa postawić Trumpa przed sądem. Wewnętrzna wiedza pana Chesebro na temat programu fałszywych wyborców, realizowanego również w Gruzji, uczyniła go ważnym potencjalnym świadkiem.
Jednak kilka miesięcy później pani Willis doznała spektakularnego upadku wyszło na jaw, że zatrudniła do tej sprawy specjalnego prokuratora z którym była związana romantycznie. Została odsunięta od sprawy w grudniu ubiegłego roku. W zeszłym miesiącu sąd zakończył sprawę po tym, jak zastępczyni pani Willis stwierdziła, że nie jest to wykonalne, ponieważ kadencja prezydencka Trumpa opóźniłaby proces o kilka lat, pozbawiając oskarżonych prawa do szybkiego procesu.
„Kwestie prawne są w rzeczywistości sprawą drugorzędną w stosunku do kwestii praktycznych” – mówi Anthony Michael Kreis, profesor nadzwyczajny prawa na Georgia State University, który śledzi sprawę.
akt oskarżenia postawiony Trumpowi w Gruzji, gdzie namawiał on najwyższego urzędnika wyborczego stanu w 2020 r. do „znalezienia” wystarczającej liczby głosów, aby zmienić wynik, stało się paliwem dla jego politycznego powrotu w 2024 roku. Zwolennicy zgromadzili się, aby bronić go przed, jak to określił, „działaniem niezgodnym z prawem” ze strony demokratycznych prokuratorów, a jego kampania odrzuciła przeciwników w prawyborach Republikanów. W ramach jego kampanii sprzedano markowe produkty ze zdjęciem rezerwacyjnym Trumpa z hrabstwa Fulton.
„Chwila potencjalnego pojednania”
Upadek sprawy w Gruzji jest godny ubolewania i to nie tylko dlatego, że sprawiedliwość nie dobiegła końca, mówi profesor Kreis. Mówi, że proces miałby inny cel: uporządkowanie informacji na temat wyborów, które Trump nadal fałszywie twierdzi, że wygrał.
„Moim zdaniem był to zasadniczo moment potencjalnego pojednania, podczas którego ludzie mogli na podstawie własnych dowodów przekonać się, że istnieje grupa ludzi, która okłamywała amerykańską opinię publiczną, aby utrzymać się przy władzy” – mówi.
W 2022 r. Kongres znowelizował ustawę o rachunkach wyborczych w celu wyjaśnienia uroczystej roli wiceprezydenta w potwierdzaniu głosów w Kongresie.
Po wyborach prezydenckich w 2028 r. procesowi przewodniczyć będzie wiceprezydent JD Vance, który ma ubiegać się o nominację GOP. W zeszłym roku pan Vance powiedział, że gdyby był na miejscu pana Pence’a, nie poświadczyłby wyników wyborów w 2020 roku i że stany powinny były przedstawić „wiele planów”, o które Kongres powinien „był walczyć”.
Mandell twierdzi, że nie spodziewa się, że przyszły kandydat na prezydenta spróbuje kolejnego planu na fałszywych wyborców. Twierdzi jednak, że nadal ważne jest, aby pociągnąć do odpowiedzialności geniuszy roku 2020 z Wisconsin po tym, jak Trump wydał ułaskawienia federalne z wyprzedzeniem.
„Jeśli przesłanie brzmi: «bez szkody, bez faulu»… następnym razem stworzymy zachętę do czegoś bardziej ekstremalnego” – mówi.


















