Badanie, walczące brytyjskie firmy, nie mają pewności, że rząd rozwiązuje niedobór umiejętności przewlekłych.
Ogólnokrajowa sondaż migawek jest najwyraźniejszym znakiem, ale gdy firmy produkują wiarę w porodzie powoli odpływają.
Około 64 procent z 107 ankietowanych firm twierdzi, że cierpią na niedobór umiejętności i tylko 45% uważa, że rząd będzie w stanie rozwiązać kryzys.
Wyniki pokazały również, że ponad połowa walczy o rekrutację i zatrzymanie istniejących pracowników.
James Worthington, dyrektor ds. Współ zarządzania markową firmą odzieży roboczej MyWorkwear, która przeprowadziła ankietę, powiedział: „Będąc działającym od 1976 roku i współpracując z tak wieloma branżami, często wybieramy trendy w różnych sektorach, a brak umiejętności zdecydowanie wpływa na znaczną większość naszych klientów.
„Firmy nie ma pewności, że podejście rządowe rozwiąże kryzys, który widzimy, a to podważa pewność, że 60% poczuł, że sytuacja się pogorszyła w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Naprawdę nie możesz jak najlepiej wykorzystać nowych możliwości, jeśli nie masz talentu, aby spełnić wymagania klientów”.
Umiejętności Anglia zostały utworzone, aby stworzyć „spójny krajowy obraz tego, gdzie istnieją luki w umiejętnościach i jak można je rozwiązać”.
Jednak pomimo, że ministrowie twierdzą, że będzie to odgrywać kluczową rolę w prowadzeniu rozwoju, wspierając ludzi w lepszej liczbie miejsc pracy i poprawy standardów życia, dwie trzecie pytających firm nie w pełni rozumie, co zostało ustanowione.
Konkurencyjny i wysoko wykwalifikowany rynek miejsc pracy, w połączeniu z mniejszym apetytem na tradycyjne i coraz bardziej zakłócające drogie stopnie uniwersyteckie, odnotował ogromne zapotrzebowanie na doświadczenie w sklepie
Firmy inżynieryjne i produkcyjne chcą, aby zachęty do wolności i podatków przyjęły więcej uczniów, aby Wielka Brytania stała się ponownie globalną potęgą produkcyjną.
Mówią, że umiejętności pozostają ich priorytetem numer jeden, ale budżety szkoleniowe zostały storpedowane z powodu rosnącej inflacji, kosztów ubezpieczenia społecznego i wzrostu płac.
Przychodzi to, gdy oficjalne dane wykazały, że gospodarka Wielkiej Brytanii wzrosła o 0,7% w pierwszym kwartale roku, co stanowi najszybszy wskaźnik grupy najbogatszych narodów G7.