Ofiary przestępstw są zaniedbywane „w najbardziej szkodliwy sposób i to musi się zmienić” – twierdzi dziś jeden z czołowych brytyjskich policjantów.
Nick Smart, prezes Stowarzyszenia Nadinspektorów Policji, powie minister policji Dianie Johnson, że „doskonały zbieg okoliczności” doprowadził do „rozbicia” systemu wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych i wezwał rząd do odwrócenia „lat niedoinwestowania i dewaluacji siły roboczej”, które doprowadziły do rozpadu systemu wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych.
W swoim przemówieniu na dorocznej konferencji Stowarzyszenia, Nadzorca Smart ostrzeże Dame Johnson: „Robimy wszystko, co w naszej mocy, ale „wszystko, co w naszej mocy” nie wystarczy, bo działamy przy ograniczonych środkach.
Ofiary są zawodzine w najbardziej szkodliwy sposób i to musi się zmienić. Ogromna frustracja, którą odczuwają koledzy na wszystkich szczeblach i we wszystkich działach, nie mogąc zapewnić ofiarom usług, na jakie zasługują, jest namacalna”.
Starszy oficer będzie apelował o lepszą współpracę policji z rządem, podkreślając, że siły policyjne potrzebują „zrównoważonego finansowania”, aby odwrócić tendencję spadkową.
Dodał: „To czas, aby postawić kamień węgielny i pokazać nam, że sprawy będą inne, że nie będziemy już rok po roku zmagać się z niedoinwestowaniem, nasze wezwania do zmian nie zostaną zignorowane i w końcu zaczniemy czuć się doceniani i szanowani.
„Nikt nie zna się na policji lepiej niż Twoi pracownicy. Pozwól nam pomóc Ci zrobić to dobrze. Zacznijmy od nowa z pustym płótnem dla policji, gdzie kluczowi interesariusze, którzy wiedzą o policji – Twoi pracownicy, ci, którzy żyją tym na co dzień, są słuchani”.
Nadinspektor Smart ma również nagłośnić wpływ niedawnych zamieszek, które wybuchły w całym hrabstwie po ataku nożem w Southport. Wyjaśni, w jaki sposób siły policyjne zostały zepchnięte poza granice wytrzymałości, próbując zmobilizować funkcjonariuszy ds. porządku publicznego w nagłych wypadkach, aby chronić swoje społeczności, jednocześnie będąc zobowiązanymi do wykonywania swoich rozległych codziennych obowiązków.
Wyjaśni minister, że język używany przez polityków w odniesieniu do liczby funkcjonariuszy „nie odzwierciedla rzeczywistości”, mówiąc jej, że od 2010 r. liczba funkcjonariuszy w siłach zbrojnych wzrosła średnio o zaledwie sześciu dodatkowych funkcjonariuszy rocznie.
W rezultacie wielu pracujących na pierwszej linii czuje, że ich służba stała się „oczywista”, a on będzie kwestionował, gdzie policja znajduje się wśród narodowych priorytetów. I będzie również wzywał do zdefiniowania misji policji, aby zapobiec utracie zasobów przez siły policyjne w celu zajmowania się sprawami niezwiązanymi z policją.