Położony głęboko w lasach wschodniego Kalimantanu Wyspa Borneo, Indonezjafuturystyczna nowa stolica polityczna powstaje niczym wizja współczesnych ambicji i ma zostać całkowicie ukończona do 2028 r. Autostrady przecinają dżunglę, prowadząc do strzelistych budynków rządowych i prezydenckiego Pałacu Garuda, którego kultowy skrzydlaty projekt lśni w tropikalnym słońcu. Jednak pomimo wielkości ulice Nusantary, miasta wartego 26,2 miliarda funtów, pozostają w dużej mierze opuszczone.

Trzy lata po poprzednim Prezydent Joko Widodo zaprezentował wielomiliardowy projekt mający na celu zastąpienie przeludnionego miasta Dżakarta, które zostało właśnie ukoronowane największe miasto na świecie, z populacją 42 milionów i zarazem najszybciej tonącym miasto na świecie. Budowa miasta rozpoczęła się trzy lata temu, a do 2045 roku stolica ma być dwukrotnie większa od Nowego Jorku, ale zaprojektowana tak, aby generować zerową emisję dwutlenku węgla.

Oczekuje się, że prawie każdy aspekt życia miejskiego będzie zasilany energią słoneczną, od oświetlenia ulicznego po autobusy elektryczne.

Jednak za prezydentury Prabowo Subianto, który objął urząd w październiku 2024 r., rządowe finansowanie nowej stolicy zostało obcięte z 2 miliardów funtów w 2024 r. do 700 mln funtów w 2025 r., z czego jedynie 300 mln funtów przeznaczono na 2026 r.

Najnowocześniejsza technologia stanie się podstawą funkcjonowania miasta, w tym skanery biometryczne monitorujące dostęp do budynków użyteczności publicznej, a sztuczna inteligencja będzie zarządzać wszystkim, od przepływu ruchu po zużycie energii.

Inwestycje prywatne również znacznie odbiegły od oczekiwań, przez co budowa uległa spowolnieniu, a miasto było dalekie od pierwotnego celu, jakim było 1,2 mln mieszkańców do 2030 r., Strażnik zgłoszone.

Na początku tego roku, w maju 2025 r., ranga Nusantary została obniżona ze stolicy kraju do „stolicy politycznej”, a zmiana została ogłoszona dopiero we wrześniu.

Obecnie w mieście mieszka około 2000 urzędników służby cywilnej i 8000 pracowników budowlanych, co stanowi niewielki ułamek planowanej populacji. Chociaż ukończono budowę mieszkań, budynków ministerialnych, szpitali, dróg, a nawet lotniska, według doniesień duża część Nusantary pozostają w budowie.

Herdiansyah Hamzah, badaczka prawa konstytucyjnego na Uniwersytecie Mulawarman, argumentowała, że ​​miasto jest już „miastem duchów” i że etykieta politycznej stolicy nie ma realnej mocy prawnej.

Urzędnicy pozostają natomiast optymistami. Basuki Hadimuljono, szef władz stolicy Nusantary, upiera się, że zaangażowanie rządu nie osłabło. Dodał, że fundusze zostały „przesunięte”, a nie „obcięte”.

Kwestie środowiskowe dodają kolejną warstwę złożoności. Według organizacji pozarządowej Walhi w wyniku budowy dróg, portów i infrastruktury wycięto ponad 2000 hektarów lasów namorzynowych. Lokalne społeczności tubylcze, w tym ludność Balik zamieszkująca rzekę Sepaku, zgłaszają zwiększone powodzie i ograniczony dostęp do czystej wody od czasu wybudowania pobliskich oczyszczalni ścieków.

Tymczasem rząd zaprzeczył tym twierdzeniom i bronił projektu, twierdząc, że tylko jedna czwarta z 252 000 hektarów terenu zostanie zagospodarowana, a pozostała część zostanie zachowana jako tereny zielone.

Urzędnicy twierdzą, że miasto mogłoby ostatecznie złagodzić gospodarczą i polityczną dominację Jawy, najbardziej zaludnionej wyspy Indonezji, a jednocześnie służyć jako wizytówka indonezyjskiej wizji zrównoważonego miasta „inteligentnego lasu”.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj