W miarę jak tygodnie zaczynają tykać Boże Narodzeniewielu Brytyjczyków zaczyna planować swoje sklepy spożywcze na ten wielki dzień – ostrzegano ich jednak, aby „za wszelką cenę” unikali jednej konkretnej daty. Choć okres świąteczny to czas spotkań i ponownego łączenia się z rodziną, nagromadzenie obowiązków może łatwo stać się nadmiernie stresujące, a walka o ostatniego indyka lub paczkę krakersów wyłania się wielkimi krokami.
Są sposoby na uniki Świąteczne zakupyZdaniem eksperta ds. finansów konsumenckich, stres związany z tą sytuacją obejmuje jednak wybiórcze ustalanie dat i godzin oraz uwzględnianie opcji dostawy. Melissa Cid z MojeOszczędności platformy, twierdzi, że kluczem do uniknięcia przytłoczenia jest „praca mądrzejsza, a nie cięższa”.
Oznacza to także uniknięcie ostatniego weekendu przed Świętami Bożego Narodzenia, w tym roku od 19 do 21 grudnia, „za wszelką cenę”.
„Weekend przed Bożym Narodzeniem to moment, w którym wszyscy zdają sobie sprawę, że zostawili to za późno” – mówi. „Spędzasz więcej czasu w kolejkach niż na zakupach, prawdopodobnie spotkasz się z pustymi półkami i rozdrażnieniem”.
Zamiast tego kupujący powinni planować zaopatrzenie się w dekoracje świąteczne, warzywa i świąteczne przekąski w poranki w środku tygodnia, między 8:00 a 11:00, aby zapewnić sobie najspokojniejsze i owocne doświadczenia w handlu detalicznym – mówi Cid.
„Wtorkowe i środowe poranki to naprawdę najlepszy czas na świąteczne zakupy” – dodaje. „Otrzymujesz pierwszy wybór uzupełnionych artykułów, możesz nie spieszyć się z porównaniem cen i bez problemu przejdziesz przez kasę”.
Ci, którzy nie mogą powstrzymać się od pozostawienia zakupów spożywczych do godziny 11, mogą również ułatwić sobie życie, udając się do lokalnych sklepów wcześnie rano w tygodniu poprzedzającym Boże Narodzenie, zwłaszcza jeśli pogoda zmieniła się na chłodniejszą.
„Większość ludzi naciska przycisk drzemki, gdy na zewnątrz jest mróz” – mówi. „Ale jeśli ubierzesz się ciepło i dotrzesz na miejsce wcześniej, będziesz miał to miejsce praktycznie dla siebie”.
Niektórzy mogą całkowicie uniknąć walki o wózki supermarketów i kurczące się zapasy i zamiast tego zdecydować się na dostawę żywności, ale według pani Cid ma to również swoje pułapki.
„Staraj się zarezerwować miejsce dostawy tak wcześnie, jak to możliwe, najlepiej na samym początku grudnia” – radzi. „Początek tygodnia jest bardziej niezawodny niż automaty weekendowe, które zwykle są mocno zajęte.
„Sprawdź także, czy program lojalnościowy Twojego supermarketu zapewnia priorytetowy dostęp do terminów dostaw. Wiele z nich tak oferuje, a to może mieć ogromne znaczenie.
„Rozważ podzielenie swojego sklepu na dwie wycieczki: jedną z produktami trwałymi na początku grudnia i drugą bliżej Świąt Bożego Narodzenia po świeże produkty” – dodała.
Ekspert powiedział: „To rozkłada koszty i ogranicza panikę w ostatniej chwili. Celem jest uniknięcie godzin szczytu i zachowanie zdrowego rozsądku, a jednocześnie zabezpieczenie wszystkiego, czego potrzebujesz na fantastyczne Święta Bożego Narodzenia”.