Ministrowie mogliby wprowadzić minimalne ceny na alkohol w ramach działań na rzecz zdrowia publicznego.

Jednym z głównych celów rządu ma być walka ze szkodliwością alkoholu. Według źródeł w Telegraph.

Gazeta podała, że ​​według źródeł wysoko postawiony urzędnik rządowy zasugerował pomysł wprowadzenia cen minimalnych na branżowym wydarzeniu przed wyborami powszechnymi.

Źródło podało, że pewna osoba powiedziała przedstawicielowi biznesu, że branża pubowa musi „wziąć się w garść”, inaczej grozi jej interwencja rządu.

Jednak rzecznik rządu zaprzeczył tym twierdzeniom, mówiąc: „Nie planujemy wprowadzenia minimalnej ceny jednostkowej alkoholu”.

Decyzja ta została podjęta po ogłoszeniu przez rząd Partii Pracy w tym tygodniu zakazu palenia w ogródkach piwnych, co pokazuje zaangażowanie rządu w rozwiązywanie problemów zdrowia publicznego.

Doniesiono również, że przedstawiciel rządu wskazał na działania producentów napojów bezalkoholowych. W 2018 r. firmy te zostały zmuszone do obniżenia zawartości cukru w ​​swoich produktach z powodu podatku cukrowego, ale powiedziano, że nadal mogą musieć zrobić więcej.

Minimalna cena jednostkowa już obowiązuje w Szkocji i Walii, więc wprowadzenie tego prawa nie byłoby zaskoczeniem.

W Szkocji ustawa obowiązuje od 2018 r. i dotyczy sklepów, supermarketów, pubów i restauracji.

Minimalna cena jednostkowa alkoholu wzrośnie od września z 50 pensów do 65 pensów, co spotkało się z krytyką.

Walia wprowadziła nowe prawo dwa lata później, a Irlandia Północna również rozważała wprowadzenie tej polityki.

Niektórzy krytykują tę politykę w Szkocji i Walii, wskazując, że ich zdaniem nie przynosi ona większych efektów.

Inni zauważyli, że gdy rząd stawia zdrowie publiczne na pierwszym miejscu, zawsze istnieje ryzyko, że przyjrzy się polityce dotyczącej alkoholu.

Source link