Sabrina Ionescu fauluje i wykonuje kilka dryblingów, zanim rzuca jedną nogą za trzy punkty. Nie zostanie to zaliczone, ale oczywiście rzut wpada.
To była właśnie taka noc dla Ionescu.
A gdy piłka wpada do siatki, mikrofon rejestruje reakcję rozentuzjazmowanego fana.
„Kocham cię Sab!” krzyczy fan.
To był taki wieczór również dla fanów Liberty. Taki wieczór, w którym mieli wiele powodów do wdzięczności Ionescu. Obrońca zdobył 36 punktów, wyrównując wynik Liberty w postseason Cappiego Pondextera i zapewniając Nowemu Jorkowi zwycięstwo 91-82 nad Atlantą, zapewniając sobie miejsce w półfinale.
Ionescu zaliczył także 9 asyst, 3 przechwyty i tylko 2 straty.
„Po prostu robię wszystko, co konieczne, aby wygrać” – powiedział Ionescu. „Rozumiem, że jestem w stanie zdobywać punkty, ale wiem, że otwieranie moich kolegów z drużyny i zapewnianie im dobrych widoków to ogromna część tego, co robię”.
Aby pokonać drużynę Dream, Liberty potrzebowała wszechstronnej gry Ionescu, a także 20 punktów i 13 zbiórek Jonquela Jonesa oraz 13 punktów Breanny Stewart.
Dream byli uciążliwi, zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy prowadzili nawet 11 punktami. Trenerka Liberty Sandy Brondello poprosiła swój zespół o pilność, nie chcąc jechać do Atlanty na mecz nr 3, a Liberty pod wodzą Ionescu odpowiedziało.
W drugiej połowie Nowy Jork pokonał Atlantę stosunkiem punktów 48-34.
„Chcemy wejść do następnej rundy grając dobrze i myślę, że ten mecz naprawdę nas przygotował” – powiedział Brondello. „Atlanta grała świetnie. To był prawdopodobnie jeden z najlepszych meczów, jakie rozegrali w całym sezonie. Musieliśmy zapracować na wszystko, co dostaliśmy”.
Gdy do końca czwartej kwarty pozostało 2:22, Ionescu ruszyła do obręczy, znajdując drogę między obrońcami i podjeżdżając do biegacza. Ionescu wygięła ciało i znalazła idealny kąt, odbijając piłkę od tablicy i dając swojej drużynie prowadzenie 87-78.
Ionescu ugruntowała swoją pozycję jako strzelczyni za 3 punkty w zeszłym sezonie, trafiając 44,8% swoich prób i wygrywając konkurs rzutów za 3 punkty w Meczu Gwiazd, trafiając wszystkie rzuty oprócz jednego. Ale w tym sezonie to gra Ionescu wewnątrz łuku była wyjątkowa. W 2023 r. trafiła 38% swoich prób za 2 punkty, a liczba ta wzrosła do 46% w tym sezonie.
„Myślę, że Sab to ktoś, o kim widać, że ciężko pracował, żeby stać się lepszym” – powiedziała trenerka Dream Tanisha Wright. „Wykonała niesamowitą robotę. Nie tylko zdobywając 3 punkty, ale będąc kimś, kto jest trójpoziomowym strzelcem, przy obręczy, w środku pola, a także za linią łuku”.
W meczu z Atlantą Ionescu zdobyła 21 ze swoich 36 punktów albo przy obręczy, w półdystansie, albo na linii rzutów wolnych, gdzie trafiła 7 z 7. W drugiej połowie Ionescu jeszcze bardziej chciała dotrzeć do obręczy. Zdobyła 23 ze swoich punktów w tej połowie i oddała tylko 2 rzuty za 3 punkty w trzeciej i czwartej kwarcie.
„Moją koncentracją było zjeżdżanie w dół, zdobywanie łatwych rzutów” – powiedziała. „Zdobywaliśmy punkty defensywne i biegliśmy. Pod koniec drugiej kwarty trochę cieszyliśmy się z rzutów za 3 punkty. … To był taki moment, kiedy pomyślałam sobie: „Muszę wejść pod kosz”.
Decyzja Ionescu zapoczątkowała powrót Liberty, a jej zespół, który na początku trzeciej kwarty przegrywał pięcioma punktami, przed ostatnią kwartą prowadził różnicą jednego punktu.
Był czas, kiedy Ionescu mogła nadal rzucać nierozsądne rzuty za 3 punkty. W 2023 r. 62,6% jej ataków pochodziło z dystansu, podczas gdy w tym sezonie liczba ta spadła do 46,5%. Jej podejmowanie decyzji i umiejętność zdobywania punktów z odbicia to jedne z wielu ulepszeń, jakie Ionescu wprowadziła poza sezonem.
„Ona bierze to, co daje jej obrona” – powiedział Jones. „Może wpływać na grę na wiele różnych sposobów. Chodzi o grę i zaufanie kolegom z drużyny, a ona świetnie sobie z tym radzi. Otwiera nam to wszystko, ponieważ obrona tak naprawdę nie wie, co robić”.
I chociaż w przeszłości głęboki rzut za 3 punkty rozpalał tłumy, tym razem to ogólny wpływ Ionescu sprawił, że wierni kibice Liberty pozostali zaangażowani. W trzeciej kwarcie, kiedy Ionescu nie próbowała nawet oddać rzutu z dystansu, podniósł ją na duchu jeden z najsłynniejszych nowojorskich fanów sportu.
Gdy zbliżała się do linii bocznej boiska w celu rozpoczęcia gry w polu karnym, Spike Lee wyciągnął rękę, by przybić jej piątkę.
„Poczułem, jakby cały Nowy Jork został mi wstrzyknięty” – powiedział Ionescu ze śmiechem. „I w tym momencie pomyślałem sobie: 'Wygrywamy ten mecz’”.