Podstępnie niebezpieczni wojownicy czyhający na ukąszenie NBA pierwotnie pojawił się Obszar zatoki sportowej NBC
PORTLAND – Kiedy Warriors wejdą na podłogę w środę wieczorem w Moda Center, mają zmiażdżyć odbudowujących się i rannych Portland Trail Blazers. Oczekuje się, że w piątkowy wieczór w Utah pokonają odbudowujący się zespół Jazz, a następnie w niedzielę wrócą do domu i wyeliminują drużynę Los Angeles Clippers bez najlepszego zawodnika.
Z wypowiedzi Globalnego Stowarzyszenia Specjalistów Koszykówki (GABS) wynika, że Warriors powinni cenić sobie te trzy zwycięstwa, ponieważ nie będzie im łatwo znaleźć w tym sezonie kolejną passę trzech zwycięstw z rzędu.
To sprawiedliwy wniosek, do którego należy dojść. Po kilku latach kpin z reszty NBA, Warriors opuszczali play-offy w trzech z ostatnich pięciu sezonów. Przez ostatnie trzy sezony spadali w rankingach Konferencji Zachodniej z trzeciego na szóste i dziesiąte miejsce. Dlatego w każdym przedsezonowym rankingu mocy 2024 znajdują się oni w środku ligi; 14. to popularne miejsce. Nawet jeśli Stephen Curry nadal znajduje się w składzie i jest spektakularny, co najmniej 10 drużyn ma lepsze szanse na mistrzostwo.
Jednak Warriors czują się dziwnie dobrze ze sobą. Wydaje się, że im to nie przeszkadza miano „słabszego”.. Naprawdę wydaje się, że jesteś podstępnie niebezpieczny.
„Jak daleko możemy się posunąć? Całkiem daleko” – powiedział Draymond Green w rozmowie z NBC Sports Bay Area. „Nie wiem, czy uda nam się przejść całą drogę, ale nie wiedziałem tego też w 2022 roku. Widzimy, jak to się potoczyło. Myślę, że wszyscy wiedzieliśmy, że w latach 20. i 21. nie mieliśmy prawdziwych szans, ale tak nie jest. W ogóle.”
Jedna ciągła historia wychodząca z obozu przygotowawczego i widoczna w przedsezonowym rekordzie Golden State 6-0 to całkowita głębokość. Curry jest jedynym wieloletnim zawodnikiem All-Star, a Green pozostaje niezwykłym zawodnikiem/trenerem, ale obsada wokół nich jest lepszy niż w zeszłym sezonie.
Andrew Wiggins po swoim najgorszym sezonie twierdzi, że jest przygotowany na odkupienie. Jonathan Kuminga i Moses Moody, obaj mający zaledwie 22 lata, są starsi i mądrzejsi, rozpoczynając czwarty sezon. Brandin Podziemski i Trayce Jackson-Davis są mocno w rotacji, a TJD prawdopodobnie zacznie od środka. Gary Payton II wygląda zdrowo i wkracza w rok kontraktowy. Kevon Looney, również będący w roku kontraktowym, jest szczupły i od czasu do czasu popija łyk w ramach ofensywy.
Najbardziej widoczna różnica między sezonami dotyczy jednak trzech weteranów zdobytych poza sezonem. Kyle’a Andersona, Buddy’ego Hielda i De’Anthony’ego Meltona zaimponowali kolegom z drużyny i trenerom swoimi umiejętnościami i postawą. Ich obecność jest jednym z powodów, dla których chemia wywołuje entuzjazm wśród wszystkich.
„Myślę, że zaskoczymy wiele osób” – Wiggins powiedział NBC Sports Bay Area. „Mamy bardzo, bardzo głęboki zespół. Mamy wielu obrońców i wielu strzelców. Wielu chłopaków, których możesz wystawić na boisko i wiedzieć, że wydarzy się coś dobrego.
Dawno już minęły czasy, kiedy Warriors byli królem NBA, ale ich wiara w to, że nie są kolejną drużyną NBA, której przeznaczeniem jest spędzić sześć miesięcy na walce o miejsce w rankingach powyżej 0,500, ma swoje podstawy.
Formuła, zgodnie z definicją trenera Steve’a Kerra, polega na zrozumieniu planu i rutynowym przestrzeganiu go.
„To głębia, siła liczebna i zadziorność” – powiedział Kerr. „W defensywie zespół złożony z wielu wysiłków. I musimy pchać piłkę.”
Jeśli ci wojownicy pozwolą sobie na częste ataki w połowie kortu, będą mieli trudności, a Kerr będzie zmuszony zacząć żonglować składami i rotacją, tak jak miało to miejsce w zeszłym sezonie. Jeśli przyniosą energię i ją utrzymają, mogą być większe niż suma ich części.
Gracze są popychani. Nowi asystenci Kerra, Terry Stotts w ataku i Jerry Stackhouse w obronie, już wywarli wpływ. Stotts nadaje ofensywie ruchowej Kerra większą strukturę – zwłaszcza na połowie kortu – a Stackhouse szczeka w języku, który najwyraźniej podoba się graczom.
Wszyscy, od dyrektora generalnego Mike’a Dunleavy’ego, przez Kerra, po Curry’ego i Greena, zgadzają się, że poprawa skuteczności w defensywie jest kluczowa dla zespołu, który chce wydostać się z dolnej połowy konferencyjnych rankingów.
„Jeśli będziemy się bronić, w naszej grupie wydarzy się coś wspaniałego” – powiedział Wiggins. „Chcesz kogoś, kto będzie cię pociągał do odpowiedzialności. To coś, co zrobił (były asystent trenera) Mike Brown. Pociągnął ludzi do odpowiedzialności. Trudno go zastąpić. Uważam jednak, że Stack wykonał jak dotąd świetną robotę, ujawniając swoją obecność i pokazując, jak bardzo troszczy się o obronę.
Choć pozbawieni aury, Wojownicy wyglądają jak drużyna grasująca w ciszy. To pilna sprawa, ponieważ Curry ma 36 lat, a Green 34. Jest energia, ponieważ skład został odświeżony. Jest wiara, ponieważ, cóż, mają kilku bardzo odznaczonych przywódców.
Dzięki temu mogą spać spokojnie, wiedząc, że zostali wyrzuceni poza swój krąg. Żaden z ośmiu reporterów CBS Sports nie wybrał ich na miejsce w pierwszej szóstce, a pięciu umieściło ich poza pierwszą ósemką. Nikt w ESPN ani Yahoo Sports nie ma ich w pobliżu finałów konferencji. The Athletic ma na swoim koncie jedyne w swoim rodzaju Golden State w play-offach.
Dobra robota Warriors. Nie wiedzą, jak dobrzy mogą być, ale podoba im się to, co mają na boisku i ławce rezerwowych. Jeśli uda im się podążać za planem półregularnie, powinni znaleźć się z powrotem w aksamitnej linie klubu NBA, który ma na swoim koncie 50 zwycięstw.