LAS VEGAS — Przed wyjazdem na stałe, bogatszy o 514 971 dolarów i z kolejną nagrodą MVP za swoją walizkę z trofeum, Giannisa Antetokounmpo zamknął przejazd z Kenricha Williamsa. Spotkał się z Grzmot w Oklahomie do przodu przy krawędzi, blokując ukradkową próbę zagrania.
W kolejnej minucie Giannis podał oburącz do przodu Gary Trent Jr.który wykonał 3 z prawego skrzydła. Była to dziesiąta asysta Antetokounmpo. Jeden z najlepszych, jaki kiedykolwiek tego dokonał, swoją pierwszą koronę w Pucharze NBA przerwał dominującym triple-double zwycięstwo 97-81 nad Oklahoma City, najlepszą drużyną na Zachodzie.
A reakcja publiczności na jego ostatnią sekwencję w T-Mobile Arena mogła – mogła – odpowiadać głośności, jaka spadła na osoby wsadzające na trampolinę.
Nic we wtorkowy wieczór nie rozświetliło tłumu tak dobrze, jak skoki na trampolinie. No i fala.
Może to powinien być ostatni Puchar NBA w Las Vegas.
Może tak nie być, oczywiście. Oczekiwania, oparte na zakulisowych dyskusjach finałowych, są takie, że Puchar NBA prawdopodobnie powróci. Jednak środowy finał drugiego corocznego turnieju w sezonie pokazał, że potrzeba czegoś więcej. To nie jest straszne. To po prostu za mało.
Puchar NBA został już ustanowiony. Zapuszcza korzenie w kulturę ligi. Z powodzeniem dodał trochę energii do gier w sezonie zasadniczym, które w przeciwnym razie odbywałyby się na niskich stawkach. Ale jeśli to ma być coś, to musi to być coś. A atmosfera w T-Mobile dorównywała półfinale konferencji Mountain West.
„Moim zdaniem jest bliżej do wyrównanego sezonu zasadniczego niż do play-offów” – powiedział trener Thunder Mark Daigneault. „Ma to związek z porą roku i charakterem serialu w porównaniu z jednorazową sytuacją. Jednak gra z wysokimi przeciwnikami, dobrymi przeciwnikami o wyższych stawkach i większymi rozpraszaczami, jest dla naszego zespołu dobrym doświadczeniem w grudniu.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Amick: Po zdobyciu Pucharu NBA Bucks jest gotowy na „powrót do pracy”
Czegoś brakuje. To nie gracze. Oparli się na tej koncepcji (i szybkim zarabianiu). Tu nie chodzi o jakość gier. To nie te pojedynki. To nie jest decyzja marketingowa ligi.
Może po prostu potrzeba więcej czasu na ustanowienie tradycji, bo NBAskłonność do dramatu przedostała się do Pucharu NBA. Być może potrzeba kilku drużyn spoza NBA, aby dodać trochę pikanterii do drabinki.
A może Vegas po prostu nie jest tym.
NBA nie zorganizowała tutaj meczu All-Star Game od 2007 roku nie bez powodu. A jeśli największa wizytówka ligi nie mogłaby się tutaj sprawdzić, jakie szanse ma na sukces gra o mistrzostwo dietetyczne?
To nie jest wina miasta. Las Vegas jest doskonałe. Od lat jest świetnym partnerem NBA przy Lidze Letniej. Ten rynek sportowy okazał się żywy dla NHL„Złoci Rycerze”. I dla WNBAAsy. I na cokolwiek NFL drużyna, z którą grają Raiders.
Ale o Puchar NBA i związane z nim aspiracje? Vegas nie za bardzo się rozwija. Nie dodaje to zbytniej pompie tej sytuacji.
Spektakl postaci z Vegas jest idealny dla spektakularności, jaką NBA stara się przywołać. Ale blichtr Vegas wydaje się działać na niekorzyść ligi. Jest tu zbyt wiele, aby konkurować z przypadkowością Pucharu. Zbyt wiele rozrywek w tym raju przyjemności, aby inwestować w choreograficzne przedstawienia teatralne NBA.
W lipcu miasto rozświetla się przed meczem NBA. Miłość do koszykówki jest wyraźna w przypadku Ligi Letniej. Oznakowanie jest wszędzie. Ludzie o tym mówią. Fani są podekscytowani. Możesz poczuć uścisk Las Vegas.
Tegoroczny Puchar NBA nie miał takich sytuacji. W mieście nie czuć zbyt wiele. Żadnej ciągłej miłości Sfery przypominającej, dlaczego wszyscy tu są. Nawet kierowcy Ubera zakładali, że za ruch w pobliżu T-Mobile Arena odpowiedzialny jest Bruno Mars. Jednak jego występy w pobliskim Dolby Live, poprzedzające Sylwestra, rozpoczynają się dopiero w środę wieczorem.
Oddając sprawiedliwość Vegas, po prostu trudno wywołać szum wokół drużyn tak losowych dla tej społeczności, jak Milwaukee i Oklahoma City.
Ideą Pucharu NBA było wzbudzenie zapału. Wielkość produkcji. NBA jest desperacko próbując powstrzymać spadające notowania i dostosować się do gwałtownych zmian w oglądalności. Zatem „nie-straszne” nie jest satysfakcjonujące.
Drugi rok z rzędu Puchar NBA dostarczył intrygującego pojedynku. Ponownie zestawił okopaną gwiazdę ze wschodzącą. W ubiegłym roku: LeBrona Jamesa vs. Tyresa Haliburtona. W tym roku Giannis vs. Shai Gilgeous-Alexanderpod każdym względem fascynujące starcie. Dwóch kandydatów na MVP. Dwie drużyny grające najlepszą koszykówkę. Dwa kontrastujące style w mieście walki, które rozumie intrygi strategii pojedynków.
Jednak te międzynarodowe gwiazdy najwyraźniej nie mają w sobie uroku LeBrona, który przyciąga zwykłych fanów, i było to widoczne w atmosferze. Co sugeruje, że ma to tylko nogi, jeśli LeBron lub Steph Curry Lub Boston dociera do Vegas. Jednak im większe gwiazdy, im intensywniejsze gry, tym większy potencjał do stworzenia rozczarowującego środowiska.
„Mamy zamiar zawrzeć nową umowę telewizyjną” – powiedział komisarz Adam Silver, który przemawiał przed wtorkowym meczem z grupą reporterów. „Będziemy mieli dwóch nowych partnerów, którzy będą programować w zupełnie inny sposób. W sezonie zasadniczym zamierzamy emitować od 50 do 75 emisji. … Wszystkie gry będą dostępne w streamingu. Dlatego w przyszłym roku podejście będzie zupełnie inne.”
Giannis zasługiwał na coś lepszego niż puste siedzenia słabo zamaskowane ciemnością za pomocą sztuczek scenicznego oświetlenia. SGA zasługiwała na coś więcej niż szum otoczenia w pętli. Ta energia drugiej rundy draftu nie była warta trofeum od Silvera.
Komisarz powiedział, że franczyzy chcą, aby mecze półfinałowe odbywały się na ich stadionach. Sprawienie, że finał Pucharu będzie meczem u siebie dla rozstawionych z najwyższej półki, to dodatkowy dochód dla zasłużonej franczyzy.
Oklahoma City, właściciele najlepszej płyty, z pewnością odnieśliby korzyści z soku maniakalnego tłumu. W drugiej połowie Thunder zdobyli zaledwie 31 punktów. Nie zebrałem tyle, co wiec.
Jednak pośpieszne uruchomienie gry i tak nagłe zdobycie rzeszy fanów to trudne zadanie. W sobotę odbył się półfinał Pucharu NBA. Obecne ustawienie dałoby NBA dwa dni na przygotowanie się do finału. Neutralna strona pozwala lidze przygotować się z wyprzedzeniem, niezależnie od drużyn.
Amazon, który będzie miał prawo do rund pucharowych, uważa, że ma w tej sprawie coś do powiedzenia. Neutralna strona mogłaby być lepsza ze względu na plany zaawansowanej prezentacji, „inne podejście”, o którym wspomniał Silver.
Ale Amazon może również preferować lepszą atmosferę do przekazania swoim odbiorcom streamerów.
Oto pomysł zapożyczony od nasz pisarz Bucks, Eric Nehm: Umieść finał Pucharu NBA w Sferze.
Jeśli aby to zadziałało, obiekt musi udźwignąć duże ciężary, Sfera może dodać trochę nowości i intrygi. Podobnie jak mecze hokeja na świeżym powietrzu na Wrigley Field i szkolne mecze w koszykówkę na lotniskowcu. Inspirujący, futurystyczny globus — należący do firmy należącej do New York Knicks właściciel — był wyłączony we wtorek wieczorem. Bez wątpienia przygotowania do rozpoczynającego się w środę koncertu U2. Wciągający film z koncertu U2.
Wyobraź sobie, że Giannis blokuje Atlantę Clinta Capeli na 1,2 miliona krążków LED.
Z logistycznego punktu widzenia wykonanie kortu do kosza w Sferze może być trudne. Ale coś musi się wydarzyć. Puchar NBA potrzebuje elementów poprawiających wyniki w roku 3.
Albo więcej wsadów do trampoliny.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Giannis Antetokounmpo prowadzi Bucks do tytułu Pucharu NBA
(Zdjęcie górne: Ethan Miller / Getty Images)