Dobry system NFL jest dziwny. Oprócz dziwnie konkretnych kwot kar.
W niedzielę odbierający Rams Puka Nacua zadał cios. Został wyrzucony.
Następnie został ukarany grzywną. Kwota wyniosła zaledwie 5424 dolarów.
Jak wykroczenie, które kosztuje tak niewiele, może wiązać się z karą wyrzucenia? Inne zachowanie (jak na przykład drwiny) skutkuje czterocyfrową karą, ale nigdy wyrzuceniem.
Jak wyjaśniono w poniedziałek PFT na żywoliga NFL powinna ogólnie ponownie rozważyć koncepcję wyrzutów. Poza tą niespójnością (na przykład Brian Branch, zabezpieczający Lions, został wyrzucony za nielegalne uderzenie bezbronnego gracza, ale Xavier Woods, zabezpieczający Panthers, nie został wyrzucony), wyrzucenie potencjalnie podważa integralność różnych zakładów postawionych w grze.
Na przykład widzieliśmy, jak gracze zadali cios i nie zostali wyrzuceni. Nacua uderza pięścią i tak jest. I tu dochodzi do przeskoków w jego zakładach na rekwizyty.
Dlaczego nie poradzić sobie z nietypowym zachowaniem i potencjalnym zawieszeniem? A jeśli takie zachowanie (jak uderzenie pięścią) skutkuje jedynie karą grzywny w wysokości 5424 dolarów, po co w ogóle wyrzucać?
Proces zawieszenia jest bardziej przemyślany. Daje to graczowi szansę na odwołanie się. Wyrzuty są nagłe i natychmiastowe i nie podlegają przeglądowi ani nadzorowi.
Tak, musi istnieć granica, której gracz nie powinien przekraczać podczas gry. Jednak linia ta musi mieć sens, a biorąc pod uwagę, że biuro ligi ostatecznie kontroluje wszystkie wyrzuty, należy ją jasno zrozumieć i konsekwentnie stosować.