Kanclerz Rachel Reeves spodziewa się nalotu podatkowego na emerytury w wysokości 7 miliardów funtów w desperackiej próbie załatania czarnej dziury jej budżet. Eksperci ostrzegali Kanclerz mogłoby podnieść podatki zarówno od składek emerytalnych płaconych przez osoby pracujące, jak i od wypłat emerytów. Działacze reprezentujący emerytów ostrzegali, że wielu z nich doświadczyło już spustoszenia ich siły nabywczej inflacjai borykały się z rosnącymi rachunkami za żywność i energię.
Kanclerz Cieni, Sir Mel Stride, powiedział: „Emeryci, którzy ciężko pracowali i odpowiedzialnie oszczędzali, nie powinni być bankomatem kanclerza”. Ekonomiści z Oxford Economics ostrzegli, że pani Reeves będzie zmuszona znaleźć oszczędności aż do 30 miliardów funtów w swoim budżecie na 26 listopada, w tym 6 miliardów funtów spowodowanych wycofaniem się rządu z cięć świadczeń i cięć dodatku na paliwo zimowe po buncie parlamentarzystów Partii Pracy. Dochody podatkowe również będą niższe od oczekiwań, co wynika z wolniejszego niż przewidywano wzrostu gospodarczego.
Kanclerz mógłby dokonać „skromnych” cięć wydatków, ale oczekuje się, że większość pieniędzy znajdzie z podwyżek podatków. Opcje obejmują zebranie 3 miliardów funtów poprzez ustalenie jednolitej 30% stawki ulgi podatkowej na składki emerytalne, co oznaczałoby, że skarb państwa przejmie więcej gotówki od podatników, którzy płacą wyższą stawkę, oszczędzając na emeryturę.
Pani Reeves mogłaby również po raz pierwszy nałożyć ubezpieczenie społeczne na składkę w wysokości 50 miliardów funtów wpłacaną przez pracodawców na pracownicze programy emerytalne, zbierając 2 miliardy funtów.
Kolejne 2 miliardy funtów mogłoby pochodzić z obniżenia ryczałtu, który ludzie mogą pobrać bez podatku z oszczędności emerytalnych do 100 000 funtów, w porównaniu z obecnymi 268 275 funtów.
Kanclerz mógłby również zebrać 300 milionów funtów, obniżając maksymalną kwotę ulgi podatkowej od składek emerytalnych z 60 000 funtów rocznie do 40 000 funtów.
Zmiany te przyniosą między sobą ponad 7 miliardów funtów. Uważa się jednak, że pani Reeves prawdopodobnie przedłuży obecne zamrożenie ulg w podatku dochodowym i progów składek na ubezpieczenie społeczne o kolejne dwa lata, co będzie miało wpływ na osoby w każdym wieku.
Jeżeli nie zostaną podjęte szczególne środki w celu ochrony emerytów, zapewni to większą liczbę emerytów emerytura państwowaktóra już od kwietnia 2017 r. przekroczyła próg podatku dochodowego wynoszący 12 570 funtów, podlega opodatkowaniu.
Inne nowe podatki, jakie mogłaby wprowadzić pani Reeves, obejmują podatek od nieoczekiwanych zysków nakładany na banki i wyższe podatki od zakładów.
Jak wynika z badania „Later Life Ambitions”, które zrzesza Krajową Federację Emerytów Zawodowych, Stowarzyszenie Emerytów Służby Cywilnej i Krajowe Stowarzyszenie Emerytowanych Funkcjonariuszy Policji, emeryci już obawiają się nadchodzącej ciężkiej zimy. Rzecznik Eamonn Donaghy powiedział: „Brytyjscy emeryci potrzebują pewności i jasności, a nie niekończących się spekulacji powodujących stres na temat tego, jak trudna finansowo może być nadchodząca zima.
„To niepokojący czas dla wielu emerytów, których siła nabywcza została zniszczona przez inflację i którzy są zaniepokojeni płaceniem rachunków za żywność i ogrzewanie.
„Rząd sieka i zmienia zimowa opłata za paliwo spowodował cierpienie i trudności. Zamrożenie ulg osobistych z tytułu podatku dochodowego to podstępny sposób nakłonienia emerytów do płacenia wyższego podatku dochodowego, jeśli robili to już przez całe życie zawodowe.
„Rząd nie może po raz kolejny karać emerytów, aby naprawić ich fiasko fiskalne”.
Kanclerz Cienia, Sir Mel Stride, powiedział: „Emeryci, którzy ciężko pracowali i odpowiedzialnie oszczędzali, nie powinni być bankomatem Kanclerza.
„Próbując obciąć zimowe dopłaty paliwowe, jednocześnie przekazując hamujące inflację podwyżki płac swoim związkowym płatnikom, Partia Pracy wydaje się teraz gotowa ponownie uderzyć w emerytów.
„Pracownicy powinni kontrolować wydatki, zwłaszcza rosnącą ustawę o świadczeniach socjalnych, ale są na to zbyt słabi. Rachel Reeves nie ma innego planu niż zmuszenie emerytów do zapłaty za jej niepowodzenie.
Rachunki za energię wzrosły 1 października, kiedy górny pułap cenowy ustalony przez organ regulacyjny Ofgem wzrósł do 1755 funtów rocznie dla typowego gospodarstwa domowego płacącego za pomocą polecenia zapłaty. To wzrost z 1042 funtów w październiku 2020 r., chociaż jest to mniej niż maksimum osiągnięte w 2023 r.
Poszybowały także koszty żywności, a inflacja cen żywności i napojów wyniosła 5,1%, częściowo dzięki rosnącym cenom wołowiny, masła, mleka i czekolady.
Rzecznik skarbu powiedział: „Nadal staramy się pomagać naszym emerytom w prowadzeniu życia z godnością i szacunkiem, dlatego w kwietniu podstawowe i nowe emerytura państwowa wzrosła o 4,1 proc.
„Emeryci otrzymają zwiększenie swoich dochodów aż do 470 funtów w latach 2025–26. Nasze zaangażowanie na rzecz potrójny zamek oznacza, że w tym parlamencie miliony zobaczą podwyżkę emerytur nawet o 1900 funtów”.
Partia Pracy obiecała w swoim manifeście wyborczym, że nie będzie podnosić stawek podatku dochodowego, podatku VAT ani ubezpieczenia społecznego, chociaż pani Reeves w swoim pierwszym budżecie zwiększyła składki na ubezpieczenie społeczne dla pracodawców. Zamrożenie progu podatku dochodowego oznaczałoby, że pracownicy płacą więcej, ale Partia Pracy może argumentować, że uniknęła podwyższenia samej stawki.
Gospodarka już jest zniszczona przez obawy przed nadejściem podwyżek podatków – twierdzą przedsiębiorcy.
We wrześniu kupujący trzymali się z daleka od głównych ulic, a liczba odwiedzin w Wielkiej Brytanii wyniosła 1,8% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Brytyjskie Konsorcjum Detalistów stwierdziło, że jedną z przyczyn jest zbliżający się budżet, na który składają się strajki w londyńskim metrze i zła pogoda.
Dyrektor naczelna BRC, Helen Dickinson, powiedziała: „Niskie zaufanie konsumentów w obliczu potencjalnego budżetu zwiększającego podatki sprawiło, że we wrześniu wielu kupujących trzymało się z dala od sklepów”.