Lekarz złożył skargę do władz lokalnych po tym, jak mężczyzna napisał „Zatrzymaj łodzie!” w gipsie własnej mamy. Trevor Lazell, pełnoetatowy opiekun swojej matki Shirley, stanął przed dochodzeniem ochronnym, mimo że 89-latek zgodził się z przesłaniem.
Pracownicy Urzędu Miasta Southend zadzwonili przed wizytą u 54-letniego doradcy finansowego Essex do domu w czwartek (13 listopada). Powiedzieli mu, że A lekarz widział wiadomość na obsadzie i że była to „kwestia bezpieczeństwa”. Rada poprosiła Trevora o usunięcie wiadomości, ale ten odmówił, wyjaśniając: „Czuję, że moje prawa wynikające z wolności słowa w Wielkiej Brytanii są naruszane”.
Jak donosi Słońcepowiedział: „Byłem wściekły, kiedy odebrałem telefon i uznałem to za absolutnie niedorzeczne. Czuję się, jakby oskarżali mnie o bycie rasistą, ale mówiłem o kryzysie na łodziach”.
Dodał: „To było dwa tygodnie temu, kiedy zabraliśmy mamę na rutynową kontrolę i prześwietlenie po tym, jak we wrześniu złamała nogę. Żaden z pracowników nic wtedy nie powiedział i, szczerze mówiąc, nie powinni marnować na to czasu.
„To, co jest napisane na gipsie, nie ma z nimi nic wspólnego. To głupota i oburzenie oraz kompletna strata pieniędzy podatników”.
Hasło „Stop The Boats” przyjęło m.in Rishi Sunak na stanowisko premiera w styczniu 2023 r. Nawiązała do wysiłków jego konserwatywnego rządu na rzecz ograniczenia liczby osób nielegalnie przekraczających kanał La Manche.
Według Trevora rada miasta „niepokoiła się, czy ktoś nie zobaczył tej wiadomości”, gdy jego matka była na zewnątrz. Jednakże Shirley, która jest na emeryturze, jest przykuta do łóżka i przez ostatnie 18 miesięcy prawie nie wychodziła z domu.
Trevor powiedział, że napisał to hasło po tym, jak on i jego matka obejrzeli raport, z którego wynikało, że 19 września kanał La Manche przekroczyło 1072 migrantów. Wyjaśnił, jak „poszła” z nim, pisząc to na gipsie, i dodał: „Mojej matce wolno mieć napisane na sobie wszystko, co chce”.
Rada Miasta Southend-on-Sea stwierdziła: „Rada ma obowiązek reagować na wątpliwości zgłaszane przez partnerów lub społeczeństwo. Naszym obowiązkiem jest zbadanie tych obaw, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo i dobre samopoczucie.
„Niewłaściwe byłoby komentowanie poszczególnych przypadków lub omawianie opieki nad daną osobą”.
Rzecznik fundacji Mid and South Essex NHS Foundation Trust powiedział: „Szpital zgłosił zastrzeżenia dotyczące dobrostanu pacjenta, ale nie możemy komentować indywidualnej sytuacji pacjentów”.


















