Jest tłuste, fluorescencyjne światło, które uderza w ciebie rano po straty takiej jak runcorn. Praca nie tylko straciła przypadkowe miejsce. Zostali napadni. Sześć głosów. Nie sześćset. Nie sześć procent. Sześć. To jedna rodzina. Czat grupowy. Ilość przyjaciół, z którymi chodzisz do pubu po późnej zmianie. I nie stracili tego na Torysi. Stracili to na reformę, strój Frankenstein brukowany z detrytusu Ukipwątpliwe TorysiNacjonaliści YouTube i Kupcy spisku WhatsApp. Najgorsza część? Zorganizowali nas. Przekazali nas.

Podczas gdy Partia Pracy pozostała czysta, pozostała uprzejma i pozostała prawie niewidoczna w Internecie, Reform buduje potok treści wściekłości i tożsamości, bezpośrednio w telefony gniewnych i zignorowanych. Było tanie, szybkie i wściekłe – i zadziałało. Lewica może mówić, co chcemy o frekwencji lub dyscyplinie przesyłania wiadomości, ale prawda jest taka: podczas gdy kłóciliśmy się o tym, kto może mówić w imieniu partii, Reforma już rozmawiała z tym krajem. A teraz mają kolejne miejsce parlamentarne, aby to udowodnić.

Lewica spędzała zbyt długo uwięzione w pokojach, które naprawdę nie mają znaczenia dla nikogo normalnego. Północ Londyn Jadalnia, grupy WhatsApp pełne pracowników, X Echo Chambers, które myślą, że cytuje tweetowanie tweetowania z chorym poparzeniem, to praca polityczna. Ale poza tymi pokojami ludzie bez nas podejmują umysły.

Reforma ma całą maszynę skierowaną do mam na Facebooku, tatusiów Whatsapp, gniewnych dziadków i wyobcowanych młodych mężczyzn utkniętych w spirali płaskiej piwa, płaskich płac i płaskich oczekiwań. Nie prowadzą kampanii w tradycyjnym sensie.

Oznaczają się-jako głos prostej rozmowy, zdrowy rozsądek, bezsensowna Wielka Brytania. I to wszystko bzdury. Ale to bzdury.

Partia Pracy wciąż próbuje zdobyć serca za pomocą plików PDF i infografiki. Zwycięska tożsamość reformy. Opracowujemy manifesty. Powalą telegram czerwonym mięsem. Publikujemy ziarnisty klip Keir z hi-vis i uściskiem dłoni.

Lewica musi przestać myśleć, że jesteśmy ponad tą walką. Nie jesteśmy. Jesteśmy w tym, czy nam się to podoba, czy nie. I choć utrzymywaliśmy się w czystości, czołgali się przez rury, szepcząc do zapomnianych brytyjskich miast, że ktoś w końcu je widzi, w końcu słyszy – nawet jeśli jest to przez ujście człowieka, który kiedyś chwalił mężczyznę Bashar al-Assad.

Tak, tak się stało. Szef reformy weryfikacji kandydatów, osoba, której zadaniem jest sprawdzenie charakteru i wartości ludzi, których wkładają w karty do głosowania, powiedział, że morderczy diciator Syrii był „łagodny z natury”. Myśleli, że to w porządku. Jeden z ich posłów, przed karierą polityczną, został uwięziony za napaść na swoją ówczesną dziewczynę. To nie tylko problem personelu. To moralny rozkład. I pozwalamy im wziąć runcorn.

Nigdy nie powinien być blisko. To powinien być spacer dla Partii Pracy. Ale podczas gdy majstrowali z przesłaniem i informowali dziennikarzy o skargach frakcyjnych w PLP, reforma zbierała ludzi w komentarzach na Facebooku, uderzając ich treści przed wyborcami szybciej, niż moglibyśmy opracować komunikat prasowy.

Odpowiedź nie jest wycofanie się do metropolitalnych grup fokusowych lub utrzymanie miękkiego pedalling z obawy przed obrażaniem kogoś. Ma się pojawić i walczyć. Praca powinna wysyłać backbencherów na GB News – tak, GB News. Podoba mi się to lub nienawidzisz, właśnie tam ogromny kawałek Wielkiej Brytanii otrzymuje swoje wiadomości, oburzenie i rozkazy marszowe.

Urzędnicy reformy są już tam, noc po nocy, sadząc swoją truciznę bez żadnej formy spójnego odrzucania przez posłów Labour. Jeśli nie jesteśmy w tym studio, rzucając im wyzwanie, wzywając ich bzdury, nie jesteśmy tylko nieobecni – jesteśmy nieistotni.

Musimy tylko się pojawić i zabrać. Powiedz to jasne: też jesteśmy źli i naprawimy bałagan, a nie obwiniamy go ludzi na dole.

A lewica musi poważnie podchodzić do cyfrowego. Nie tylko nowe konto na Twitterze lub kilka kolejnych rolków Instagram. Potrzebujemy maszyny. Cyfrowa siła uderzenia z swobodą bycia zabawnym, ostrym, emocjonalnym i bezpośrednim-nie zdezynfekowanym czterema warstwami podpisania.

Potrzebujemy klipów, które podróżują. Wiadomości, które uderza jak cios w jelitach. Rzeczy, które sprawiają, że ludzie przestają przewijać i myślą: „Tak. Właśnie to czułem”.

Jeśli Partia Pracy poważnie podchodzi do odzyskania kraju, musi nauczyć się, jak walczyć na świecie, a nie ta, w której wolilibyśmy żyć. Oznacza to zburzenie ścian, które zbudowaliśmy wokół naszej kampanii.

To oznacza powódź Tiktok z duszą i furią. Oznacza to, że odpowiadają mamom na Facebooku, które zostały sprzedane kłamstwem czymś lepszym, czymś, co wydaje się prawdą. Oznacza to, że nazywa reformę, czym one są: imprezę spętaną z niebezpiecznymi ludźmi, zgnił się do rdzenia, ubrany w czerwono, biały i niebieski, ale śmierdzący żółci i złamane obietnice.

Runcorn to moment. Linia w asfalcie. Przegraj dziś sześć lat, a następnym razem jest sześćset. Sześć tysięcy czasu później. Dopóki nie obudzimy się w kraju, nie rozpoznajemy, prowadzimy ludzi, którzy nigdy nie zasłużyli na władzę. Cyfrowa wojna jest włączona. Albo walczymy tak, jakbyśmy mieli na myśli, albo przegrywamy.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj