Mama zaginionego ucznia Jacka O’Sullivana powiedziała, że ​​desperacko mają nadzieję znaleźć odpowiedzi na to, co mu się przydarzyło w 2025 roku.

Catherine O’Sullivan stwierdziła, że ​​pragnie zamknięcia związku po „piekle od roku” i desperacko pragnie dowiedzieć się, co stało się z jej synem.

Jack, lat 23, zniknął bez śladu po tym, jak ostatni raz widziano go o 3:15 w sobotę 2 marca w rejonie Brunel Lock Road/Brunel Way w Bristolu.

Wielokrotne wyszukiwania i głośna kampania nie przyniosły ani jednego tropu, a Catherine twierdzi, że „nie są bliżej” ustalenia, co stało się z nim od dnia jego zniknięcia.

Powiedziała, że ​​w nowym roku będzie nadal „cały dzień każdego dnia” polować na Jacka.

Catherine stwierdziła, że ​​miniony rok odcisnął piętno na rodzinie, ale dodała, że ​​nie mają innego wyjścia, jak tylko kontynuować działalność.

Dodała: „Masz pewne punkty, które Twoim zdaniem możemy kontynuować fizycznie, ale rzeczywistość jest taka, że ​​będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, z taką ilością energii, jak tylko możemy. Nie zrezygnujemy z dowiedzenia się, co stało się z Jackiem, dopóki nie będziemy wiedzieć.

„Słyszę wiele odniesień do Jacka w czasie przeszłym. Nie jestem na to przygotowany. Chociaż nie mamy pojęcia, gdzie on jest, musimy szukać dalej. Przynajmniej żeby uzyskać odpowiedzi. Do tego czasu wszystko pozostaje po prostu tajemnica.

„Niemal można przekonać siebie, aby żyć w świecie zaprzeczenia i stawić czoła rzeczywistości. Ale prawda jest taka, że ​​po prostu nie wiemy. Nie mamy pojęcia, co się stało i wszyscy, którzy próbowali pomóc – w różnym stopniu – są tak samo zaskoczeni jak my.

„Policja niewiele nam mówi – wszyscy inni eksperci uważają, że jest to naprawdę dziwne. Na tej podstawie nie można niczego wykluczyć. Nie możemy iść dalej i musimy dalej próbować dojść do prawdy.

„Przez większość czasu robię to godzina po godzinie. W czasie wakacji nie komunikowaliśmy się tak jak zwykle, ponieważ każdy zajmował się swoimi sprawami.

„Będziemy w tej samej sytuacji na początku roku – po prostu będziemy słuchać ludzi, brać rady i iść dalej.

„Nie ma żadnych tropów i jest tak, jak było 2 marca. Tak mało informacji, nic nie znaleziono, nie odkryto żadnych przedmiotów. Mieliśmy wiele doniesień o obserwacjach, ale nic do niczego nie doprowadziło”.

Dodała: „To bez wątpienia najgorsze dziewięć miesięcy w naszym życiu.

„Nie jest lepiej ani łatwiej i myślę, że w Święta Bożego Narodzenia dla wszystkich wszystko staje się jeszcze lepsze.

W listopadzie Catherine wygrała spór z firmą EE o dostęp do danych o zaginionym telefonie jej syna.

To spowodowało rozpoczęcie nowego programu poszukiwań, w którym uczestniczyli wykrywacze metali szukający jego telefonu i innych wskazówek. Działania te będą kontynuowane w Nowym Roku, kiedy tylko będzie to możliwe.

Catherine (52 lata) z Flax Bourton w Somerset dodała: „Jak dotąd żadne wyszukiwanie nie dało żadnych wyników, żadnych przedmiotów ani niczego.

„W końcu otrzymaliśmy dane telefoniczne EE, ale dla większej dokładności potrzebowaliśmy częstotliwości radiowej, którą stosowano wtedy, a nie teraz.

„Nie powinno się to zbytnio różnić, ale byłoby znacznie dokładniejsze. Policja nie chce nam ujawnić – nie oślepiło nas to, ale trochę utrudniało”

„Nie rozumiemy powodów, dla których policja nie udostępnia danych – to nie są niczyje dane – to tylko ankieta.

„Organizacja tych poszukiwań jest wyzwaniem – są to specjaliści i wolontariusze, a wszystko zależy od czasu i zaangażowania ludzi”.

Grupa na Facebooku Znajdź Jacka zapewnia źródło pocieszenia dzięki ogromnemu wsparciu ze strony lokalnej społeczności i życzliwych osób z odległych miejsc.

Nadal budzi się każdego ranka i słyszy dziesiątki wiadomości od nieznajomych na temat miejsca pobytu Jacka.

Dodała: „Opinia publiczna z niesamowitym zaangażowaniem próbowała drążyć temat, ale nadal jesteśmy tak samo nieświadomi, jak pierwszego wieczoru.

„Nie mamy żadnych dowodów, które by cokolwiek sugerowały. Jednak wszyscy eksperci, z którymi rozmawialiśmy, twierdzili, że gdyby Jack był w wodzie, powinniśmy byli go znaleźć już dawno temu.

„Fakt, że tego nie zrobiliśmy, sugeruje, że nie wszedł do wody. Przeczucie też mi to mówi. Ale jestem jego mamą i może po prostu chcę, żeby tak było.

„Ludzie na ogół wspierają swoimi myślami i pomysłami. Daje to dodatkowe wsparcie, na którym ludziom naprawdę zależy i, ogólnie rzecz biorąc, społeczeństwo jest niewiarygodne.

„Istnieje alternatywna grupa na Facebooku o nazwie Finding Jack – dyskusje i teorie, które są dość ostre i ponure.

„Ludzie czują potrzebę wyrażania opinii. Wiem, że nie muszę na to patrzeć, ale niestety to robię.

„Ludzie kontaktują się ze mną, proszą o usprawiedliwienia i kwestionują nasze decyzje. Ludzie zapominają, że jestem mamą Jacka. Mieliśmy żądania okupu i trolle, ale szybko zdajesz sobie sprawę, że nie mają one żadnego sensu. Ale trudno ignorować ludzi mówiących: „Mam Mam twojego syna, wiem, gdzie on jest.

„Nigdy nie wyobrażałam sobie, że będziemy żyć w takim świecie, ale każdego dnia jestem wdzięczna ludziom za wsparcie, jakie nam dają”.

Ostatnia potwierdzona obserwacja Jacka miała miejsce w niedzielę 2 marca o 3:13 rano, kiedy wchodził na trawiasty obszar na skrzyżowaniu Brunel Lock Way i Brunel Way.

Jego rodzina oświadczyła wcześniej, że „straciła całą wiarę” w śledztwo prowadzone przez policję Avon i Somerset i codziennie sama kontynuuje poszukiwania.

Skarga do IOPC pozostaje w toku. Policja Avon i Somerset twierdzi, że od zniknięcia Jacka w śledztwo zaangażowało się ponad 20 różnych zespołów i wydziałów.

Rzecznik powiedział, że sprawdzono ponad 100 godzin nagrań CCTV, 200 godzin przeszukań rzeki i okolicznych brzegów, policyjne przeszukania od centrum Bristolu do Flax Bourton, 40 przeszukań lądowych i 16 rozmieszczonych dronów.

Catherine poprosiła każdego, kto posiada informacje, o przesłanie wiadomości e-mail na adres findjack23@gmail.com lub skontaktowanie się z organizacją charytatywną Missing People, która przekaże informacje policji.

Source link