Rosja

Putin nie może już liczyć na bezwarunkowe poparcie aparatu bezpieczeństwa (Zdjęcie: Getty)

A rosyjski prywatna firma wojskowa (PMC) poinformowała Ekspres że ich dowódca podtrzymuje swoje wezwania do obalenia Władimir Putin.

Gieorgij Zakrewski jest założycielem Paladin PMC, jednej z wielu tajemniczych grup wojskowych, podobnych do byłej Milicja Grupy Wagneraktóre są powiązane z Kremlem.

Dowódca milicji rozpoczął zaciekły atak na Prezydent Rosji podczas nagrania wideo, w którym obwiniał wszystkie niepowodzenia militarne Ukraina osobiście o Putinie.

Oskarżył także Putina o spowodowanie tego wszystkiego Rosjagospodarczych i społecznych problemów kraju, wzywając wojsko do powstania i wyzwolenia kraju spod rządów tyrana, o czym wcześniej informował dziennik „Express”.

Atak Zakrevskiego został opublikowany w sierpniu w krótkim, zmontowanym klipie wideo w mediach społecznościowych.

Rosja

Georgy Zakrevsky jest dowódcą Paladin PMC (Grafika: Telegram)

Na pytanie Ekspres Aby rozwinąć krytykę swojego dowódcy, rzecznik milicji początkowo zaprzeczył, jakoby ich przywódca krytykował Putina lub nalegał na jego odwołanie.

Twierdzili, że klip wideo został złośliwie przerobiony i zmontowany, aby wywołać takie wrażenie.

Jednak gdy naciskano go, czy Zakrewski miał pełne zaufanie do polityki wewnętrznej Putina i jego przywództwa w wojnie, Ukrainanie udzielili wyraźnego poparcia, mówiąc Ekspres „wyciągnąć własne wnioski”.

Następnie rzecznik powiedział: Ekspres w kolejnym e-mailu, że Oryginalny artykuł krytyka ich przywódcy trafnie odzwierciedlała jego poglądy.

Napisali: „Niczego nie wymyśliliście, nie przesadziliście, nie pomniejszyliście, nie poprawiliście ani nie pogorszyliście wizerunku naszego przywódcy”.

Zdaniem profesora Marka Galeottiego z ośrodka analitycznego RUSI, wybuch Zakrewskiego jest dowodem na rosnące niezadowolenie elit sił bezpieczeństwa z Putina.

Powiedział Ekspres że w obrębie kraju nastąpiła coraz większa fragmentacja Rosjaaparatu bezpieczeństwa i że Putin nie może już liczyć na ich bezwarunkowe poparcie.

Zauważył, że to rozbicie było również wyraźnie widoczne podczas zeszłorocznego buntu Wagnera, gdy żołnierze Gwardii Narodowej pozostali w koszarach, a ich dowódcy celowo nie utrzymywali kontaktu, aby nie musieć wykonywać rozkazów.

„Nie twierdzę, że dojdzie do zamachu stanu najemników, bo jeśli nic innego, to sami najemnicy są podzieleni, nie są tak naprawdę polityczni i są pod ścisłą kontrolą” – powiedział.

Rosja

Jewgienij Prigożyn ogłasza bunt swojej milicji Wagnera (Zdjęcie: Getty)

„Jednak świadczy to o rozdrobnieniu rosyjskiego aparatu bezpieczeństwa i o tym, do jakiego stopnia my, a przypuszczam, że także Putin, zawsze uważaliśmy w przeszłości, że absolutna kontrola nad aparatem bezpieczeństwa była ostateczną formą obrony jego rządów.

„Teraz możemy powiedzieć, że może to nie być aż tak wyraźne, pewne, jak wszyscy zakładaliśmy”.

Twierdził, że brak reakcji Kremla na wybuch agresji Zakriewskiego pokazuje, że otoczenie Putina nadal obawia się nastrojów wśród elit sił bezpieczeństwa i innych agencji państwowych.

Powiedział: „Sam fakt, że może mówić takie rzeczy i nie został aresztowany, mówi sam za siebie. Wiemy, że innym otwartym krytykom czasami pozwalano kontynuować wygłaszanie swoich opinii, ponieważ Kreml martwi się, jaki może być odzew.

„I myślę, że tego typu ludzie mogą mówić swoje, ponieważ w pewnym sensie mówią to, co jest niewypowiedziane. Mówią to, w co wierzy wiele osób, które faktycznie pracują w rządzie, ale nie stać ich na to, żeby to powiedzieć”.

Profesor Galeotti podkreślił, że na razie perspektywa buntu wydaje się niezwykle mało prawdopodobna. Dodał jednak, że prawdopodobnymi czynnikami wywołującymi zamach stanu byłaby choroba Putina lub kryzys gospodarczy.

Twierdził również, że ewentualny zamach stanu byłby najprawdopodobniej wspólnym wysiłkiem wielu agencji państwowych.

„Mamy przykład udanego zamachu stanu i przykład nieudanego zamachu stanu” – wyjaśnił

„Zamach stanu, który obalił Chruszczowa w latach 60. i nieudana próba zamachu na Gorbaczowa w 1991 r. W obu przypadkach mieliśmy do czynienia z koalicją, w skład której wchodzili również wojskowi, aparat bezpieczeństwa i przywódcy polityczni.

„Myślę, że tak będzie, ponieważ jeśli armia zdecyduje się wziąć sprawy w swoje ręce, to w zasadzie będzie toczyć bitwę w samym środku Moskwy z Gwardią Kremlowską, a może i Gwardią Narodową”.

Source link