Szefowie hiszpańskiego banku od dawna wyrażali frustrację w związku z brytyjskimi regulacjami finansowymi i polityką rządu, w szczególności wyodrębnieniem, które wymaga od wszystkich pożyczkodawców oddzielenia inwestycji od środków oszczędnościowych.
Strażnik podała, że dyrektor generalny Santander UK, John Baldwin, rozesłał notatkę opisującą, w jaki sposób należy reagować wobec klientów i 21 000 pracowników brytyjskiego banku, wstrząśnięty wiadomością, że bank może zostać wystawiony na sprzedaż.
Wiadomość o notatce pojawiła się wraz z rosnącymi obawami dotyczącymi wpływu, jaki plotka o wyjściu będzie miała dla klientów.
Ben Thompson, zastępca dyrektora generalnego ds Biuro Doradztwa Kredytowegopowiedział Daily Express, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest sprzedaż, przy czym aktywa Santander w Wielkiej Brytanii są atrakcyjne dla potencjalnych nabywców.
Wewnętrzną notatkę wysłaną do kadry kierowniczej wyższego szczebla podpisał szef spółki dominującej Santander UK. Banku Santander.
Ana Botín napisała, że klientom i pracownikom pytającym o przyszłość banku należy zalecić „coroczną analizę priorytetów strategicznych na wszystkich naszych rynkach”. Jest to część normalnego działania.”
The Guardian dodał, że szefom polecono powiedzieć: „Wielka Brytania jest głównym rynkiem dla Santandera. To się nie zmieniło. Pozostajemy skupieni na realizacji naszych strategicznych priorytetów i dalszej obsłudze 14 milionów klientów w Wielkiej Brytanii”.
W notatce Baldwina dodaje: „Ufam, że będzie to pomocne i wzmocni pozycję banku, jeśli zostaniesz o to poproszony”.
Hiszpańska firma ma 14 milionów aktywnych klientów w Wielkiej Brytanii i została po raz pierwszy zgłoszona przez Financial Times w weekend jako rzekomo rozważa opuszczenie Wielkiej Brytanii.
Rzecznik Santander UK powiedział: „Nadal koncentrujemy się na dostarczaniu doskonałych produktów i usług naszym 14 milionom klientów w Wielkiej Brytanii. Wielka Brytania jest głównym rynkiem dla Santander i to się nie zmieniło”.
Jakakolwiek sprzedaż banku, który posiada portfel kredytowy o wartości 200 miliardów funtów, musiałaby przejść przez organy regulacyjne.