Nowy raport sugeruje, że woda lub jej brak prawdopodobnie zadecyduje o wyniku przyszłych wojen z udziałem brytyjskich sił zbrojnych.
Eksperci Ministerstwa Obrony ds. zmian klimatycznych i eksperci branżowi zaczęli planować, w jaki sposób zapewnić personelowi wojskowemu na obszarach suchych i ubogich w zasoby wodę w ilości wystarczającej do zapewnienia powodzenia misji.
Najnowsze przemyślenia zostały przedstawione w oficjalnym dzienniku Agencji Obrony, Sprzętu i Wsparcia (DE&S) Ministerstwa Obrony.
Obecnie ponad jedna czwarta – 26 procent – światowej populacji nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej, a prawie połowa – 46 procent – nie ma dostępu do podstawowych urządzeń sanitarnych.
„Oczekuje się, że do 2050 r. w wyniku zmiany klimatu 3,2 miliarda ludzi będzie żyło na obszarach o skrajnym niedoborze wody” – podaje zespół DE&S w wewnętrznym magazynie Agencji „Desider”.
„Siły Zbrojne Wielkiej Brytanii mogą coraz częściej działać na obszarach pozbawionych lokalnego źródła wody.
„Zamiast tego, aby utrzymać nasz personel, byliby zdani na masowy ruch wody.
„A jeśli weźmiemy pod uwagę, że 60 procent ofiar po naszej stronie podczas wojny w Afganistanie było związanych z ruchami logistycznymi, staje się to zagrożeniem dla życia i powodzenia misji, a także kwestią czasu i kosztów”.
Europa nie jest zwolniona z wyzwań klimatycznych.
Szybkie przemieszczanie żołnierzy i sprzętu na całym kontynencie wymaga oceny lotnisk, portów morskich i infrastruktury dużych miast, z których wszystkie mogą stawić czoła wyzwaniom związanym z poważnymi powodziami lub wzrostem poziomu morza.
Tak zwana migracja klimatyczna, podczas której poważne susze lub trzęsienia ziemi mogą powodować masową migrację ludzi do centrów miast, może zablokować szlaki transportowe potrzebne żołnierzom.
Nie każde wyzwanie jest związane z klimatem.
Raport ONZ z maja 2023 r. ostrzegał przed „zniszczeniem, uszkodzeniem i zakłóceniami – czasami celowymi – usług wodnych”.
Rosjaataki na Ukrainatama Nowa Kachowka wysiedliła 3600 osób z 80 miast i wsi położonych wzdłuż rzeki Dniepr oraz odcięła dopływ wody do 1 miliona osób.
W rzeczywistości, według Wilson Centre, woda dostaje się do środka Ukraina był celem Rosja od 2014 r., kiedy wojska rosyjskie spowodowały znaczne szkody w systemach wodnych, zajmując Krym i część wschodniej części kraju Ukraina.
Nad rozwiązaniami pracuje jednak laboratorium Futures Lab DE&S, które korzysta z wiedzy specjalistycznej 250 firm w celu zapewnienia wykonalnych i opłacalnych rozwiązań strategicznych wyzwań.
Wśród rozważanych pomysłów znajdują się „sieci mgłowe”, które wychwytują wodę z atmosfery.
Naukowcy i inżynierowie wojskowi sprawdzili szereg technologii, biorąc pod uwagę różne warunki klimatyczne i przyjrzeli się szeregowi scenariuszy, od pojedynczych osób na polu bitwy po główną bazę operacyjną zatrudniającą 5000 pracowników.
Wśród rozważanych pomysłów znajdują się „sieci mgłowe” wychwytujące wodę z atmosfery, technologie nanofiltracji do oczyszczania wód powierzchniowych lub gruntowych, ścieki pochodzące z recyklingu oraz generatory wodoru wytwarzające wodę jako produkt uboczny.
W planach są także inne technologie, takie jak sterylizacja UV.
Niektóre z nich, takie jak recykling ścieków, mogą być gotowe do 2040 r., czyli za zaledwie 15 lat.
Według badań armii amerykańskiej recykling ścieków może zmniejszyć zapotrzebowanie na wodę o 30 do 50 procent.
W terenie prysznice i pralnie mogą odzyskać do 75% zużywanej wody.
Raport DE&S Futures Lab zaleca, aby Ministerstwo Obrony rozważyło recykling ścieków jako część ogólnej infrastruktury obozu ekspedycyjnego.
Zalecono także, aby Dowództwa Linii Frontu opracowały dostosowane do potrzeb narzędzie do planowania gospodarki wodnej umożliwiające wybór systemów wytwarzania wody w różnych scenariuszach.
To, mówią boffinowie, może obejmować rodzaj i czas trwania misji, rozmiar bazy i środowisko.
„Napoleon powiedział, że armia maszeruje na brzuchu” – dodał zespół.
„Dostępność wody jest kluczowym elementem tego powiedzenia”.