NOWYMożesz teraz słuchać artykułów Fox News!
Urzędnicy z Teksasu potwierdzili, że tajemnicza śmierć Student A&M w Teksasie Brianna Aguilera została uznana za samobójstwo na podstawie usuniętego listu pożegnalnego w jej telefonie, pomimo zapewnień jej rodziny, że śmierć studentki „nie była przypadkowa”.
Władze podają, że ciało Aguilery znaleziono w mieszkaniu w Austin zaledwie kilka godzin po tym, jak wzięła udział w meczu piłkarskim Texas A&M vs. University of Texas, który odbył się w sobotę około godziny 12:50. Funkcjonariusze początkowo zareagowali na wezwanie pod numer 911 w sprawie nieprzytomnej osoby, ale kiedy przybyli na miejsce, zastali Aguilerę leżącą na ziemi, która doznała obrażeń w wyniku upadku z wysokiego piętra – podała policja.
„Nieczęsto zdarza się, aby policja wypowiadała się publicznie na temat samobójstwa” – dodał. Szefowa policji w Austin Lisa Davis – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej. „Ale krążyły i zgłaszano niedokładne informacje. A to doprowadziło do dodatkowych krzywd niewinnych ludzi, w tym znęcania się, i ich rodzin”.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej policja ujawniła, że znalazła w telefonie Aguilery usunięty list pożegnalny z początku tygodnia wraz z samobójczymi SMS-ami wysłanymi wieczorem w dniu jej śmierci do przyjaciół. Co więcej, dochodzenie wykazało również, że Aguilera wcześniej zwracała się do znajomych z komentarzami, w których wskazywała, że może mieć myśli samobójcze – podała policja.

Zdjęcie udostępnione przez rodzinę studentki Texas A&M, Brianny Aguilery, która została znaleziona martwa w weekend w Austin. (GoFundMe)
Władze szybko wykluczyły zabójstwo jako przyczynę śmierci Aguilery, pomimo sprzeciwów i spekulacji ze strony jej rodziny.
„To nie był przypadek. Ktoś zabił moją Brie i dał całej grupie przyjaciół dużo czasu na wymyślenie tej samej historii” – napisała na Facebooku matka Aguilery, Stephanie Rodriguez. „Moja córka nie skoczyłaby z budynku z 17 pięter i nazwałaby to czymś samobójstwo jest szaleństwem.”
APD upierało się jednak, że dochodzenie w żadnym momencie nie ujawniło żadnych przypadków działalności przestępczej.
Policja powinna „bliżej przyjrzeć się” śmierci studenta po zarzutach MATKI: BYŁY PROKURATOR

Brianna Aguilera trzyma kartkę z gratulacjami z okazji przyjęcia do Texas A&M. (INSTAGRAM/brie.aguilera)
„Nasze dochodzenie wykazało, że niestety Brianna to zrobiła samobójcze komentarze wcześniej znajomym w październiku tego roku” – powiedział detektyw policji w Austin Robert Marshall. „To trwało przez cały wieczór w dniu jej śmierci, a wcześniej tego wieczoru doszło do samookaleczenia i wysłania SMS-a do innego przyjaciela wskazującego na myśli samobójcze”.
W piątek rano Aguilera była świętować pod tylną bramą uniwersytetu kiedy „upiła się do tego stopnia, że poproszono ją o opuszczenie” – dodał Marshall.
Późnym wieczorem Aguilera powiedziała przyjaciołom, że zgubiła telefon komórkowy i poprosiła o pożyczenie czyjegoś telefonu, aby zadzwonić do swojego chłopaka. Świadkowie podobno słyszeli kłótnię pary, która zakończyła się o 00:44, czyli zaledwie dwie minuty przed zadzwonieniem pod numer 911.
TELEFON STUDENTA MARTWEGO TEXAS COLEGE ZOSTAŁ „Wrzucony do lasu” – mówi zrozpaczona matka

Brianna Aguilera została znaleziona martwa kilka godzin po przyjęciu na klapę bagażnika. (FACEBOOK/Brie Aguilera)
Po jej śmierci władze przeszukały jej telefon i znalazły „usunięty cyfrowy list pożegnalny z wtorku, 25 listopada tego roku, napisany do konkretnych osób z jej życia” – powiedział Marshall.
Marshall dodał, że „każdy przyjaciel i świadek podczas tego śledztwa był po prostu otwarty i otwarty”, podkreślając jednocześnie, że śledztwo nigdy nie dostarczyło dowodów sugerujących, że doszło do przestępstwa.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS
Rodzina Aguilery wcześniej zapewniała, że student college’u „Kochała życie” i „była podekscytowana ukończeniem studiów i kontynuowaniem kariery prawniczej” – wynika z postu Rodrigueza na Facebooku.
Jednak szefowa policji w Austin Lisa Davis broniła ustaleń śledztwa na czwartkowej konferencji prasowej, dodając, że „Czasami prawda nie daje odpowiedzi, na które liczymy”.
Wkład w powstanie tego raportu miał Adam Sabes z Fox News Digital.