INZAI CITY, Japonia — Taylor Moore strzelił 7 poniżej 63 lat i prowadził jednym strzałem po pierwszej rundzie Zozo Championship, jedynej imprezy PGA Tour w Japonii, która odbyła się w czwartek.
Max Greyserman, Nico Echavarria i Eric Cole stracili przewagę po 64 rundach w Narashino Country Club.
Dwóch graczy z Tajwanu — CT Pan i Kevin Yu — wróciło po 65. roku życia.
Mistrzostwa Zozo 2024: czasy tee drugiej rundy, grupy i sposób oglądania
Czasy tee i grupy w drugiej rundzie zawodów Zozo Championship PGA Tour.
Moore trafił na 18. dołek z długości 562 jardów – był to jego dziewiąty dołek w rundzie – kiedy trafił z odległości nieco ponad 30 metrów.
„Miałem mnóstwo zieleni do pracy” – powiedział Moore. „Uderzyłem niezły chip i wpadł”.
Moore i Echavarria mają po jednym zwycięstwie w PGA Tour. Greyserman i Cole szukają swojego pierwszego.
Greyserman po raz pierwszy od dwóch miesięcy bierze udział w turnieju. W dwóch z czterech ostatnich turniejów zajął drugie miejsce, po czym sprowadził kluby na przerwę.
„Tak naprawdę nie grałem i nie ćwiczyłem zbyt wiele, jeśli mam być szczery” – powiedział. „To znaczy, kiedy oddajesz tyle strzałów, ile wszyscy goście tutaj w całym swoim życiu, tak naprawdę cię to nie opuszcza”.
Cole przegrał w zeszłym roku dogrywkę w Hondzie Classic, szukając swojego pierwszego zwycięstwa.
To był taki sobie dzień dla niektórych z bardziej znanych graczy z 72-osobowej grupy bez zmian.
Lokalny faworyt i mistrz Masters 2021, Hideki Matsyama, strzelił 1 na 71 i był daleko od tempa.
Obrońca tytułu Collin Morikawa rozpoczął turniej z wynikiem 69, a Xander Schauffele, zwycięzca PGA Championship i Open, potknął się z wynikiem 3 na 73. Miał tam towarzystwo innego Amerykanina Maxa Homę.
„Uparty” Schauffele popełnia „idiotyczny” błąd, karty poczwórne bogey na Mistrzostwach Zozo
Xander Schauffele w zeszłym sezonie prowadził PGA Tour w unikaniu bogey. Jednak w czwartek na Mistrzostwach Zozo rzeczywiście stał się trochę uparty.
Schauffele zdobył ósemkę na dziewiątym miejscu par 4, gdy jego strzał z tee wylądował za drzewem.
Powinienem był po prostu przyjąć piłkę, której nie da się zagrać, ale byłem idiotą i próbowałem ją trafić” – powiedział. „Potem byłem uparty, a potem próbowałem uderzyć ponownie, aż w końcu przyjąłem piłkę nie do zagrania”.
Schauffele został zapytany, czy można wyciągnąć z tego jakąś lekcję.
„Fałszywa pewność siebie czasami pomaga, ale w takich sytuacjach naprawdę nie pomaga” – powiedział. „Więc następnym razem zdecydowanie spróbuję ocenić to nieco lepiej i naprawdę zastanowię się, czy uda mi się to wydobyć, czy nie”.