Brytyjczykw Mahomes spędziła koniec lata pod ostrzałem krytyki z powodu swoich potencjalnych stanowisk politycznych.
Bizneswoman i żona Kansas City Chiefs rozgrywający Patrick Mahomes wywołała falę krytyki, gdy najwyraźniej polubiła post na Instagramie byłego Prezydent Donald Trump w zeszłym miesiącuBrittany Mahomes, która rzekomo później nie pochwaliła posta, najwyraźniej wyraziła na Instagramie swoje poparcie dla Trumpa „Platforma Partii Republikańskiej na rok 2024”. Wezwano do zamknięcia granicy, „odsunięcia mężczyzn od sportu kobiecego” i niefinansowania szkół, które uczą krytycznej teorii rasy.
Teraz jej najlepsza przyjaciółka, gwiazda popu Taylor Swift też łapie gorąco. Od kiedy Swift zaczęła publicznie umawiać się Travis KelceBliska przyjaciółka męża Patricka Mahomesa i koleżanka z drużyny Chiefs, obie kobiety szybko się zaprzyjaźniły.

Fotografowano ich na kolacjach, na meczach futbolu amerykańskiego, a teraz na US Open, gdzie para obejmowała się podczas podwójnej randki podczas finału męskiego singla w ramach dorocznego turnieju tenisowego w ostatni weekend.
Taylor Swift nie ma żadnego z kandydatów.Dlaczego obchodzi nas, na kogo ona głosuje?
Potrzebujesz przerwy? Zagraj w codzienną krzyżówkę USA TODAY.
Jednak ta potentat branży muzycznej rozwścieczyła krytyków, którzy twierdzą, że unikała ona opowiadania się po którejkolwiek ze stron w wyborach prezydenckich w 2024 r., jednocześnie wciąż wspierając swoją przyjaciółkę.
Chociaż Swift poparła kandydata Demokratów w wyborach w 2020 r. prezydenta Joe Bidena i wiceprezydent Kamalę Harris w tym cyklu wyborczym, tym razem nie złożyła publicznego oświadczenia o swoim głosie. Podobnie jak Brittany Mahomes, ale niektórzy uznali, że rzekome polubienie posta Trumpa było poparciem.

Internet jest podzielony. Niektórzy uważam, że Swift jest współwinna wspierania polityki i polityki byłego prezydenta Trumpa — a uścisk był sygnałem dla konserwatywnej prawicy. Inni Wierzę, że jest ona znakiem tego, jacy powinniśmy być: że możemy być przyjaciółmi z ludźmi, nawet jeśli mają odmienne poglądy.
Dlaczego więc zależy nam na jednym uścisku i jak ci partnerzy w zbrodni stali się partnerami w kontrowersjach? I nawet jeśli są po przeciwnych stronach barykady politycznej, czy nadal mogą być przyjaciółmi? Eksperci się wypowiadają.
Przez dwadzieścia lat swojej kariery Swift zachowywała dużą apolityczność
W trakcie swojej kariery Swift publicznie poparła trzech kandydatów: kandydata do Senatu stanu Tennessee w 2018 r. Phila Bredesenaprzedstawiciel USA Jim Cooper w swojej kampanii reelekcyjnej w 2018 r. w 5. okręgu kongresowym stanu Tennessee oraz Biden w wyścigu o prezydenturę w 2020 r..
Dlaczego chcemy, aby Swift, w dużej mierze apolityczna gwiazda popu, podzieliła się swoimi osobistymi stanowiskami i dlaczego jesteśmy zdenerwowani jej uściskiem? Według profesora Emerson College Krystyna Lieb, chodzi o brak granic między fanami i celebrytami.
„Wiedza, na kogo ktoś głosuje, jest dość osobista, dlatego musimy zasłaniać zasłony w kabinie wyborczej lub coraz częściej zaklejać nasze głosy w kopertach i wysyłać je pocztą” — powiedział Lieb, dodając, że „ogólnie rzecz biorąc, ludziom w Stanach Zjednoczonych zaleca się, aby nie rozmawiali o polityce lub religii w pracy lub gdy nie znają dobrze ludzi, ale od gwiazd oczekuje się w jakiś sposób, że będą udzielać odpowiedzi na żądanie na pytania dotyczące ich życia prywatnego, zgodnie z żądaniami fanów”.
Aria Halliday, krytyk kultury i profesor na Uniwersytecie Kentucky zgodził się z Liebem, mówiąc USA TODAY, że „nie oczekujemy, że ludzie w naszym codziennym życiu będą stać na zewnątrz i opowiadać wszystkim o swoich sprawach, prawda?”
Halliday kontynuował: „Dlatego nie powinniśmy oczekiwać tego samego od celebrytów”.
Eksperci Taylor Swift wyjaśniają, dlaczego fani chcą uzyskać poparcie
Swift, która jest znana z tego, że celebruje sezony swojej kariery, niezawodnie milczała w tych wyborach prezydenckich. I nie poparła żadnego kandydata, chociaż do dnia wyborów pozostało mniej niż dwa miesiące. Ale dlaczego fani Swift, znani jako „Swifties”, chcą, aby weszła w erę poparcia?
Stephanie Burt, krytyk literacki, który wykłada kurs o Swift na Uniwersytecie Harvarda, również łączy chęć Swift do mówienia o swoich poglądach politycznych z relacjami paraspołecznymi, które, jak określiła, były wzajemne między Swift a jej fanami.
„Wielu z nas chciałoby, żeby Kamala wygrała, Trump przegrał, i uważamy, że jej poparcie by pomogło” – powiedział Burt w wywiadzie dla USA TODAY, dodając, że w relacjach paraspołecznych „chcemy, żeby nasi przyjaciele popierali nasze działania i zgadzali się z nami w każdej sprawie, która ma dla nas znaczenie”.
Kristin Lieb powiedziała USA TODAY, że „ludzie utożsamiają się z nią, jej wytrwałością i rodzajem ciągłego badania siebie, który przewija się przez całą piosenkę, ale to nie znaczy, że zaprasza cię na przyjęcie w swoim domu. Może się tak wydawać, ale to jest strategicznie skonstruowane”.
I chociaż Swift nie poparła żadnego kandydata w tym cyklu wyborczym, pojawiły się wskazówki, że jej uczucia wobec Trumpa są szczególne. W sierpniu Trump zabrał się do Prawda społeczna i opublikował kilka rzekomo generowane przez sztuczną inteligencję obrazy sugerując, że Swift wspiera jego kampanię, pomimo tego, że piosenkarka wyrażając w przeszłości pogardę dla kandydata Partii Republikańskiej.
Być może w kolejnej „erze” Swift jej twórczość — i jej przeszłe słowa — będą mówić same za siebie.