NOWYMożesz teraz słuchać artykułów Fox News!
Prezydent Donalda Trumpa nadała republikance Marjorie Taylor Greene, R-Ga., nowy przydomek i oskarżyła ją o zdradę „całej Partii Republikańskiej” w związku z eskalacją sporu między nimi.
„Lekka kongresmenka Marjorie Taylor Brown (zielona trawa zaczyna gnić!), zdradziła całą Partię Republikańską, kiedy skręciła w lewo, słabo wypadła w żałosnym programie View i stała się RINO, jakim wszyscy wiemy, że zawsze była. Kolejny fałszywy polityk, niczym Rand Paul Jr. (Thomas Massie), którego przyłapano na byciu pełnoprawnym republikaninem tylko z nazwy (RINO)! UCZYŃ AMERYKĘ ZNOWU WSPANIAŁĄ!!!” – napisał Trump w dalszej części postu. Prawda społeczna w sobotę.
„Marjorie Taylor Brown” to drugi pseudonim, jaki Trump nadał kongresmence w ciągu ostatnich 24 godzin. Początkowy pseudonim, jaki jej nadał, brzmiał „Wacky Marjorie”.
Po swoim pierwszym poście w sobotę rano prezydent wysłane ponownie i nadał swojej byłej sojuszniczce kolejny przydomek, nazywając ją „Marjorie „zdrajczynią” Greene”.

Rep. Marjorie Taylor Greene, Georgia, rozmawia z reporterami po posiedzeniu Konferencji Republikanów w Izbie Reprezentantów w Capitol Hill Club we wtorek, 9 września 2025 r. (Tom Williams/CQ-Roll Call, Inc za pośrednictwem Getty Images)
„Marjorie „Traitor” Green (sic!) to hańba dla naszej WIELKIEJ PARTY REPUBLIKAŃSKIEJ!” – napisał Trump w Truth Social.
W sobotę Greene zamieściła w serwisie X wiadomość, w której podziękowała osobom, które skontaktowały się z nią w związku z jej sporem z prezydentem.
„Nigdy nie myślałem, że walka o ujawnienie akt Epsteina, obrona kobiet, które padły ofiarą gwałtu i walka o ujawnienie sieci bogatych, wpływowych elit, mogłaby spowodować coś takiego, a jednak oto jesteśmy. I to naprawdę mówi samo za siebie” Greene napisał.
„Toksyczny kompleks polityczno-przemysłowy rozrywa nas wszystkich, ale nigdy nie zapewnia niczego dobrego narodowi amerykańskiemu, którego kocham” – dodała. „Wierzę w naród amerykański bardziej niż w jakiegokolwiek przywódcę czy partię polityczną, a naród amerykański zasługuje na znacznie więcej niż to, jak zostali potraktowani przez obie strony konfliktu”.
Następnie odpowiedziała, podając swoje konto osobiste i dodała zrzuty ekranu przedstawiające jej „Liberty Score” – system oceniania stosowany przez Conservative Review – oraz senator Lindsey Graham, RS.C., pokazujące, że otrzymała ocenę „A”, a senatorowi ocenę „F”. Zamieściła także grafikę z „AIPAC Tracker” pokazującą, że Amerykański Izraelski Komitet Spraw Publicznych (AIPAC) nie przekazał jej żadnych darowizn.
„To i akta Epsteina są powodem, dla którego prezydent Trump atakuje mnie. Naprawdę zastanawiacie się, co jest w tych aktach oraz kto i jaki kraj wywiera na niego taką presję? Wybaczam mu i będę się za niego modlić, aby wrócił do swoich pierwotnych obietnic MAGA” napisała.

Prezydent Donald Trump wycofał swoje poparcie dla przedstawicielki Marjorie Taylor Greene, R-Ga., w piątek 14 listopada 2025 r. (Al Drago/Bloomberg za pośrednictwem Getty Images; Jonathan Ernst/Reuters)
MARJORIE TAYLOR GREENE ZASKAKUJE WSPÓŁGOSPODARÓW „THE VIEW” UPRZEDNOŚCIĄ, POCHWAŁA
Trump ogłosił w piątek, że wycofuje swoje poparcie i poparcie dla Greene, nazywając ją „wściekliwą wariatką”. Oskarżył ją także o „narzekanie”, zamiast świętować, jak to określił, „rekordowe osiągnięcia swojej administracji”. Następnie prezydent w długim poście w Truth Social obiecał „całkowite i niezachwiane wsparcie” dla „właściwej osoby”, jeśli ktoś miałby rzucić wyzwanie Greene’owi w 2026 r.
Prezydent twierdził, że Greene skarżył się innym, że nie odpowiada na jej telefony. Powiedział, że „przy 219 kongresmenach/kobietach, 53 senatorach Stanów Zjednoczonych, 24 członkach gabinetu, prawie 200 krajach i prowadzeniu normalnego życia, nie mogę codziennie odbierać telefonów od wariata”.
Po piątkowym poście pt. powiedział Greene że „Prezydent Trump właśnie mnie zaatakował i okłamał na mój temat. W ogóle do niego nie zadzwoniłem, ale wysłałem dzisiaj te SMS-y. Najwyraźniej to właśnie doprowadziło go do szału. Akta Epsteina”.
W poście na X Greene zamieściła zrzut ekranu wiadomości, którą rzekomo wysłała do Trumpa. Wiadomość brzmiał: „Sprawdź dzienniki lotów samolotu Epsteina. Bill Clinton był tam jakieś 26 razy! Hillary też!! Dla wielu z nas udostępnienie plików Epsteina zawsze było przeznaczone dla kobiet, które były ofiarami Jeffery’ego Epsteinaale także dlatego, że wierzyliśmy, że źli Demokraci, tacy jak Clintonowie, byli z nim uwikłani i związani. Epstein był pająkiem tkającym sieć stanu głębokiego. Pochylaj się nad tym.”
Kongresmenka oskarżyła Trumpa o „pójściu za mną, aby dać przykład i przestraszyć wszystkich innych Republikanów przed głosowaniem w przyszłym tygodniu (sic!) za udostępnieniem akt Epsteina”. Zauważyła, że „zadziwiające” jest to, że Trump „walczy” o niedopuszczenie do upublicznienia plików.
BUNT MARJORIE TAYLOR GREENE, TERAZ NAJWIĘKSZEJ KRYTYKI DONALDA TRUMPA
Greene oświadczyła, na czym zawsze będzie polegać jej lojalność, pisząc: „Wspierałem prezydenta Trumpa zbyt dużą ilością mojego cennego czasu i zbyt dużą ilością własnych pieniędzy i walczyłem o niego mocniej, nawet gdy prawie wszyscy inni Republikanie odwrócili się i potępili go”.
„Ale nie czczę Donalda Trumpa ani nie służę mu. Czczę Boga, Jezusa jest moim Zbawicielem i służę mojemu okręgowi GA14 i narodowi amerykańskiemu” – napisała.

Przedstawicielka Marjorie Taylor Greene ze stanu Georgia rozmawia z Donaldem Trumpem, kandydatem na prezydenta w 2024 r. podczas wydarzenia związanego z kampanią w Rzymie, Gruzja, 9 marca 2024 r. (Elijah Nouvelage/AFP za pośrednictwem Getty Images)
KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS
Greene była zdecydowaną zwolenniczką Trumpa od czasu wejścia do Kongresu w 2021 r. Stała się jednak głośnym krytykiem prezydenta, zwłaszcza jeśli chodzi o stosunki USA-Izrael i akta Epsteina.
4 listopada Greene dołączył do współgospodarzy „The View”, którzy słyną z krytyki Trumpa, i omówili szeroki zakres tematów. Kiedy współgospodarz Sunny Hostin zauważył, że wyglądało na to, że Greene przesunął się w lewo – co Trump później powtórzył – Greene odepchnął się, upierając się, że „istnieją kłamstwa, które wypływają z obu stron”.


















