Widzieliśmy już to zdjęcie wcześniej Tua Tagovailoa. Ten przerażający, straszny obraz. On na ziemi. Wygląda na nieprzytomnego. Zawodnicy gorączkowo machają, żeby personel medyczny wszedł na boisko. Zawodnicy klękają wokół niego. Stadion w szoku. Ludzie się modlą. Komentatorzy mówią szeptem. Wszyscy zastanawiają się nad tym samym…
Czy on jest w porządku? Czy on wstanie? Znowu? Znów mu się to przytrafiło? Znów jest w tej okropnej pozycji na ziemi?
Delfiny zawodnik linii ofensywnej Austin Jackson powiedział mediom po meczu, że był jednym z graczy najbliżej Tagovailoi i widział w jego oczach, że „nie był tam przez całą drogę”. Jackson powiedział, że niemal natychmiast uklęknął. Skylar Thompson, rezerwowy rozgrywający Dolphins, powiedział to, co wielu z nas myślało po obejrzeniu upadku Tagovailoi. „To mnie wkurza” powiedział. „Wszyscy w organizacji powiedzieliby to samo. Więc po prostu naprawdę modlę się za Tuę i mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy”.
Wszyscy na to liczymy. Ale oczywiście jest tu głębsza rozmowa. To nie jest łatwa rozmowa. Jest niezwykle cierniowa i skomplikowana. Skupia się na miłości, trosce i winie. NFL. Naszej. Jego rodzinie. Wszyscy musimy poświęcić chwilę i to przetrawić: ostrożnie, z przyzwoitością i szacunkiem, ale także surowym okiem.
Porozmawiajmy o wszystkim. Każdy kawałek jak odpowiedź szermiercza, oznaka poważnego urazu neurologicznego. Nie odwracaj wzroku. Nie kompartymentalizuj. Nie minimalizuj.
Więcej informacji:Tua Tagovailoa doznał wstrząsu mózgu w meczu Miami Dolphins z Buffalo Bills
Przede wszystkim, to jest to, o czym wszyscy, ale szczególnie Tagovailoa i jego rodzina, musimy pomyśleć. Nie zajmuję się mówieniem ludziom, co mają robić ze swoim życiem. Ale nie ignoruję tego, co widzę na własne oczy i nie trzeba być ekspertem od mózgu, żeby zrozumieć, że to, przez co przechodzi Tagovailoa, jest niezwykle niebezpieczne. Nie trzeba być ekspertem, żeby wiedzieć, że powtarzające się wstrząsy mózgu nie są dobre dla jego długoterminowego, cóż, istnienia.
Nikt z nas nie powinien mu mówić, żeby przeszedł na emeryturę. Ale jego rodzina powinna. Jego bliscy przyjaciele powinni. Każdy, kto go kocha i troszczy się o niego, powinien. Ponownie omów ryzyko. O CTE. O chorobie Parkinsona.
Porozmawiajmy o wszystkim. Wniosek, do którego on i jego rodzina mogą dojść, jest taki, że warto zaryzykować. Tagovailoa może myśleć, że tworzy bogactwo dla kolejnych pokoleń, więc musi grać. Ale może ktoś z jego rodziny zauważy, że ostatnia umowa Tagovailoi przyniosła mu prawie 100 milionów dolarów gwarantowanychy przy podpisywaniu.
Wszyscy jesteśmy wspólni w oglądaniu tej pięknej, ale brutalnej gry. Futbol może być tak brutalny, że osobą, z którą Tagovailoa się zderzył, był Damar Hamlin, którego trzeba było przywrócić do życia na boisku.
Zajmujemy się tym, jesteśmy tym zafascynowani, tworzymy składy naszych drużyn fantasy, siadamy na kanapie z popcornem. Jednak podczas gdy NFL czasami zapomina, co to znaczy być człowiekiem, my nie musimy tak się czuć. Możemy pamiętać, zatrzymać się i zobaczyć, co dzieje się z Tagovailoą, i pomyśleć o nim jako o osobie.
To trzecia zdiagnozowana wstrząśnienie mózgu Tagovailoi w NFL. Sposób, w jaki doszło do pozostałych, był tak przerażający, tak wyjątkowo źle potraktowany, że NFL zmieniło sposób traktowania wstrząśnień mózgu. Żadna liga nie poradziła sobie z problemem urazów głowy tak źle jak NFL. Liga od dziesięcioleci zwleka z przyznaniem się do tego długoterminowe skutki urazów głowy, np. CTE. Podjęcie tak drastycznych działań, tak szybko, pokazuje jak zła była sytuacja.
W 2022 roku uderzył tyłem głowy o ziemię w meczu z Buffalo. Próbował chodzić, ale potknął się i wrócił do grupy Dolphins. Na krótko opuścił grę z powodu tego, co zostało niewiarygodnie opisane jako problem z plecami.
NFL i NFLPA wszczęły wspólne dochodzenie w sprawie incydentu. Związek wykorzystał swoje zbiorowe prawo do zwolnienia niezależnego konsultanta neurologicznego, który pozwolił Tagovailoi wrócić do gry. Liga zmieniła swoją politykę dotyczącą wstrząsów mózgu, aby uwzględnić obserwatora, który ma prawo usunąć zawodnika z zawodów, jeśli zawodnik wykazuje objawy wstrząsu mózgu.
Cztery dni później w meczu z Cincinnati Tagovailoa uderzył tyłem głowy o ziemię i stracił przytomność. Został zabrany do lokalnego szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego wstrząs mózgu. Opuścił dwa mecze, ale doznał kolejnego wstrząsu mózgu w meczu z Green Bay po opuszczeniu dwóch meczów.
Należy również pamiętać, że Tagovailoa doznał wstrząsu mózgu, gdy grał w drużynie Alabamy.
To jest historia Tagovailoa. Jego historia. Historia jego rodziny.
Tagovailoa powiedział w wywiadzie dla „The Dan Le Batard Show” w sierpniu, że jego matka poprosiła go, aby rozważył grę w piłkę nożną.
Miejmy nadzieję, że takie rozmowy będą się powtarzać.