Dziwne światła na niebie są prawdziwe. Panika w Ameryce jest prawdziwa. Ale czy jest to inwazja obcych? Atak terrorystyczny? Zagraniczna misja szpiegowska? Chore oszustwo? A może rząd USA celowo sieje strach wśród swoich obywateli? Czy Wielka Brytania może być następna?
Jest więcej pytań niż odpowiedzi, ponieważ miliony Amerykanów martwią się jasnymi kulami i trójkątnymi obiektami, które coraz częściej roją się na nocnym niebie.
W ostatnich tygodniach w sześciu stanach wschodnich zgłoszono FBI ponad 3000 obiektów UFO, niektóre rzekomo tak duże jak SUV, co wywołało powszechny niepokój i gorączkowe teorie spiskowe. Niepokojąco duża liczba ludzi wierzy, że są to statki obcych, które prawdopodobnie wykonują misję eksploracyjną przed inwazją na Ziemię.
Wielu podejrzewa, że szybko poruszające się światła na atramentowym firmamencie to drony, ale obawiają się, że mogą być zwiastunami obcych wrogów lub ataków terrorystycznych.
Jeszcze więcej osób uważa, że są to drony szpiegowskie rządu USA. „Rząd kontroluje drony i nie chce powiedzieć Amerykanom, co się dzieje” – twierdzi kontrowersyjna kongresmenka z Gruzji MarjorieTaylor Greene.
Paranoiczna mniejszość podejrzewa nawet, że drony są częścią Prezydenta Joe Bidenaplan zorganizowania fałszywej inwazji obcych, wywołując masową panikę w celu narzucenia autorytarnych rządów i pozostania w Białym Domu na czas nieokreślony.
Prezydent-elekt Donalda Trumpa miał typowo brutalną reakcję na rojące się drony: „Zastrzelcie ich!”
FBI wydaje się być zdezorientowane. Rzeczniczka Amy Thoreson przyznaje: „Niestety nie mamy wielu odpowiedzi, a nie chcemy zgadywać ani stawiać hipotez na temat tego, co się dzieje”.
W New Jersey co wieczór zgłaszane są dziesiątki obserwacji tajemniczych dronów, a kongresman Chris Smith mówi: „Mieszkańcy są bardzo zaniepokojeni”. Gubernator stanu Phil Murphy ubolewa: „To naprawdę frustrujące, że nie mamy więcej odpowiedzi”.
Chociaż niektóre UFO mogą w rzeczywistości być małymi prywatnymi samolotami, uważa się, że zdecydowana większość to drony. Jednak ich zachowanie – przelot nad wrażliwą lub ograniczoną przestrzenią powietrzną, w pobliżu obiektów wojskowych i strategicznych oraz często ściemnianie, gdy namierza je technologia śledzenia – niepokoi ekspertów.
LR Fox, jeden z wiodących amerykańskich ekspertów w dziedzinie bezpieczeństwa przed dronami i założyciel White Fox, mówi: „Każdego dnia na niebie pojawia się więcej dronów, pojawiają się doniesienia o zagranicznym szpiegostwie i agentach obcych rządów, o których wiadomo, że korzystają z technologii dronów. nad wrażliwymi obiektami wojskowymi i rządowymi.
„Zabezpieczenie naszej przestrzeni powietrznej staje się kluczowym priorytetem.
„Stany Zjednoczone są jednym z najmniej przygotowanych ze wszystkich głównych krajów na atak dronów. Wielka Brytania jest znacznie lepiej przygotowana, ponieważ została zaalarmowana incydentem z dronami, który miał miejsce w 2018 r., a który został wyłączony Lotnisko Gatwick na dwa dni w 2018 r., co kosztowało 48 milionów funtów utraconej działalności i zakłócało święta Bożego Narodzenia tysiącom podróżnych.
„Ale Wielka Brytania musi zrobić więcej. Jest powód do niepokoju. Nie każde światło na niebie stanowi zagrożenie, ale niebo staje się coraz bardziej ruchliwe. Możliwości i łatwość obsługi dronów gwałtownie wzrosły, przy niższych cenach.
„Kiedyś dron dalekiego zasięgu, który dostarczał precyzyjnie wycelowany ładunek w strefie działań wojennych, kosztował miliardy. Teraz można to zrobić za kilkaset funtów.
„Wielka Brytania i Ameryka muszą zachować czujność w obliczu potencjalnego zagrożenia”.
Świadkami tajemniczych anomalii powietrznych byli także zaniepokojeni mieszkańcy stanów Pensylwania, Connecticut, Massachusetts, Wirginia i Nowy Jork.
Pasy startowe na międzynarodowym lotnisku Stewart w Nowym Jorku zostały zamknięte w zeszłym tygodniu po pozornej obserwacji w ograniczonej przestrzeni powietrznej.
Enigmatyczne światła na nocnym niebie stały się testem Rorschacha, który odzwierciedla niespokojną psychikę Amerykanów, odzwierciedlając niepewność co do przyszłości pod rządami nowej administracji Trumpa, niepokój związany z atakami terrorystycznymi w miarę eskalacji konfliktów na Bliskim Wschodzie, obawy, że może wybuchnąć nowa zimna wojna warzenie z Rosjaoraz rosnącą nieufność do rządu USA.
To jak współczesna wersja słynnej audycji radiowej Orsona Wellesa przedstawiającej dramat science-fiction HG Wellsa Wojna światów, który w 1938 roku wywołał panikę w Ameryce, ponieważ wielu wierzyło, że trwa prawdziwa inwazja obcych. Z wyjątkiem tego czasu światła na niebie nie są fikcyjne.
Ekspert ds. UFO Mitch Horowitz tak mówi o niedawnym zaobserwowanym tsunami: „Myślę, że używamy terminu „drony”, ponieważ użycie znajomego terminu dodaje otuchy. Nie spotkałem jednak nikogo o poważnym intelekcie, kto byłby w stanie z całą pewnością wyjaśnić te zjawiska.
„Ten poziom masowych obserwacji, na którym odpowiedzialne osoby są pozbawione wyjaśnień, jest wyjątkowy”.
Szef Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA Alejandro Mayorkas, powołując się na niedawną zmianę przepisów Federalnego Urzędu Lotnictwa, która zezwala na loty większej liczby dronów w nocy, upiera się, że nie ma „żadnych dowodów” na to, że statek ten stanowi „zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego lub bezpieczeństwa publicznego”.
Rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh zgadza się: „Nasza wstępna ocena jest taka, że nie są to drony ani działania pochodzące od obcego podmiotu lub przeciwnika”. Ale to tylko skłoniło wielu do podejrzeń o nieziemskim źródle.
Wśród nich jest Brytyjczyk Jim Ferguson, który zamieścił w mediach społecznościowych następujący wpis: „Tajemnicze drony pojawiające się na całym świecie NIE są pochodzenia ziemskiego”.
Kongresman z New Jersey, Jeff Van Drew, uważa, że drony mogą być wrogimi statkami wypuszczonymi przez irański „statek-matkę”.
Wiadomo, że rosyjskie i chińskie satelity szpiegowskie czuwają nad Stanami Zjednoczonymi, a Chiny wysłały w zeszłym roku balon szpiegowski przez Amerykę.
„Nasi najzacieklejsi przeciwnicy nie cofną się przed niczym, aby inwigilować naszą ojczyznę i zagrażać naszemu bezpieczeństwu narodowemu” – mówi kongresman Smith.
Jednak brak zaufania do rządu USA jest powszechny. Ekspert ds. dronów, Gregory McNeal, mówi: „Zarówno wybrani urzędnicy, jak i obywatele uważają, że nie otrzymują wiarygodnych informacji od rządu”.
Członek zgromadzenia w New Jersey, Erik Peterson, bez ogródek potępił rzekomą ignorancję rządu w sprawie dronów, mówiąc: „Kłamią”.
Narastające spekulacje sugerują, że FBI nie może powiedzieć, kto stoi za armadą dronów, ponieważ jest to ściśle tajny program rządu USA polegający na testowaniu eksperymentalnego sprzętu przed umieszczeniem go na polu bitwy.
„Mogą to być różne rodzaje kamer, a więc różne typy kamer, np. wysokiej rozdzielczości, na podczerwień lub termowizyjne” – mówi emerytowany Navy SEAL Clint Emerson, właściciel ochrony Escape the Wolf.
Istnieje technologia zakłócania sygnałów sterujących dronami, a nawet przejmowania ich kontroli.
„Posiadamy technologię umożliwiającą śledzenie i kontrolowanie dronów, aby bezpiecznie je zestrzelić i wskazać kontrolera” – mówi Rob D’Amico, były szef jednostki FBI ds. zwalczania dronów. „Problem w Ameryce polega na tym, że stanowe i lokalne organy ścigania nie mają uprawnień do korzystania z tej technologii. Tylko kilka organów federalnych ma taką możliwość.
„Dlatego te stany widzą wszystkie te drony i nie mogą nic z tym zrobić.
„Zestrzelenie drona to zły pomysł. To najniebezpieczniejsza rzecz, jaką możesz zrobić wobec ludności cywilnej: spadnie i może kogoś zabić, albo możesz spudłować i kogoś uderzyć.
Zagrożenie ze strony dronów może wzrosnąć, ostrzega Jeffrey Starr z grupy przeciwdronowej D-Fend Solutions. „Większość dronów jest bezpiecznie wykorzystywana do celów rekreacyjnych lub w branżach takich jak rolnictwo, budownictwo i obrona” – mówi.
„Ale ponieważ niebo z dnia na dzień staje się coraz bardziej zatłoczone, mogą pojawić się źli aktorzy używający dronów, a analitycy ds. obronności są zaniepokojeni zagrożeniem związanym z latającymi IED (improwizowanymi urządzeniami wybuchowymi). Dlatego potrzebujemy nowych generacji technologii, aby się na tym skupić.”
Policji w Belleville w stanie New Jersey zalecono wezwanie saperów, jeśli napotkają zestrzelonego drona.
„Po prostu nie wiemy, co to jest, dlatego zachowujemy ostrożność” – mówi burmistrz Michael Melham.
Jednak pomimo paniki i teorii spiskowych oraz strachu przed nikczemnym rządowym spiskiem psychologicznym, niektórzy sugerują bardziej kapryśny powód tej lawiny dziwnych obserwacji: Święty Mikołaj zamienił swoje sanie na zaawansowanego technologicznie drona, który testuje przed Świętami Bożego Narodzenia .
Ma to tyle samo sensu, co każde inne wyjaśnienie.