MUSZĘ WIEDZIEĆ
-
Ujawniono przyczynę śmierci byłego zawodnika Los Angeles Laker Eldena Campbella, który zmarł w wieku 57 lat po nagłym wypadku medycznym podczas wyprawy na ryby 1 grudnia
-
Siostra Campbella powiedziała 3 grudnia, że „nie był chory”, a jego rodzina „nie wie, co się stało”, co było przyczyną jego śmierci
-
Według raportu lekarza sądowego uzyskanego przez PEOPLE Campbell zmarł w wyniku przypadkowego utonięcia
Podano przyczynę śmierci mistrza NBA Eldena Campbellaktóry zmarł tragicznie po nagłym wypadku medycznym podczas łowienia ryb.
Campbell, który miał 57 lat, zmarł w poniedziałek 1 grudnia „w wyniku utonięcia” – potwierdził magazynowi People Thomas Steinkamp, szef służb dochodzeniowych hrabstwa Broward. Według biura szeryfa hrabstwa Broward, które badało sprawę, jego śmierć była przypadkowa.
Reklama
TMZ jako pierwszy podał przyczynę śmierci Campbella.
Były Laker, który grał u jego boku Shaquille O’Neal I Kobe Bryantapozostawił żonę Rosemary i czworo dzieci: Jay Lee, Jael, Ariel i Aaron, zdaniem NBAa także jego rodzeństwo: siostra Sandra oraz bracia Elwayne i Charles Jr.
Bill Baptist/NBAE za pośrednictwem Getty
Elden Campbell 6 grudnia 1996 w Houston w Teksasie
3 grudnia Sandra powiedział Poczta nowojorska że był jej bratem wypłynął na wodę i wrócił do brzegu, kiedy w poniedziałek upadł.
„To wszystko stało się nagle” – powiedziała Sandra. „Nie był chory. Był na rybach”.
W czasie wywiadu powiedziała, że „nie wiedzą, co się stało”.
Reklama
„Był tak ważnym filarem i podstawą naszej rodziny” – powiedziała Sandra Post. „Będzie go strasznie brakować”.
Rodzina Campbella również wydała oświadczenie i najwyraźniej pocieszała się faktem, że zmarł „robiąc to, co kochał”. Zapamiętali byłego Lakera jako „człowieka, dla którego rodzina była wszystkim – hojnego, zabawnego, zdyscyplinowanego i życzliwego, ale w razie potrzeby mógł cię uciszyć”.
„Mąż Boży odszedł, robiąc to, co kochał: łowiąc ryby w oceanie i ciesząc się wizją idealnego dnia” – powiedziała jego rodzina.
Po raz pierwszy o jego śmierci poinformowano w środę, 3 grudnia, w oświadczeniach jego macierzystej uczelni Uniwersytet Clemsona oraz Detroit Pistons, gdzie grał przez dwa sezony.
Reklama
„Organizacja Detroit Pistons jest głęboko zasmucona i załamana wiadomością o śmierci Eldena Campbella” – franczyza NBA powiedział.
„Elden, dumny członek naszej drużyny zajmującej się mistrzostwami NBA w 2004 roku, patrolował teren z siłą i umiejętnościami, odgrywając ważną rolę podczas jednego z najbardziej pamiętnych rozdziałów w historii franczyzy. Oprócz jego wkładu na korcie, spokojna obecność Eldena i ciepła osobowość sprawiły, że był kochany przez członków drużyny, fanów i społeczność. Nasze serca i modlitwy są z rodziną i przyjaciółmi Eldena w tym trudnym czasie.”
„Uwielbiałem rzucać Eldenowi loby, ponieważ potrafił wyskakiwać z siłowni i miał ogromny talent!” Magica Johnsonaktóry grał role przez trzy sezony (1990, 1991 i 1996) z Campbellem, napisał na X. „Cookie i ja modlimy się za jego rodzinę i Lakers Nation, gdy opłakują ich w tym trudnym czasie. Spoczywaj w pokoju, Big E!”
Przeczytaj oryginalny artykuł na temat Ludzie