Ongota jest językiem należącym do rodziny afroazjatyckiej i jest używany przez społeczność łowców-zbieraczy Ongota, zamieszkującą małą wioskę na południowym zachodzie Etiopia.
W 2012 roku UNESCO doniesiono, że z całkowitej populacji etnicznej liczącej 115 osób, tylko 12 rodzimych użytkowników języka pozostało, wszyscy starsi. Liczba ta prawdopodobnie zmniejszyła się w ciągu 14 lat od tamtego czasu.
Ongota są członkami jednej z pozostałych społeczności łowców-zbieraczy w Etiopii i północno-wschodniej części kraju Afrykana obszarze, na którym obecnie dominują pasterze – hodowcy owiec i bydła.
Społeczność żyje we wsi Muts’e na lewym brzegu rzeki Weyto, nieco ponad milę od głównej drogi.
Polują, zbierają rośliny w buszu, łowią ryby i nie mają stad bydła. Jednak ze względu na zwiększoną presję ze strony sąsiednich społeczności pasterskich produkują trochę sorgo (uprawianego jako zboże i pasza dla zwierząt) i hodują trochę kurczaków, owiec i kóz. Produkują również i sprzedają banany i miód, zgodnie z Archiwum języków zagrożonych.
Pozostała część wioski przyjęła język tsami, kolejny język afroazjatycki używany w Etiopii.
Ongota, znany również jako Birayle wśród sąsiadów, nie jest językiem nauczanym w szkołach ani używanym przez dzieci, dlatego też język ten określany jest jako „zanikający” lub język zagrożonyWedług badań z 2006 r. młodsze pokolenie uważa ten język za trudny i dziwny. W rezultacie istnieje duże prawdopodobieństwo, że wyginie, gdy umrą jego ostatni rodzimi użytkownicy.
Uważa się, że język ten nie poddaje się klasyfikacji i jest uważany za izolowany, co oznacza, że nie ma żadnego pokrewieństwa genetycznego z żadnym innym językiem i nie należy do żadnej rodziny językowej.
Jednym z głównych powodów jego statusu jest małżeństwo. Badania z początku lat 90. XX wieku wskazują, że wielu mężczyzn Ongota poślubiło kobiety Tsamakko, a ich dzieci dorastały ucząc się jedynie języka swoich matek.
Według Mole Sagane, jednego ze starszych, ludzi z jego pokolenia uczono Ongota jako języka ojczystego. Jednak gdy tylko zetknęli się z Tsamakko, poczuli poczucie niższości społecznej, co znalazło odzwierciedlenie w ich języku. Aby poprawić swój wizerunek, nauczyli się swojego języka, a następnie przekazali go swoim dzieciom, który stopniowo zastąpił Ongota w codziennej komunikacji.
Według Mole Sagane’a, Ongota nadal jest dobrym sposobem komunikacji w gronie starszych, którzy nie chcą być zrozumiani.
Według ELA społeczność zdaje sobie sprawę, że zaczęła „zabijać” swój ojczysty język, ale nadal uważa Ongatę za symbol swojej przynależności etnicznej. Wyraża również chęć zwiększenia użycia języka i narzeka na zachowania językowe młodszego pokolenia.
Obecnie UNESCO uważa 2470 języków za zagrożone wyginięciem. Obejmuje to język Njerep, którym mówi lud Mambila zamieszkujący tereny między wschodem Nigeria i północno-zachodni Kamerun.
Według ELA uważa się, że istnieje na świecie pozostało tylko cztery osoby, które mówią tym językiemwszyscy powyżej 60. roku życia. Nawet ci, którzy mówią w języku njerep, nie używają go już codziennie, zamiast tego używają go „dla żartów lub gdy nie chcą być zrozumiani przez innych” – stwierdziła ELP.