Mike’owi Tomlinowi nie podobał się występ.
Ale główny trener Pittsburgh Steelers miał na to nazwę.
„Juniorzy uniwersytetu” – powiedział Tomlin w środę po: Porażka 29-10 z Kansas City Chiefs. „To nie jest wystarczająco dobre. Musimy to posiadać.”
Steelers mogą teraz przyznać się do braków, które pokrzyżowały ich nadzieje na tytuł AFC North i zaowocowały serią trzech porażek z rzędu.
Mogą też być właścicielami tych niepokojących trendów po wczesnym wyjściu z ligi po sezonie. Bo taką drogą podążą Steelers, jeśli ta formuła będzie się powtarzać.
W trzech meczach z rzędu przeciwko rywalom mającym szansę na play-off, Steelers zdobywali w każdym meczu mniej niż 20 punktów, a za każdym razem zdobywali ponad 27. Dwukrotnie Pittsburgh przegrał bitwę o straty. Wielokrotnie kary i niewykorzystane okazje skazały na porażkę zarówno drużyny ataku, obrony, jak i drużyny specjalne.
„To nie jest rodzaj piłki, którą chcielibyśmy grać i naprawdę jest ona niesamowicie podobna do naszego ostatniego występu, ponieważ nie radzimy sobie wystarczająco dobrze z podstawowymi sprawami” – powiedział Tomlin. „Jeśli chodzi o schematy, jeśli chodzi o podział pracy, jestem otwarty na wszystko, co konieczne, aby zmienić wynik.
Nie będziemy dalej robić tych samych rzeczy i liczyć na inny wynik.
Steelers (10-6) zapewnili sobie już udział w play-offach po raz 12. w ciągu 18 sezonów Tomlina na czele. Dobra passa Tomlina bez porażki trwała przez wszystkie 18 lat.
Jednak trener, który wygrywał tak często i konsekwentnie, wie, że nie może po prostu lekceważyć porażek z Philadelphia Eagles, Baltimore Ravens, a teraz Chiefs, nawet jeśli nie wliczają się one do awansu po sezonie. Ponieważ Tomlin nie jest po prostu zaniepokojony To Steelers przegrywają. Martwi się Jak I Dlaczego i szczerze mówiąc, Kiedy straty rosną.
Ponieważ jeden mecz w sezonie zasadniczym przeciwko Cincinnati Bengals stoi pomiędzy Steelers a rundą z dziką kartą, czas ucieka.
Może być już za późno na uratowanie tytułu mistrzowskiego, nad którym Pittsburgh stracił kontrolę w środę, kiedy Baltimore Ravens pokonali Houston Texans. Ale nie jest jeszcze za późno, aby ustawić się tak, aby rywalizować o zwycięstwo w fazie play-off.
„Musimy mieć pewność, że zakończymy ostatni mecz na właściwych podstawach i z właściwą wiarą” – powiedział rozgrywający Russell Wilson. „Ponieważ chcemy we właściwy sposób złapać dynamikę przed play-offami”.
Bez odwrócenia tendencji w zakresie obrotów Steelers raczej nie odbiją się
Trenerzy NFL tak przesadnie nawołują do wygrania bitwy na straty, że zaczyna to brzmieć banalnie.
Jednak straty Steelers w zakresie bezpieczeństwa przy piłce w ataku i wynosów w defensywie kosztowały ich w tym miesiącu.
Według danych TruMedia, w ciągu pierwszych 14 tygodni sezonu drużyna Steelers odnotowała drugą co do wielkości marżę obrotów w lidze, średnio o 1,31 więcej przyjęć na wynos niż rozdanych prezentów. Żadna obrona nie radziła sobie lepiej w odbijaniu piłki niż obrona Pittsburgha na tym odcinku, co wymuszało 2,14 strat na mecz. W ataku Steelers stracili 0,85 na mecz i zajęli szóste miejsce.
Steelers wygrali w tym okresie 10 z 13 meczów, prowadząc w lidze z przewagą w czasie posiadania piłki wynoszącą 4:59, która pomogła im zdobyć 24,85 punktu (10. miejsce), nawet gdy niektóre ataki utknęły w martwym punkcie.
Ostatnie trzy tygodnie pokazują inny obraz.
Podczas tej passy porażek drużyna Steelers spadła z drugiego miejsca pod względem marży obrotów na 20. miejsce, a ich rankingi w zakresie rozdawania prezentów i dań na wynos zajmują obecnie odpowiednio 19. i 18. miejsce. (Większość drużyn nie grała jeszcze w tym tygodniu, ale wszystkie dane TruMedia odzwierciedlają średnią na mecz.)
Ten czas posiadania przewagi? Pittsburgh spadł z pierwszego miejsca na 29., utrzymując się przy piłce średnio 7 minut i 16 sekund mniej na mecz niż konkurencja. Wynik punktacji spadł na 28. miejsce z wynikiem 13,33 punktu.
Środowe straty kosztowały Pittsburgha.
Weźmy pod uwagę drugą serię Steelers, którzy przegrywali 13:0 w pierwszej kwarcie. Kiedy Wilson znalazł George’a Pickensa na księżycowej piłce po lewej stronie linii bocznej, wydawało się, że Steelers są gotowi na odzyskanie rytmu. Złapanie Pickensa na odległość 41 jardów pokazało, że brakowało mu energii podczas trzech meczów, w których pauzował z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego. Groźba głębokiej piłki zaczęła zmniejszać presję w grze po ziemi, a w kolejnej akcji Jaylen Warren poszybował w górę pola na odległość 22 jardów.
Warren uderzał dalej, następnie przez 6 jardów, a następnie przez 8 metrów do strefy końcowej. Steelers mogli zmniejszyć prowadzenie do jednego posiadania.
A może mogliby?
Przyłożenie zostało odwołane z powodu kary za trzymanie Darnella Washingtona – nie była to oficjalna strata, ale symbolizowała słabe podstawy, nad którymi Tomlin później ubolewał. W następnej akcji Wilson celował w ciasnego końca Pata Freiermutha, dwukrotnie kryjąc się w polu końcowym… i zamiast tego został wywalony przez zabezpieczającego Justina Reida.
Pickens tak naprawdę nie wyznacza trasy na dole ekranu. Pozostawia Justina Reida – jednego z najbystrzejszych graczy NFL – bez realnego zagrożenia w postaci głębokiego zabezpieczenia. pic.twitter.com/HP9200ZUMU
— Nate Tice (@Nate_Tice) 25 grudnia 2024 r
Dodać do tego dwie inne porażki Steelers (jedna przegrana), stłumiony powrót Chiefs, którego Pittsburgh nie zdołał odzyskać, oraz pięć worków na Wilsona w sezonie, które zwykle zapewniały Chiefs korzystną pozycję na boisku?
Chiefs przybyli do Pittsburgha w doskonałej formie. Wygląda na to, że Steelers wycofują się z tej sytuacji.
„Popadliśmy w regres, jeśli chodzi o naszą kulturę rotacji” – powiedział Tomlin. „Jeśli chodzi o utrzymanie się przy piłce. Jeśli chodzi o przyjmowanie piłki i nie oddawanie jej. W większości przypadków byliśmy grupą plusów, co naprawdę było katalizatorem, jeśli chodzi o to, aby mecze toczyły się tak, jak tego oczekiwaliśmy.
„W połączeniu z brakiem sytuacyjnego rozgrywania akcji, obroną w czerwonej strefie, sprawianiem, że ludzie zadowalają się celami z gry, a nie przyłożeniami… kiedy tak dobrze sobie radzisz, biegasz po plaży”.
Co dalej z słabnącymi Steelersami?
W środę po południu przewaga AFC North, którą Steelers sprawowali tydzień wcześniej, zamieniła się w spór z Ravens. Do środowego wieczoru: Baltimore wyprzedziło Pittsburgh, poprawiając się do 11-5 z a Błyskawiczne zwycięstwo 31-2 nad Houston Texans, który także zmierza do play-offów.
Jeśli Ravens pokonają w finale sezonu zasadniczego aktualnie 3-12 Browns, wygrają ligę i będą gospodarzami co najmniej jednego meczu play-off. Jedyną drogą Steelers do korony dywizji jest pokonanie zadziornego Cincinnati Bengals I po porażce Ravens z Cleveland.
Mecze play-off u siebie są fajne. Ale Tomlin wie, że jego problemy sięgają głębiej niż lokalizacja.
„Mniej martwię się o kontrolę nad naszym oddziałem, a bardziej o jakość naszych wyników w tym momencie” – powiedział.
Co mogą zrobić Steelers?
W ofensywie Wilson pokazał w środę jedną broń, która ma jeszcze niewykorzystany potencjał, pokonując odległość 55 jardów i przyłożenie w meczu przeciwko Kansas City. Według TruMedia Steelers potrzebowali tej mobilności w dniu, w którym linia ofensywna pozwalała na osiem nacisków i dwa worki. Wilson nie biegł lekkomyślnie, ale był niezwykle produktywny. Wilson nigdy nie przebiegł więcej niż 27 jardów podczas swojej kariery w Steelers. 55-latek Wilsona uzyskał zaledwie sześciu prowadzących, z których pierwsze polegało na przyziemieniu w biegu na 1 jard, a przez kolejnych pięć wszystkie zakończyły się pierwszymi upadkami.
Wilson zamienił trzecią i 7 na 12 jardów zysku, trzecią i 9 na 15 jardów bramkarza, a trzecią i 4 na 14 jardów. Wyglądał na wygodnego, mimo że miał 36 lat i zaledwie kilka miesięcy po kontuzji łydki na obozie treningowym, która nasiliła się w sezonie zasadniczym.
Jeśli Wilson będzie mógł w dalszym ciągu stwarzać to podwójne zagrożenie, obrona będzie musiała bardziej szanować to pole i zmniejszyć zasięg zasięgu swoich celów. Zwiększanie liczby posiadania piłki, co umożliwiły w środę nogi Wilsona, pomoże także kontuzjowanej grupie defensywnej zachować świeżość z serii na serię, gdy jej celem będzie odzyskanie magii na wynos.
Być może dzięki temu przepisowi Steelers przełamią passę porażek i uzyskają występ zgodny z definicją uniwerek według Tomlina.
Jednak na razie, gdy Wilson pokazał siłę wynikającą z pokonywania wyzwań i wiarę, jaką ma w swój skład, świąteczne nastawienie Tomlina nie było już tak różowe.
„To nie jest dobre uczucie i nie wygląda dobrze” – powiedział. „Mówiąc wprost, to było do bani”.